Make peace, not war
polityczni, ndz., 27/06/2010 - 14:07
- Spotykamy się przy ul. Johna Lennona, a to John Lennon śpiewał w 1973 roku "make peace, not war" - mówił rzecznik sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego Paweł Poncyljusz. - Panie premierze, "make peace, not war", bo Polska jest najważniejsza - dodał w odniesieniu do słów premiera Donalda Tuska. - Bronisław Komorowski nie stanie tutaj przed wami i nie powie, że od kołyski był lewicowcem. Ale też nie napuści na was służby mundurowe po to, żeby was wsadzić do więzienia wtedy, kiedy już władzę zdobędzie - mówił wcześniej Donald Tusk.
- polityczni - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. tusk
w tym wystąpieniu pobił rekordy chamstwa,nienawiści i obraźliwych kłamstw.
Komentował je nie były premier, szef opozycji, kandydat na prezydenta, a jego
rzecznik.
Mógł i powinien, w tym jednak szczególnym przypadku, dać tej karykaturze
premiera taką odpowiedz, żeby ją ten polityczny psychopata zapamiętał do
końca życia. Spokojnie i po polsku.
basket
2. i znowu nas...
... skutecznie wpuszczają w kanał pedalskich pierdołów w stylu "walka bez użycia przemocy" i... OK, tyle starczy, bo nie chcę nikogo urazić.
Ale to pierdoły, a do tego pedalskie. To, że w tej chwili jesteśmy praktycznie bezsilni, nie oznacza, że mamy im darować, kiedy, da Bóg, kiedyś będą w naszej mocy.
Już darowaliśmy (nie ja, mnie tu wtedy nie było) i co, q....a, z tego mamy?
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów