„Dobry ubek” Gowin
Wśród tych posłów PO, którzy jawnie przed kamerami bronią posła Palikota wyróżnia się reżyser Kutz oraz aktor i reżyser Federowicz. Ten pierwszy wyznał nawet wTVN24, telewizji, która pełni również rolę agencji promocyjnej posła z Biłgoraja, że Palikot korzysta z jego porad i wskazówek reżyserskich.
Rzeczywiście, aby sprowadzić polską politykę na obecne dno, partia rządząca musiała sięgnąć po pomoc zawodowych komediantów. W sumie spektakl, jaki oglądamy to prosta i znana gra w dobrego i złego ubeka, a rola, jaką odgrywa w nim poseł Jarosław Gowin jest równie perfidna gdyż grana z pozycji „katolickiego konserwatysty”. Pomaga to zatrzymać przy post-politycznej formacji zarówno zwolenników podłego odczłowieczonego cynika, jak i miłośników etatowego „obrońcy” wartości chrześcijańskich i zasad w polityce.
Kiedy pierwszy sadza politycznego przeciwników na nodze odwróconego taboretu, zdziera paznokcie i gasi niedopałki na żywym, a potem martwym ciele Prezydenta RP, ten drugi ubolewa, mówi, że podałby chętnie szklankę zimnej wody i opatrzył rany, ale biedak nie może.
Jeżeli czegoś nie przeoczyłem, to na s24 nie powstało jeszcze „lubczasopismo” zrzeszające fanów Janusza Palikota, ale nie ulega wątpliwości, że takie powstanie.
Część polskiej gawiedzi ma gdzieś wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej czy pozostawienie powodzian samych sobie zaraz po odtrąbieniu zwycięstwa Komorowskiego. Oni chcą wiecznego show i igrzysk.
Dzisiejsza odsłona tego spektaklu ma odpędzić czarne chmury, jakie zbierają się nad głowami właścicieli tego całego cyrku pod nazwą PO. Tylko ktoś zupełnie nierozgarnięty może uwierzyć, że zabawa w ubeków odbywa się bez wiedzy i zgody premiera czy wieloletniego, najlepszego kumpla Palikota, Bronisława Komorowskiego.
Jednak pytania, których się tak bardzo boją dyrektorzy cyrku w końcu padną. Na razie artykuł z Newsweeka, który opisał instytucję, której Tusk z Putinem powierzyli wyjaśnienie przyczyn katastrofy udało się medialnie zakrzyczeć. Do czasu. To pytanie padnie, a czekają jeszcze trudniejsze.
Szkoda, że poważnie o polskiej polityce można dzisiaj rozmawiać podczas coraz krótszych przerw, kiedy wynajęty do zadawania cisów poniżej pasa pseudo-bokser odpoczywa w narożniku wachlowany i masowany przez sekundantów Kutza i Federowicza oraz promotorów Tuska i Komorowskiego.
Jeżeli Palkot nie da rady to tylko kwestią czasu jest, kiedy do zespołu powołanego przez PiS zapisze się ponad 120 posłów PO by sparaliżować jego pracę i na jakiś czas ocalić skórę premierowi i jego ekipie.
Mam nadzieję, że jest to już tylko gra na czas.
- kokos26 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. gra na czas
500 dni to długi czas, przez 1000 dni zrujnowali Polskę, a teraz będą urządzać się ?
Komisja etyki (że też taka musi istnieć przy Sejmie) ukarała Pal...fu, a on nadal robi swoje.
Bardzo chciałabym , aby się mocno przejechał na Macierewiczu.
ciociababcia
2. Od dawna
nie moge roystrzygnac , ktorym z nich brzydze sie bardziej
Figa
3. Straszne
Wczoraj mialem kaprys i zagladnalem na strone internetowa GW. zdarzy mi sie raz na pwre miesiecy. Tego sie nie da opisac. byla dyskusja o powolaniu komisji sejmowej i wlaczeniu sie posla Palikota. Jeden przez drugiego podniecali sie. Palikot to Janusz - oczywiscie. Wielka raosc panowala przy wzajmnym upewnianiu sie, ze taka komisja nie ma zadnych uprawnien. Z czego ci degeneraci sie cieszyli? Paliktot wyszedl wedluch nich na bohatera, ktory jakby rzucil granatem w stu przeciwnikow i ich zalatwil. Okreslenia jakie pod adresem PiS i J.K. padaly jak ZOO. Nie wiedzialem, ze to towwarzystwo jest az tak spodlone i caciekle. Oni zyja w jakims nierealnym swiecie. Nienormalnym zupelnie. To jest jak jakis wrzod.
A Wy w tym musicie zyc na codzien. Sluchac i patrzec.
4. wrzód a szczególnie zrakowaciały wycina się do spodu
ze stosownym marginesem i my ten obowiazek wykonamy i dokładnie po tym ręce umyjemy - zaręczam że mi nawet powieka nie zadrga...
"Ludzie, którzy próbują uczynić ten świat gorszym, nie biorą sobie wolnego dnia"
Bob Marley
5. Tortury
tez maja swoje nalezne miejsce w historii ludzkosci.
Taki na ten przyklad, pierwszy lepszy z brzegu, Kuklinowski, czy nie prosil sie sam? Czy ja bym uchylil sie od obowiazku zadoscuczynienia Rzeczonemu? O nie! Na wszystko przychodzi wlasciwy czas! I odpowiedni ludzie z poczuciem obowiazku wobec Ojczyzny, Polski Naszej.