Występ autorytetów i artystów przeciwko dzieciom

Przez Warszawę w lipcu 2010 roku przetoczy się międzynarodowa (sic!) parada gejów i lesbijek. W związku z tym Fundacja Mamy i Taty wystosowała list otwarty, który zatytułowano "Cała Polska chroni dzieci". W liście możemy m.in. przeczytać, że "doświadczenia krajów Europy zachodniej pokazują", iż parady homoseksualistów są "pierwszym etapem na drodze do adopcji dzieci przez pary homoseksualne". Pod listem wyrażającym sprzeciw wobec adopcji dzieci podpisało się wiele osób ze świata muzyki i filmu oraz osoby posiadające tytuły naukowe. Można więc powiedzieć, że ukształtowała się koalicja osób, walczących o dobro dzieci, co niewątpliwie zasługuje na uznanie.

Należy jednak zauważyć, że na pewno po drugiej stronie, czyli po stronie gejowskich aktywistów, domagających się prawa do adopcji dzieci, pojawi się również grupka artystów oraz szereg innych - chyba słabo uczesanych na płaszczyźnie moralnej - autorytetów, którzy jak mantrę będą wałkować i tłumaczyć myśli oświecone, twierdząc, że adopcja dzieci przez homoseksualistów nie jest niczym szkodliwym dla dzieci. Nie wiem czy już jest na to pora, ale niewątpliwie zbliżamy się do tego momentu, skoro polskim gejom oferowana jest pomoc międzynarodowa.

A więc może już teraz będziemy mieli styczność ze swoistym występem autorytetów i artystów przeciwko dzieciom! Fakt ten warto będzie odnotować. Rzadko kiedy bowiem zdarza się tak, że elita nie chroni dzieci, a opowiada się za ochroną własnego interesu, czyli za pielęgnacją gejowskiego elektoratu oraz dbaniem o uznanie gejowskich aktywistów. Przecież dzieci tak jak ryby głosu nie mają i kto by tam się o nie martwił?

Przy tych słowach pragnę wyraźnie podkreślić, że nie jestem homofobem i wielokrotnie powtarzałem, iż we własnym domu każdy ma prawo robić to, co mu się podoba, jeśli tylko nie narusza się przy tym dobra innych osób. 

Pamiętajmy, że godząc się na adopcję dzieci przez związki homoseksualne de facto nie godzimy się li tylko na adopcję jakichś tam dzieci, lecz również godzimy się na adopcję naszych dzieci, bo przecież nie możemy mieć gwarancji, że jutro nie zginiemy w wypadku samochodowym, bądź że jacyś urzędnicy nie odbiorą nam kiedyś pod byle pretekstem dzieci i nie oddadzą ich w ręce pary homoseksualistów.

Przyglądajmy się uważnie koncertowi autorytetów i artystów, który będzie występem przeciwko naszym dzieciom! Niechaj "Cała Polska chroni dzieci"!!! Dajmy przykład światu i pokażmy, że jeszcze są na świecie ludzie, którym w dobie nieokiełznanego postępu nie pomieszało się w głowach! 

http://www.mamaitata.org.pl/