Cala trojka. Szczena mi opadla, choc juz duzo w zyciu widzialem. Pan A.Macierewicz jest jak lodolamacz. co znaczy stara opozycja! Bawil sie jak z dzieciaczkami. Oj gdyby dopuszczono do "mainstream media" naszych najlepszych, to Palikoty, Bartoszeskie i Niesioloskienie moglyby ani porzez chwie wyprostowac ogonow.
Pan Macierewicz jest jak Benia Krzyk z "Opowiadan Odesskich" Izaaka Babla. On jest jak ryba w wodzie, ktora male piranie chlupie jednym haustem. Chcialbym Go zobaczyc jak "piesci" Olejnikowa w obecnosci towarzyszacego jej Lisa - nazwisko ktore brzmi jak ksywa. A Lolejnikowo ma ladniejsze nazwisko niz moja kolezanka ze szkoly podstawowej, ktora nazywala sie "Wozignoj". Nic starconego, Pani Moniko, dziewczyno ratownika! Zawsze nazwisko mozna sobie poprawic. Zapytam koleznke szkolna czy przyjmie na lono rodziny.
Jeszcze inaczej, Pan Antoni Macierewicz jest jak pewien gosc z "Armii Konnej" Babla. Widzialem to akurat w STS, a byla to monodrama wykonania W.Siemiona. Rozmawia sobie taki jeden ze zwiazanym jencem. Polal go benzyna, zapalil papieroska i zapytal: 'moze papieroska?". Taki jest pan Antoni Macierewicz, moj obecny bohater. A wczesniej mialem ich troche, nawet baron Ungern sie wsrod nich znalazl. Przed nim byl jenak major hubal.
Prokurator generalny Andrzej Seremet zapowiedział wczoraj, że prokuratura zmieni politykę informacyjną w sprawie śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej. Bardzo mnie cieszy ta informacja bo nieinformowanie obywateli o postępach w śledztwie jedynie potęgowało podejrzliwość.
Pytanie tylko, co prokuratorzy zamierzają mówić. Co jakiś czas dowiadujemy się bowiem, że są problemy na linii Polska - Rosja, jeśli chodzi o przekazywanie dokumentów czy przesłuchania rosyjskich świadków. Pewnie polska prokuratura się stara, ale to sprawa wielkiego kalibru i konieczne byłoby większe zaangażowanie rządu.
Na samym początku rząd popełnił błąd, zawierzając, że Rosja będzie współpracować w sprawie katastrofy bez zarzutów. A przecież to kraj, który rządzi się innymi prawami, a więc śledztwa czy komisja MAK również. Powinniśmy więc mieć ograniczone zaufanie do instytucji rosyjskich.
Poczatkowa otwartość i chęć odwdzięczenia się Rosji za pomoc sprawiły, że polski rząd jakby odpuścił. A nie powinien. Zbytnie zaufanie, które było odruchem chwili, może się zemścić.
Jeśli rząd nie chce mieć w tej sprawie problemów, powinien się trochę bardziej postarać. Wysyłać swoich przedstawicieli do Moskwy, częściej rozmawiać ze stroną rosyjską, informować, z czego wynikają problemy w komunikacji z Rosją. Prokuratura sama sobie nie poradzi.
3 komentarze
1. Ale paka!
Cala trojka. Szczena mi opadla, choc juz duzo w zyciu widzialem. Pan A.Macierewicz jest jak lodolamacz. co znaczy stara opozycja! Bawil sie jak z dzieciaczkami. Oj gdyby dopuszczono do "mainstream media" naszych najlepszych, to Palikoty, Bartoszeskie i Niesioloskienie moglyby ani porzez chwie wyprostowac ogonow.
Pan Macierewicz jest jak Benia Krzyk z "Opowiadan Odesskich" Izaaka Babla. On jest jak ryba w wodzie, ktora male piranie chlupie jednym haustem. Chcialbym Go zobaczyc jak "piesci" Olejnikowa w obecnosci towarzyszacego jej Lisa - nazwisko ktore brzmi jak ksywa. A Lolejnikowo ma ladniejsze nazwisko niz moja kolezanka ze szkoly podstawowej, ktora nazywala sie "Wozignoj". Nic starconego, Pani Moniko, dziewczyno ratownika! Zawsze nazwisko mozna sobie poprawic. Zapytam koleznke szkolna czy przyjmie na lono rodziny.
Jeszcze inaczej, Pan Antoni Macierewicz jest jak pewien gosc z "Armii Konnej" Babla. Widzialem to akurat w STS, a byla to monodrama wykonania W.Siemiona. Rozmawia sobie taki jeden ze zwiazanym jencem. Polal go benzyna, zapalil papieroska i zapytal: 'moze papieroska?". Taki jest pan Antoni Macierewicz, moj obecny bohater. A wczesniej mialem ich troche, nawet baron Ungern sie wsrod nich znalazl. Przed nim byl jenak major hubal.
2. „PROKURATURZE BRAKUJE
„PROKURATURZE BRAKUJE POLITYCZNEGO WSPARCIA
Prokurator generalny Andrzej Seremet zapowiedział wczoraj, że prokuratura zmieni politykę informacyjną w sprawie śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej. Bardzo mnie cieszy ta informacja bo nieinformowanie obywateli o postępach w śledztwie jedynie potęgowało podejrzliwość.
Pytanie tylko, co prokuratorzy zamierzają mówić. Co jakiś czas dowiadujemy się bowiem, że są problemy na linii Polska - Rosja, jeśli chodzi o przekazywanie dokumentów czy przesłuchania rosyjskich świadków. Pewnie polska prokuratura się stara, ale to sprawa wielkiego kalibru i konieczne byłoby większe zaangażowanie rządu.
Na samym początku rząd popełnił błąd, zawierzając, że Rosja będzie współpracować w sprawie katastrofy bez zarzutów. A przecież to kraj, który rządzi się innymi prawami, a więc śledztwa czy komisja MAK również. Powinniśmy więc mieć ograniczone zaufanie do instytucji rosyjskich.
Poczatkowa otwartość i chęć odwdzięczenia się Rosji za pomoc sprawiły, że polski rząd jakby odpuścił. A nie powinien. Zbytnie zaufanie, które było odruchem chwili, może się zemścić.
Jeśli rząd nie chce mieć w tej sprawie problemów, powinien się trochę bardziej postarać. Wysyłać swoich przedstawicieli do Moskwy, częściej rozmawiać ze stroną rosyjską, informować, z czego wynikają problemy w komunikacji z Rosją. Prokuratura sama sobie nie poradzi.
[Dorota Gawryluk publicystka Polsatu]”
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Dobrze to brzmi
Setki pytan jakby naiwnych, ale pytan. Zapytotywac przeciez kazden jeden moze. Akuratnie lista jest dosc dluga i -powiedzialbym-miazdzaca.