Smoleńsk/Katyń - czyli walka o Prawdę (Kset)

Należy wykluczyć na obecnym etapie "śledztwa", że to była zwykła katastrofa, a już z pewnością nie była spowodowana błędem pilotów.

To jest tak oczywiste, że tylko dureń mógłby zaprzeczyć a świadczą o tym:

- scenogramy z rozmów pilotów, hasło "odchodzimy" – zupełnie jakby niewykonane, bo samolot już spadał i nie przestał spadać, mimo że miał się wznosić

- mylenie pilotów o ścieżce na jakiej się znajdują, podawanie uspokajających informacji o wysokości. co wynika z analizy ( sfałszowanego zapewnie ) zapisu rozmów

- ZEZNANIA KONTROLERA MÓWIĄCE O TYM, ŻE PILOCI NIE ZNALI ROSYJSKIEGO I ŻE NIE ODPOWIADALI… – to wciąż można obejrzeć na You Tube

- chaos informacyjny. gdyby był to zwykły wypadek, spowodowany winą pilotów, już dawno mielibyśmy na to dowody a nie spekulacje, spekulacje sa po to aby ukryć PRAWDĘ – tą jednak odkrywamy analizując dowody. Skąpe, dostarczone i wybrane przez Rosjan, ale zawsze.

Sam mam problem z  oszustką, której prokuratura i sąd ( nie każdy na szczęście ) wierzy. Jedyne dowody jakie  zdobyłem sama mi przedstawiła inaczej broniąc się przed jednym organem a zupełnie inaczej przed innym. Zbierajmy dane, analizujmy. Prawda sama się ukaże

A teraz, czy pamiętacie jeszcze "amatorski" filmik umieszczony w necie a potem w tv, ze strzałami w tle itd. ? To konuiecznie obejrzcie to co poniżej, a zrozumiecie jakie kombinacje w tej sprawie zachodzą.

Smoleńsk to nie pojedyńcze, walczące o Polskę jednostki. To cały samolot patriotów, wybaczcie, że wczesniej tego nie widziałem i że bezmyslnie propagowałem sprzedawczyków.  Bóg dopuścił do tego co się stało, wierzę, że wiedział, że wyjdzie z tego większe dobro. Amen

Na pocieszenie pozostawiam linka do wspaniałego muzyka Jacka Kaczmarskiego , którego odkryłem wczoraj, czyli dużo za późno :D