Kampania od lat

avatar użytkownika Unicorn

A. Czechowicz w książce Siedem trudnych lat przedstawia się jako kadrowy pracownik wywiadu PRL. Opisuje życie w RWE, postacie z radiem związane i "sensacje." Trudno mi powiedzieć, czy Czechowicz uciekł z kraju i potem go zwerbowano czy faktycznie był od początku "agentem"- jak mawiają polskojęzyczne media. Nieważne. W każdym razie swego czasu Polska miała niezły ubaw z "demoludowego Jamesa Bonda", operującego we wrażym, imperialistycznym RWE

smile

W książce są różne dokumenty, które na milę pachną konsultantami z resortu. Wśród nich słynne oświadczenie Kassnera, na podstawie którego oskarżono Nowaka- Jeziorańskiego, że w czasie okupacji był treuhanderem. W zasadzie to nie moja sprawa, czy był treuhanderem w porozumieniu z podziemiem czy nie. Nie o tym chcę napisać, chociaż sylwetka "kuriera z Warszawy" jest mocno niejednoznaczna jak...J. Retingera. Sam Czechowicz po latach stwierdził, że był agentem ideowym. Dla dzisiejszego czytelnika (w tym fana "szpiegów") książka jest niestrawna i przesycona propagandą. Sensacje o działalności wywiadowczej działu analiz są naciągane a wtręty o charakterze filozoficznym- nudne.

Ale w dobie przepraszania za wszystko warto zatrzymać się na stronie 274, tak, wiem, to komunistyczna propaganda choć pozostawiam fragment wam do oceny:

"Mieszkając wtedy w Monachium, czytając zachodnioniemieckie gazety, oglądając tamtejsze audycje telewizyjne, nie można było wprost uwierzyć, do jakich granic posuwają sie ludzie ogarnięci jadem antypolskiej nienawiści.

Wiadomość o grupie szlachetnych byłych SS-manów, którzy poruszeni "bohaterstwem Izraela w obronie interesów Zachodu" postanowili oddać krew dla żołnierzy Mosze Dajana, sąsiadowały z opowieściami o nowym wybuchu rzekomo tradycyjnego polskiego antysemityzmu. Meldunki o wynikach zbiórki pieniędzy dla Izraela przeprowadzonej w NRF przeplatały się z fragmentami wspomnień z lat II wojny światowej, z których wynikało, że obozy zagłady to dzieło Polaków. Nie mówiono o tym wprost. Przypominano, że znajdowały się one na terenach polskich, i już w dalszych komentarzach posługiwano się określeniami "polskie obozy zagłady", "polskie obozy koncentracyjne." Nie wahano się obarczać Polaków współodpowiedzialnością za eksterminację ludności żydowskiej w latach okupacji."

Za: A. Czechowicz, Siedem trudnych lat, Warszawa 1974, s. 274.

Kwestią do zbadania jest wpływ "mniejszościowych" uciekinierów z Polski po 1968 (lub przed) na rozwój propagandy antypolskiej. W każdym razie "polskie obozy" to trick stosowany od lat.

tags: , , , , , ,

napisz pierwszy komentarz