Piąta twarz* Bronka, czyli Kaczyński - Komorowski 1:0 (karlin)
Maryla, pt., 25/06/2010 - 23:22
I to jeszcze zanim Debata się rozpoczęła.
Sztab Wyborczy Komorowskiego zrejterował.
Nie zgodzili się na rundę wzajemnego zadawania pytań przez kandydatów.
Bali się, że prący jak czołg pod Kurskim Bronek, zamiast obnażyć dwulicowość Kaczyńskiego, ujawni swoją szóstą twarz i Sławku Nowaku zabraknie teatralnego pudru?
Jarek ma za darmo fajny temat do skomentowania:)
*Jak wiadomo, znany archeolog historyczny Bronek K. odkrył właśnie, że Światowid miał pięć twarzy.
http://karlin.salon24.pl/199468,piata-twarz-bronka-czyli-kaczynski-komorowski-1-0
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
6 komentarzy
1. W roku 1981 generał
W roku 1981 generał Jaruzelski prosił o trzy miesiące spokoju, potrzebne były one do wprowadzenia stanu wojennego w grudniu 1981 roku.
Bronek prosi aż o 500 dni spokoju, do czego potrzebny ten rok spokoju obecnej ekipie rządzącej, czyzby brali przykład z generała Jaruzelskiego????
Po 100 dni na "gębę"?
Bronisław Komorowski apeluje o 500 dni spokoju dla rządu po wyborach prezydenckich. Na spotkaniu z wyborcami we Włocławku kandydat PO na prezydenta obiecał, że rząd przeprowadzi w tym czasie ważne reformy.
Bronisław Komorowski zaapelował by przez te 500 dni obowiązywało hasło z jego kampanii "Zgoda buduje". Jego zdaniem pozwoli to na budowę autostrad. Obiecał przy tym, że w najbliższym czasie zostaną podpisane kontrakty na 1000 kilometrów tych dróg. Kandydat PO obiecał też odbudowę terenów popowodziowych i prace nad wycofaniem żołnierzy z Afganistanu w 2012 roku. Kandydat PO zapowiedział też, że we wrześniu podwyżki pensji otrzymają nauczyciele.
Swój apel o zgodę Bronisław Komorowski skierował zarówno do lewicy jak i prawicy.
http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/iar/?id=172258
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. To nie tak,
Tusk błagał,aby pozwolili im razem porządzić chociaż rok ( 365 ),a Bronek wysunął się przed szereg i prosi o jeszcze więcej :) 500.
Błazenada o pięciu twarzach.
http://www.pardon.pl/artykul/11826/desperacja_tusk_dajcie_nam_chociaz_ro...
Desperacja? Tusk: Dajcie nam chociaż rok z Bronkiem
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
3. Dajcie nam chociaż rok z Bronkiem
PO prostu Sodomia z Gomorią :)) damy im więcej, w Ruskiej Budzie :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Piąta twarz Światowida (capa)
Marszałek-prezydent, z wykształcenia historyk, zapewne męcząc się przy tym potwornie, naliczył (chyba, że podpowiedział mu to poseł Nowak) pięć twarzy Światowida. Jest to prawdziwe odkrycie, odkrycie na skalę, może nie światową i europejską, ale bez wątpienia na skalę krajową. Kiedy o tym usłyszałem, zacząłem się zastanawiać, co tym razem zawiodło? Ilość lat, które minęły od ukończenia studiów historycznych, czy niewłaściwe nauczanie podstaw matematyki w szkole, do której marszałek-prezydent uczęszczał w latach, gdy jeszcze nie chodził z dubeltówką? Zastanawiałem się długo, ale nie znalazłem satysfakcjonującej odpowiedzi. Od wiedzy historycznej mógł się marszałek-prezydent odzwyczaić, wszak od wieków zajmuje się polityką. Zawód polityk, to u niektórych naszych mężów stanu zawód dyrektor - jak u Barei. A matematyki może uczono go na zasadzie "zawsze dodaj jeden". Jeśli zatem marszałek-prezydent opowiada o twarzach Światowida, mówi o pięciu, jeśli o obliczach Janusa, mówi o trzech, jeśli o pracach Herkulesa, mówi o trzynastu, jeśli o nogach stonogi, mówi sto jedna, chyba, że przypadkiem wie, że stonoga ma mniej nóg, wówczas odpowiednio do ilości podaje własne wyliczenie. A o sobie samym marszałek-prezydent twierdzi, że nie musi się zmieniać, ponieważ zawsze był taki sam. Zawsze miał jedną twarz.
Marszałek-prezydent potrafi nas rozbawić i w inny sposób. Oto bowiem, razem z pięciolicym Światowidem, zaapelował do nas, do nas, czyli do narodu, o pięćset dni spokoju. Może zaapelował o pięćset a może jedynie o czterysta dziewięćdziesiąt dziewięć dni, jakie to zresztą ma znaczenie. I tak powinniśmy się cieszyć, że nie zaapelował o pięć tysięcy dni spokoju. Zaapelował o pięćset dni, chociaż pan premier apelował jedynie o rok. Rozbieżność można próbować wytłumaczyć na kilka sposobów: 1/ marszałek-prezydent uważa, że rok ma pięćset dni, ale to byłoby przypuszczenie nieuprzejme, 2/ marszałek-prezydent pozostaje w ostrym konflikcie z panem premierem o przywództwo w partii i sabotuje jego decyzje, ale to byłoby przypuszczenie zanadto rubaszne, 3/ marszałek-prezydent chciał zaapelować o rok spokoju, ale zaapelowało mu się inaczej (z NATO również nas wyprowadzał i dopiero później okazało się, że nas nie wyprowadzi), ale to przypuszczenie byłoby zbyt prostolinijne, 4/ marszałek-prezydent zaapelował, ponieważ do niego z kolei zaapelował poseł Nowak, a do posła Nowaka z kolei zaapelował pan premier, żeby udowodnić elektoratowi, czyli narodowi, że marszałek-prezydent w czymś się jednak z panem premierem nie zgadza, a więc jest politykiem samodzielnym, ale to przypuszczenie byłoby z kolei zbyt oryginalne, 5/ marszałek-prezydent niczego takiego nie powiedział, powiedziała to przebrana za marszałka-prezydenta pani Cugier-Kotka, która jest PiS-owską V, czyli według marszałka-prezydenta, VI kolumną w szeregach PO. Każdy może samodzielnie wybrać najbardziej przekonujące go rozwiązanie tej zagadki. Daniel Olbrychski zapewne wybierze najbardziej inteligentne, czyli to, które sam wymyśli.
Marszałek-prezydent musi wygrać wybory. Z co najmniej dwóch powodów: jest niepowtarzalny, a jego zwycięstwo przepowiedziały wróżki, które powiadomiły o tym Kazimierza Kutza, a Kazimierz Kuta nie omieszkał tę radosną nowiną przekazać narodowi, czyli elektoratowi. Naród, czyli elektorat, jakoś się z tym - prędzej czy później - pogodzi, czy pogodzą się z tym również żyrandole?
http://cnotliwyaretino.salon24.pl/199485,piata-twarz-swiatowida
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Przebitka w TV
Chyba na Polsacie,wizyta u koszykarzy we Włocławku.
Trzyma koszulkę klubową i pada z jego paszczy znane hasło: Polska najważniejsza
I znów mu się coś popierniczyło.
Zapomniał jak brzmi jego,o tej PSS "Zgodzie"...
A tu następna gafa :)))
Komorowski stracił herb
Ze strony internetowej Bronisława Komorowskiego (58 l.), kandydata PO na prezydenta, usunięto po cichu informację o hrabiowskim tytule jego rodu (herb Korczak). Co ciekawe, informacja zniknęła, choć na początku kampanii marszałek bardzo się swoim pochodzeniem szczycił. Dlaczego?
Okazało się, że używanie tytułu hrabiowskiego przez marszałka było mocno wątpliwe. Tytuł hrabiowski należał bowiem do innego rodu Komorowskich. Posługiwanie się nim przez ród marszałka było według ekspertów ze Związku Szlachty Polskiej i dr. Marka Minakowskiego (38 l.) nieuprawnione. Przodkowie marszałka zdaniem znawców tematu mieli zacząć posługiwać się tytułem hrabiowskim z trudnych do wyjaśnienia przyczyn bądź wyłudzili tytuł od zaborców na podstawie sfałszowanych dokumentów.
dalej... http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/komorowski-straci-herb_143963.html
Coraz weselej :) Co na to teraz "hrabia' , kiedy
Baronowie lewicy wybrali Komorowskiego
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/baronowie-lewicy-wybrali-komorowskiego_... ?
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
6. Komorowski stracił herb
jak można stracić coś, czego się nie posiadało?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl