Artur M. Nicpoń - "1 list do Korwinian"

avatar użytkownika elig

  Tę wspaniałą notkę można przeczytać /TUTAJ/ .  Jest to najbardziej oryginalny apel o jedność prawicy, jaki kiedykolwiek cz...  Tę wspaniałą notkę można przeczytać /TUTAJ/ .  Jest to najbardziej oryginalny apel o jedność prawicy, jaki kiedykolwiek czytałam.  Jest on napisany w formie zręcznego pastiszu listów apostolskich.  Moim zdaniem, tak właśnie powinna wyglądać inteligentna publicystyka polityczna. Życzę miłej lektury !!! i 

5 komentarzy

avatar użytkownika elig

1. ALL

Blog Nicponia został usunięty z Wordpressu na skutek donosów lewaków pod wodzą niejakiego "ekologa". Nowy adres notki to:
http://nicek.info/index.php/2010/06/10/1-list-do-korwinian/

avatar użytkownika Almanzor

2. Marylu ! !

This blog has been archived or suspended for a violation of our Terms of Service.
You can create your own free blog on WordPress.com.

avatar użytkownika Maryla

3. Almanzor

Witam,

wiemy o tym, pisaliśmy na Blogmedia24.

http://blogmedia24.pl/node/34593

Zaczyna sie cenzura.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Foxx

4. jest nowy:

avatar użytkownika elig

5. Blog Nicponia został zniszczony. Wklejam więc tekst tu:

1 list do Korwinian

Opublikowany w Polityka - autor: nicek w dniu 10 Czerwiec 2010

Umiłowani bracia i siostry, łaska wam i pokój!
Bogu mojemu dziękuję za was, za łaskę danej wam prawdy. W niej to bowiem zostaliście wzbogaceni, jako i kaczyści i inne grupy przez swoich wiedzione apostołów, we wszelkie słowo i wszelkie poznanie, tak iż nie brakuje wam żadnego daru łask, abyście tworzyli wspólnotę prawicy.
Prawica winna być niepodzielną.
A przeto upominam was, bracia, abyście byli zgodni i by nie było wśród nas rozłamów, byśmy byli jednego ducha i jednej myśli pamiętając o tem, że polityka jest sztuką osiągania tego, co w danej chwili możliwe, wszytko inne zaś, to przekupniów języki rozwiązłe, ku zgorszemiu wiodące i pętające resztki wolności naszych przez wroga, mocnego karnością szeregów własnych i możnością swych patronów.
Myślę, co każdy z was mówi: „Ja jestem Korwina, a ja JarKacza, ja Jurka, a ja Kornela”.
Czemuż prawica jest podzieloną? Czyż dłoń nie jest jednością, mimo palców wielu? Czy któryś z nich lepszym jest od innych i dla całości dłoni ważniejszy?
Czy Korwin posiadł wiekszą mądrość? Czyż imienia JarKacza pragniecie bardziej niźli Polski? Czyż Jurek nosi znamię prawdy?
Zaliż nie mamy choć jednego celu wspólnego przed sobą, by tkwić w swarach dających siłe wrogom nas wszystkich?
Prawdziwa mądrość zapewnia jedność. Nie czas teraz w twarze sobie formułki puste ciskać i licytować się w ortodoksji. Napisane jest bowiem: wytrzebię ideologów kłótliwych Ojczyznę z oczu tracących i ambicje ich zniweczę. Kto bowiem naraz wszystkiego pragnie, nic nie otrzyma. Błogosławieni pokorni, jedzący małą łyżeczką, ci bowiem zostaną nasyceni.
Przeto patrzcie na obowiązek swój, obywatelów ochraniać przed okrutnym wrogiem, który kraj pustoszy i w obce wydawa ręce. Miast swych wątpliwych a wielkich dowodzić racji, czynem wykażcie rację choćby najmniejszą. Cóż bowiem z tych ideowych przewag wydumanych, kiedy ich ani jak sprawdzić tak długo, jak Polska nie jest nasza?
Gdybym mówił cytatami Hayeków i Misesów a władzy bym nie miał, stałbym się jako miedź brzęcząca albo lewak bredzący.
Gdybym też miał teorię na wszystko i stawki podatków wszelakich, tak iżbym zadawał szyku wobec maluczkich, a siły nie miał, byłbym niczym.
I gdybym całą mądrość swą przed ludźmi roztoczył, lecz nic z tego zrobić nie umiał, nic bym nie zyskał.
Przeto powiadam wam: porzućcie swary swoje, porzućcie podziały, wszystko to bowiem li tylko pył na wietrze i tyle on waży, ile go wzbiją pielgrzyma sandały.
Polska jest najważniejsza!