Afera FOZZ bramą do zrozumienia polskiej oligarchii? (Ras Fufu- Lew Salonowy)
Początki polskiej oligarchii wg niektórych należy szukać w oscylatorze i aferze FOZZ odkrytej przez Michała Falzmanna, starszego inspektora NIK. Ów inspektor zmarł na zawał serca 18 lipca 1991, ledwie dzień po tym jak otrzymał telefon od swojego przyjaciela z NBP, który w bankowych archiwach odnalazł kolejne ważne ogniwa afery FOZZ. Falzmann zwrócił się o udostępnienie owych archiwów do NBP, po czym, jeszcze tego samego dnia przekazano mu polecenie szefa NIK, Waleriana Pańki, o odsunięciu go od wszystkich czynności kontrolnych Zespołu.
Falzmann informował o sprawie FOZZ wiele osób, m.in. Jana Krzysztofa Bieleckiego, ówczesnego premiera, dziś bardzo bliskiego władzom PO. Mimo to odsunięto go od sprawy, a następnego dnia nastąpił zgon. Wykorzystano 2 miliardy dolarów FOZZ do walutowych spekulacji w polskich bankach dzięki ogromnym różnicom w oprocentowaniu lokat w Polsce wobec oprocentowania na świecie. Sądy uznały że straty wyniosły minimum 134 mln PLN, inne źródła operują kwotą 350 mln PLN. Likwidator FOZZ wciąż odzyskuje różne kwoty, a cały proces, wielokrotnie wznawiany, przerywany, ostatecznie zakończył się wyrokami w ubiegłym miesiącu.
Że zacytuję z książki Jana Beszta Borowskiego – „Pół wieku zarazy” (Warszawa 2000 r.), przypominanej już na Salonie:
"Osoby, które odegrały kluczową rolę w ujawnieniu FOZZ zginęły - Michał Tadeusz Falzmann oraz Walerian Pańko. Falzmann zmarł na zawał serca, Pańko - w wypadku samochodowym, w którym jego samochód rozpadł się na dwie połowy. Dwaj policjanci z drogówki, którzy pierwi przyjechali na miejsce wypadku Pańki utonęli na rybach, a służbowy kierowca, który przeżył wypadek zmarł na zwał. W 1993 roku zginął w wypadku samochodowym jeden z oskarżonych w sprawie - Jacek Sz. W 1991 roku Marcin Dybowski, wydawca pierwszej książki o aferze FOZZ został pobity przez policję, a z jego samochodu skradziono dokumenty o aferze. Później pobito go jeszcze kilkukrotnie i spalono mu samochód. (...) Falzmann przed swoją śmiercią zaczął sypać i wskazał bardzo wiele znamienitych osobistości z pierwszych stron gazet zamieszanych w aferę - kto ciekaw, niech doczyta."
Wobec Dariusza P., zbiegłego do USA, wydano wyrok 3,5 roku więzienia, dość mało jak na co najmniej 134 miliony PLN strat. Wciąż nie zlicytowano majątku ruchomego tych osób, jak donosi wiadomość prasowa sprzed 3 dni. Wysłanie poprawionego aktu oskarżenia do sądu zajęło prokuraturze aż 5 lat (zwrócono go w 1993 roku, ponownie wysłano w 1998 roku).Temat afery FOZZ niemal nie pojawiał się w mediach. Mediach rzekomo "niezależnych" od rządu, choć różni teoretycy teorii spiskowych klasyfikują je jako pudła rezonansowe służące określonym grupom nacisku.
O sprawie FOZZ, poza Janem Krzysztofem Bieleckim z którym Felzmann się spotkał (co wynika z zapisów jego kalendarza), wiedzę powinno mieć wiele osób do dziś tkwiących na świeczniku. Dariusz Rosati był nawet jednym z członków Rady Nadzorczej FOZZ, podobnie jak kilku sporo publikujących, dziś już emerytowanych ekonomistów.
W ten sam sposób panowie Bagsik z p. Gąsiorowskim zarobili na polskim systemie bankowym 480 milionów dolarów, mając bez porównania mniejszy kapitał niż spekulanci od FOZZ. Wykorzystywano fakt że banki działały off-line, panowały warunki hiperinflacji oraz przesyłano informacje między bankami zwykłą pocztą, kurierem, albo jeszcze telegraficznie. Informacja o zrealizowaniu czeku w innym banku docierała nierzadko po kilku dniach lub tygodniu. Do tego czasu lokata ta była oprocentowana wielokrotnie.
Szczegóły afery FOZZ do dziś są niewyjaśnione. W "Nowym Kurierze" znalazłem za to dość ciekawe opracowanie na temat sieci oligarchii finansowo-politycznej w Polsce, wg autora niemającej hierarchii, lecz układ sieciowy, z węzłami działającymi na zasadzie czarnych dziur wsysających informacje, ale ich nie ujawniających. Być może dopiero kolejne pokolenia będą w stanie opisać i wyjaśnić skalę tych afer.
Literatura:
"Sieć polskiej oligarchii finansowo-politycznej" w "Nowy Kurier", 15-31 /07/ 2009 No 14 (980),
http://www.nowykurier.com/pdf/980.pdf
"Afera FOZZ - Oszołom - Michał Falzmann."- wątek na forum http://projektpi.pl/forum/afera-fozz-oszolom-michal-falzmann-t5701.html
http://rasfufu.salon24.pl/194257,afera-fozz-brama-do-zrozumienia-polskiej-oligarchii
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Ras Fufu- Lew Salonowy - "zawrócony"?
jak sobie przypomnę teksty i problemy o których pisał rastaman sprzed 3-4 lat....
Jak tak dalej pójdzie, to zagłosuje na Jarosława i wejdzie do "oszołomstwa" prawicowego:)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Dojrzewa, jak wszyscy :) "I
Dojrzewa, jak wszyscy :) "I ty zostaniesz moherem"
Ten zawał to był taki naturalny jak niestrawność Litwinienki...W końcu ich ulubione metody zabijania- ciężarówki- Marek Karp, przypadkowe dolegliwości- zawały, ataki, wylewy. Pamięta ktoś p. Gruszkę?
http://www.conservativepunk.net/forum/viewtopic.php?t=914
Mam w domu niezłą kolekcję PRLowskich kryminałów o dzielnych esbekach broniących socjalistycznej ojczyzny- w którejś książeczce opisano wątek podtruwania naukowców z instytutu- truciznę umieszczono w rurze wydechowej, uaktywniała się pod wpływem wstrząsu...Skutki- ot, zasłabnięcie za kierownicą, "naturalne" ustanie akcji serca.
Czarne dziury:
http://blogmedia24.pl/node/3953?page=19
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
3. Unicorn
no bez przesady, nie każdy może zostać moherem. Do tego trzeba mieć mózg zamiast gąbki i trochę umiejętności i wiedzy.
Taki Jaś Fasola NIGDY nie zostanie moherem , za to może doczekać się procesu za naśladowanie swoich idoli palikotów :
Dziennikarz i nabiera się na hasełka?
"Komercjalizacja czyli prywatyzacja":
http://zbigniewkuzmiuk.salon24.pl/193243,komercjalizacja-czyli-prywatyzacja
Proszę nie wprowadzać w błąd.
2010-06-14 17:24
anwad
0
201
@anwad
niezalezny. Oj bo poplacze sie, ze smiechu.
2010-06-14 17:26
Jan
Osiecki
121
1548
Z perspektywy
dziennikarskiego stolika
osiecki.salon24.pl
@anwad
polityczne - populizm czystej wody. Wiec niech teraz nie udaje
bezstronnego eksperta.
A komercjalizacja nie jest tożsama z prywatyzacją - różnice może
zauważyć nawet osoba mająca zaledwie podstawowe pojecie o ekonomii - tym
bardziej dr Kuzmiuk.
2010-06-14 17:44
Jan
Osiecki
121
1548
Z perspektywy
dziennikarskiego stolika
osiecki.salon24.pl
@Jan Osiecki
szanse na drodze cywilnej domagać się odszkodowania . Zarabia wykładając
,a pan bezpodstawnie podważył jego autorytet .
2010-06-14 18:51
mmkkmmkk
16
801
mmkkmmkk nie należy usuwać
blogów !!!
mmkkmmkk.salon24.pl
------------------------------------------------
Gdyby Pan dr Kuźmiuk chciał znizyć się do poziomu Jasia Fasoli i potraktować go poważnie, możemy polecić dobrego adwokata :)
Dowód zabezpieczony !
http://osiecki.salon24.pl/194233,klamstwo-czyli-prywatyzacja-szpitali
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl