Freemana notki piwniczne

proponuję spytać Freemana, czy wyraża na to zgodę.

Pomysł na tworzenie 'piwnicy" w 'piwnicy" - która może byc w kazdej chwili "ewaportowana" to zaiste pomysł NIE Z TEJ ZIEMI :)))

Ludzie, troche szacunku do samych siebie, nie wiem, czy to naiwność, czy coś gorszego.

Pozdrawiam

Omawianie czyichś tekstów i linkowanie do nich nie wymaga zgody ich autora. Wszyscy to przecież nieustannie robią. To prawda, że blog może zostać skasowany, ale co z tego. Każdy z nas wie, że może w każdej chwili umrzeć, lecz jakoś jednak żyjemy i nie myślimy o tym bez przerwy. Pozdrawiam !!!

czy u nas jest jakaś piwnica ?
Bo jak nie to wykopiemy i będzie git.
Sprawy tamtej piwnicy w naszej piwnicy,super :)))

Pzdr

Miała Pani rację z tą naiwnością. Tę notkę usunięto właśnie przed chwilą z Salonu24. Czy można coś zrobić, by pozostała ona przynajmniej w Blogmediach24, a nie znikła także i stąd? /ona jest z agregatu/.

Chcę odpowiedzieć na apel Miltona Ha, który pragnie stworzyć w
lubczasopiśmie Piwnica24 coś w rodzaju archiwum Piwnicy.  Trudno jednak
wyobrazić sobie to bez wzmianki o Freemanie, który powszechnie uznawany
jest za twórcę Piwnicy /a przynajmniej za jednego z jej
najważniejszych autorów/.  Problem polega jednak na tym, że od
drugiego  grudnia 2009 Freeman jest banitą i nie może już pisać w
Salonie24.  Aby choć w części wypełnić tę lukę postanowiłam napisać
kilka słów o piwnicznych notkach Freemana, do których można dotrzeć w
archiwach jego blogu /TUTAJ/.

  Cała historia zaczęła się 19.11.2009.  Administracja wymyśliła i
wprowadziła w życie nowy regulamin przewidujący utworzenie strony nosg,
na której miała umieszczać arbitralnie wybranych przez siebie
blogerów.  Nie mieli oni prawa pojawiać się na stronach głównej i
bocznej Salonu.  Ci którzy ich odblokowali i pozwolili im komentować u
siebie, również tracili to prawo i "znikali z powierzchni ziemi" /bo
nie było ich nawet na nosg/.  W ten sposób Administracja chciała
skłonić wszystkich blogerów do stania się cenzorami.

  Nastepnego dnia Freeman napisał notkę "Brave New Saloon?" /TUTAJ/,
w której powiedział wyraźnie, co myśli o nowym regulaminie.  Jeszcze
tego samego dnia powstały dwie następne notki: "Kara i kara" /TUTAJ/, w
której oświadczył: "Przed 18:00 usunąłem blokadę czarnej listy i sam
się na niej znalazłem." oraz "Ci którzy nie podpisali lojalki"/TUTAJ/. 
W tym ostatnim tekście pojawiła się "lista Freemana", czyli spis
blogerów, którzy poszli śladem Freemana, odblokowali nosg i zeszli do
Piwnicy.  W dniu 24.11 było ich już 85.  Freeman, Koteusz i Nicpoń
utworzyli agregat  piwnica. tkm. cc gdzie piwniczanie publikowali swoje
notki.

  W dniu 22.11 Administracja zesłała Freemana na stronę nosg /
przedtem wylądowała tam też Panna Wodzianna/..  Napisał on wtedy "A może
by tak..." /TUTAJ/
/22.11/, w której proponował powstrzymanie sie na dwa tygodnie od
pisania.  Pomysł ten nie został jednak zrealizowany.  W dniu 23.11 w
notce " Dziękuje klubowi AA" /TUTAJ/
ironicznie dziękował anonimowym administratorom za umieszczenie na
stronie nosg.  Tego samego dnia we wpisie "Dostałem właśnie cynk" /TUTAJ/
mówił o blogerach obrzucających go obelgami.  Potem 24.11 powstała
notka "Do Igora Janke" /TUTAJ/
w której pisał m. in.o komentarzu circ, za który ona też trafiła na
nosg.

  Następnie Freeman zajął sie twórczością satyryczną.  Przerobił
słynną scenę z filmu "Upadek" w której Hitler ochrzaniał swoich
oficerów.  Rolę Hitlera grał tajemniczy "inwestor", a oficerów - Janke i
Krawczyk.  Dzieło to zostało opublikowane 28.11 i stało się przyczyną
wyrzucenia Freemana z Salonu24 w dniu 02.12.  Freeman opisał /TUTAJ/,
jak go wylano

Dziękuję bardzo !!!