Uwaga - Mafia!
FIFA, czyli duza federacja skupiajaca 208 narodowych zwiazkow plki noznej jest zarejestrowana w kantonie zurichskim jako "verein", czyli niewielki klub wolontariuszy. Formalnie ma taki sam status jak organizacje typu "non - profit", jak "Zurichski Chor Meski Homoseksualistow" czy "Biblioteka Albanczykow". Miesci sie w budynku wykonanym za ponad 100 mln.dolarow i zatrudnia 207 osob. Sam budynek nie wyglada z zewnatrz zbyt efektownie, ale za to ma kilka pieter podziemnych. Wlasnie tam urzeduje szefostwo, ktore jest wynagradzane na nieprzyzwoitym poziomie.
Utrzymywanie formalnie niskiego profilu sluzy unikaniu kontroli na jakie zasluguje olbrzymia firma operujaca setkami milionow dolarow. A przejrzystosci i kontroli FIFA musi sie obawiac, gdyz jest organizacja dzialajaca na sposob mafijny. Ustawianie wynikow meczy pilkarskich, defraudacje, kradzieze i zabojstwa sa powszednim chlebem tej firmy.
Na czele FIFA, jak to jest w Cosa Nostra (w doslownym tlumaczeniu:"nasza wspolna sprawa"), stoi prezydent Joseph S. Blatter,czyli "capofamiglia", ktory to tytul znany jest za sprawa polnocnoamerykanskiej Cosa Nostry, jako "Don" czy "Ojciec Chrzestny". Ten "capo di tutti capi" sluzy FIFA juz 35 lat. W latach 1981-1998 pelnil funkcje sekretarza generalnego, czyli cos w rodzaju "consigliere". Od 1998 r. szefuje. Prywatna kampanie prowadzil za pieniadze FIFA oraz firm z Bliskiego Wschodu.
Rzadzi zelazna reka. Moze sobie na to pozwolic, gdyz ma w kieszeni wszystkich liczacych sie w czasie cyklicznie odbywajacych sie wyborow. Oplacani sa oni na rozne sposoby. Jednym z nich jest przyznawanie "grantow na rozwoj" ich zwiazkow pilkarskich, z ktorych duza "pajda" trafia do ich kieszeni..
Najwazniejsi sa bossowie terytorialnych federacji, ktorych jest szesc. To tacy wiceszefowie,"a sotto capo". Najbardziej wplywowy jest oczywiscie M.Platini, szef UEFA. Podlega mu 53 klanow mafijnych nazywanych narodowymi zwiazkami pilki noznej. Glownie z Europy, ale sa tam tez: Izrael, Armenia, Gruzja, Azerbejdzan, Kazachstan i Cypr. Platini pokazal co potrafi, gdy probowano w Polsce wyzwalac PZPN. Przy wsparciu Blattera wybronil miejscowego "caporegime".
Pod skrzydlami UEFA dzieja sie znacznie bardziej malownicze rzeczy. Podam tylko dwa przyklady. Pierwszy z Ukrainy. Tamtejsza policja uwaza, ze niektore kluby pilkarskie sa siedzibami kierownictwa zorganizowanych gangow przestepczych. Kiedy funkcjonariusze wkroczyli do siedziby klubu "Zakarpacie" zastali tam gromade mezczyzn z bronia w reku. Aresztowali 36, a 150 innych zbieglo. Zatrzymani tlumaczyli sie, ze wlasnie przygotowywali sie do zebrania wyborczego. Byli to oczywiscie nie zadni mafijni "kapitanowie" tylko zwykli "soldati", czyli "zolnierze". Razem stanowili "zaloge" ("crew").
Interesujace wydarzenia nie ominely bulgarskiego klubu "Slawia" Sofia. Najwyrazniej nie udalo sie "wyprostowac" ("straighten up") paru dyrektorow i pewnego dnia musiala wybuchnac bomba, ktora zabila jednego z nich i trzech ochroniarzy. Osiem miesiecy pozniej zginal nastepny dyrektor i 5 ochroniarzy. A w cztery tygodnie pozniej jeszcze inny dyrektor dostal kule w serce.
J.S.Blatter utrzymuje kontakty z gangsterami, co jest udokumentowane na przyklad zdjeciami. Przykladowo, promienieje na zdjeciach w czasie spotkania ze znanym rosyjskim mafioso - "Alikiem" Tochtakchownowem, ktore odbylo sie w moskiewskim "China Club" w 2005 r. "Alik" to ten, ktory zostal w 2002 r. aresztowany we Wloszech za ustawienie wynikow w tancach na lodzie na Olimpiadzie w Salt Lake City. To ten, co otacza swoimi skrzydelkami znanych sportowcow: tenisistow M.Safina, Kafelnikowa czy hokeiste P.Bure. To kolezka moskiewskiego Ojca Chrzestnego Simeona Moglewicza. Na wspomnianym spotkaniu na zdjeciu widac tez Wiaczeslawa Koloskowa - szefa rosyjskiego zwiazku pilki noznej oraz czlonka FIFA.
CONCACAF-em czyli obszarem Ameryki Srodkowej i Karaibow rzadzi "a sotto capo" z Trynidadu o nazwisku Jack Warner. Dzieki FIFA stal sie bardzo zamoznym czlowiekiem. Jeden z posiadanych przez siebie klubow zdrowia i kosmetyki nazwal "J.S.Blatter Club". W koncu dostal na to gotowke od samego "capo di tutti capi". Ten czlowiek jest niezatapialny. W 2006 r. druzyna jego kraju zakwalifikowala sie do finalow Mundialu. Organizatorzy przyznali do podzialu zawodnikom 3 mln. funtow szterlingow. Jak Warner wraz z synem Daryllem przejeli te pieniadze. Najpierw wyliczyli swoje wydatki. Niektore szacunkowo, bo "zgubily sie" pokwitowania. Nastepnie, stwierdzili, ze 1 mlilion nalezy "zabezpieczyc" na przygotowania do nastepnego Mundialu. Na to zawodnicy zaczeli sie skarzyc. No to Warner oglosil, ze sa ono chciwi i zaproponowal po 500 funtow na odczepke. No to oni wynajeli prawnika. Na to Warner zdyskwalifikowal ich. No to oni zwrocili sie do Komsji Etyki FIFA. Ta ich olala. No to oni zwrocili sie do arbitrazu w Londynie. Tam zapadla decyzja na ich korzysc. Na to Warner podal ich da sadu w Trynidadzie.
W dniu 30 V 2004 r. po meczu Trynidadu ze Szkocja Warner zwrocil sie do Szkotow, by pieniadze nalezne za mecz Szkocja-Trynidad przekazac na konto jego firmy. Szkoci odmowili. Dlaczego Jack ma taka swobode i bezkarnosc? Swiatlo na sprawe rzuca jego wypowiedz z 2003 r.: "Powiedzialem Panu Blatterowi, by w czasie kampanii wyborczych nie przylatywal do CONCACAF. Nie musi. Niech nie marnuje czasu. CONCACAF ma 35 glosow i on dostanie te 35 glosow".
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. FIFAnostra(siedziba)