"Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo"

sytuacja była w 2007 roku. Całe media i tvp jest już w rękach PO. Czekajmy do jutra, bo wszystko może się zmienić. A jeżeli nawet nie, to będą za rok wybory parlamentarne, a nie wierzę, że PO się nie wyłozy przez rok. Idealni nie będą i zrażą do siebie wyborców.

mam nadzieje jeszcze na zmniejszenie sie różnicypunktowej, teraz tylko należy czekac aż PO udławi sie władzą , będzie działac juz bez listkaa figwego w postaci wrednego kaczora, który blokuje Rodakom dostępu do cudów

ps. zagooglujcie "jasnowidz juz wie kto wygra wybory , dość ciekawe spostrzeżenia (wizja?) a my róbmy swoje , Jaro juz wie ,że nabral wiatru w żagle i Tusku to wie hehehehehe

oj wie, cały wystraszony gada w TVN24 o "dyscyplinujących porządkach w finansach".

Nie ma radości, ujjjjj, ujjjjj :)))

"Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo"

Niestety, przez rok nowy prezydent wraz ze swoją partią da nam nie raz popalić.

Trzeba wygrywać, a nie tylko nie ulegać.

Bez końca powtarzam, nie należało oddawać władzy w 2007 r. To było przekombinowane.

kochana , to epitafium dla peło więcej optymizmu!!! pozdrawiam, byłoby żle gdyby Jaro przegrał róznicą 20 % głosów, on ma w ręku ogromny kapital , który pomnażać będą złodzieje i nieudacznicy z PO, mnie tez łyso ,że będziemy musieli znosić tego buca w palacu , ale no cóż ........

od razu atakuje telewizję publiczną - no "artysty" na bruczek! Podziękują wam za POparcie.

Przepraszam, robię coś czego być może nie powinnam.
Przenoszę koment jaki napisałam do innej notki... /dziś widać wszystko jest możliwe/

..."Zwycięstwo kandydata PO przewidział K.Jackowski..."

Też to kiedyś czytałam. Przeszedł mnie dreszcz...
Z wróżbami bywa różnie... Już starożytni...
Jesteśmy jedną cząstką Wszechświata...Wszystko jest uporządkowane...
Wszystko się wiąże... Człowiek to niszczy.
Wierzę, że każdy z nas jako jednostka jest TU "po coś"... Tak samo z narodem.
Wierzę, że my sami nie stanowimy...
Wierzę, że wszystko co stało się naszym udziałem, cały czas wystawia nas na próbę... Nas jako NARÓD.
Obudziliśmy się jak dawno nie... Tego nie można zaprzepaścić. Nie możemy zwątpić...Tylko pozostać w Wierze.
Dziś... Widzieliści moją reakcję... /teraz ochłonęłam /.
Myślałam, jak my tu wszyscy, że TO nam się spełni...
Los chce inaczej... Jesteśmy po to by walczyć i wierzę, że osiągniemy nasz cel...
Powinniśmy jeszcze bardziej wyostrzyć wszystkie zmysły... Pisać o tym, mówić i rozliczać.
Wynik wyborów może jeszcze się zmienić... Ale o ile...?
Czekajmy jeszcze na odpowiedzi na nasze listy o złamaniu ciszy, o fałszerstwach, zobaczymy....

Przepraszam za ten mój wywód ale czułam potrzebę wypowiedzi do swoich...
Serd.Pzdr.

zagoogluj na "jasnowidz już wie kto wygra wybory" gdzie indagowany Jackowski mówi ,że jest pewien ,że wygra Komorowski , zachęcam do przeczytania , bo dalej to już tylko marsz żałobny dla Tusku i jego mafii pozdrawiam

Miła Moja... Ja, jak czytałaś, przeniosłam ten koment. z innej notki, który pisałam, jak Wy tutaj... Tam Pani Maryla wspomniała też m.in. o tej wróźbie i do niej się odniosłam.
Cały komentarz to moje dywagacje po ochłonięciu... Nie o wróżbie konkretnie... Rozumiesz.... Sama już głowę tracę.. Nie pamiętam kiedy spałam... Przeżywam jak my wszyscy.
To co się stało dzisiaj - cały czas nie wierzę.
Jak to jest możliwe, że parę minut po 20 on już fetuje zwycięstwo. Po którejś wypowiedzi wpadłam ok. 14 na łonet. Tam podali, że większość idzie do urn przed 20. To jest NIEMOŻLIWE żeby stwierdzić to co ogłosili. Sprawdzenie zgodności, poprawności,  wszystkich głosów, liczenie.... NIE WIERZĘ.
Dla mnie te wybory są nieważne. Śmiem przypuszczać/ tylko domniemywam/ po co te drugie listy/ Może tamte... / nie dopowiem...
Był moment, że przez chwilę  myślałam, że ktoś go wpuścił w kanał, żeby go już całkowicie ośmieszyć. Czekałam kiedy pęknie. Jak balon. Po kilku sekundach przybiegłam do fortepianu /komp/ by być z Wami...
Jeśli wynik się nie zmieni - dla mnie te wybory są nieważne.
Moim Prezydentem jest Jarosław Kaczyński i Nasza Polska...

P.S. Znów przepraszam, że tak długo. Już milknę. / ale nie na zawsze/...:-}
Serd.Pzdr.

polityczna machina jet strasznie słabo mobilna rusza się powoli (tak jak boży młyn sprawiedliwości) ale się RUSZA , już w perwszych wypowiedziach Jara słychać ton chęci drażenia katastrofy gdyby został prezdentem to miałby niezwylkle ograniczone pole ze względu ja jazgot medialny teraz moga cmoknąc go w tyłek , on już zna swój stan posiadania i dodam jeszcze - wszystko dobre co Bóg czyni , ważne żebyśmy byli razem

Nasz Naród jest jak pijak!
Nie oprzytomnieje wcześniej jak szczęki nie rozbije o krawężnik.
Lub narkoman, który zaskoczy po reanimacji.
Niestety zarówno jednostki jak i społeczeństwa dopiero po wielkiej tramie lub śmierci klinicznej doznają olśnienia Prawdy.