MSZ o kandydatach i kandydatkach (knowhow)
Obserwując codzienność naszego życia publicznego z jego zmiennością moralnych ocen i postaw, marzymy o prezydencie, którego można by nazwać „człowiekiem z klasą” – głęboko uczciwym, mądrym, o jasno określonym systemie wartości, osobistej odwadze i godności. O prezydencie, do którego moglibyśmy się odwoływać w życiu publicznym i prywatnym, nie narażając się przy tym na śmieszność, niezrozumienie czy ironię.
Mowa o tradycyjnym “modelu” prezydenta, człowieka o dużym dorobku politycznym, doświadczeniu, wysokiej kulturze i moralności. Ten model obecnie w Europie najlepiej personifikuje prezydent Włoch Giorgio Napolitano. Do tego modelu skłonili sie Polacy wybierając ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Z obecnych kandydatów tylko Andrzej Olechowski spełnia kryteria.
Innym modelem jest nowoczesny, sprawny dyplomata (osobowość) - Sarkozy, Obama, w dużym stopniu nasz Aleksander Kwaśniewski. Z dwóch głównych kandydatów tylko Kaczyński ma osobowość, a sposób poprowadzenia kampanii i debaty świadczy o sprawności politycznej (merytoryczność i odwaga – tu nawiązuję m.in. do wypowiedzi na temat in vitro).
Co z Komorowskim? Gafy, brak wizji dla zadań prezydenta i zaniedbana małżonka. Młodzi ludzie mówią: obciach, świnka Pigi w pałacu itd. Odczucia młodych wcale nie są przesadne. Wysoki urzędnik MSZu podkreśla:
W każdym przypadku niezwykle ważna jest postać first lady. To “wizytówka” narodu – jej klasa, maniery, wygląd i umiejtność znalezienia się na salonach świata, decydować będzie o sposobie postrzegania nas wszystkich. Jej wykształcenie i znajomość języków pozwoli na podejmowanie szeregu inicjatyw, tak w kraju, jak i za granicą. Dziennikarze i świat polityki bacznie obserwują i opisują Michelle Obama, Carlę Bruni itd. Kluczowe znaczenie mają: wykształcenie, doświadczenie zawodowe, klasa, znajomość jęz. angielskiego (dzisiaj nawet zwykła sekretarka musi znać języki obce, wystarczy popatrzeć na ogłoszenia), umiejętność znalezienia sie wśród światowej elity. Pani Olechowska deklasujewszystkie nasze panie (zakłada się, że u boku Jarosława Kaczyńskiego pojawiać się będzie jego bratanica Marta Kaczyńska, a u boku Waldemara Pawlaka jego partnerka Iwona Grzymała). Przychylność urzędników MSZu:
- Irena Olechowska
- Iwona Grzymała
- Marta Kaczyńska
- Małgorzata Napieralska
MSZ o małżonce marszałka w ogóle mówić nie chce.
Dyplomatyczne zalety kandydatów:
- jęz. angielski: Olechowski, Kaczyński
- wykształcenie: Kaczyński (doktor prawa), Olechowski (doktor ekonomii), Pawlak (magister + próba pisania doktoratu z ekonomii)
- klasa: Olechowski
- salony światowe/doświadczenie polit: Olechowski, Pawlak, Kaczyński
Tymczasem sondaże wskazują, że mając Olechowskiego, Kaczyńskiego i Pawlaka, Polacy chcą wylansować nowy model prezydentury:
“brat Gafa i rubaszna Pigi“, który skutecznie wyprowadzi nas “z NATO”, z Europy i z salonów świata (poza salonami arabskimi: tam normą jest zaniedbana kobieta z panem i władcą, co ani beee ani meee po angielsku). Również “zgoda budowana” będzie w specyficzny sposób, czego przedsmak zaprezentował kandydat Komorowski podczas debaty.
Mam nadzieję, że to tylko sondaże na zamówienie. Już nawet Cimoszewicz nie wytrzymał ...
http://knowhow2.salon24.pl/194334,msz-o-kandydatach-i-kandydatkach
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz