W MOIM OGRODZIE
Dzisiejsza notka koleżanki zainspirowała mnie do napisania i wyjawienia tajemnicy ogrodu mojej przyjaciółki, co opisała w liście do mnie; Cytuję:
Wracając do wczorajszego listu i moich dywagacji.... 3 lata bardzo ciężko pracowaliśmy w ogrodzie. Janusz wykupił ten ogród po starszych ludziach, którzy nie mieli sił dbać o niego. Większość to były zaniedbane stare żywopłoty i iglaki. To wszystko strasznie zachwaszczone, chwasty dotąd mi nie znane... najgorszy POWÓJ. Ziemia - glina. Żyzna ale do uprawy bardzo ciężka, bo jak susza to kamień, a jak deszcz to ... rozumiesz....W ciągu roku, kiedy jeszcze nie znaliśmy się, on to sam wszystko wykarczował, zasadził piękne róże, peonie i wiele innych kwiatów i zrobił warzywnik. Włożył w to wiele trudu, co przypłacił zdrowiem. W następnym roku pojawiłam się ja. Wtedy już wspólnie pracowaliśmy. Praca, praca, ciężka praca.... odchwaszczanie, pielenie, zwalczanie szkodników i dbanie o młode rośliny. Janusz, widząc, jak bardzo kocham to miejsce i widząc jak pięknie się przeistacza / kiedyś żartem powiedziałam, że maluję obraz na ziemi/ dał mi wolną rękę w aranżacji ogrodu. W ubiegłym roku jesienią dosadziłam do tego co było m. in. ok 300 cebulek. Nie mogliśmy doczekać się wiosny... przyszła późno po ciężkiej zimie. Kochana Moja.... to co się ukazało nam pewnego dnia.... tego nie da się opisać... Sam Janusz nie mógł wyjść z podziwu.... Nie odbierz mnie źle... Te, które jeszcze on sam sadził były piękne, ale te, które posadzone wspólnie .... nie przesadzam w słowach, takich pięknych, takich wielkich kwiatostanów i tak silnych, jeszcze też nie widziałam ... Kwiaty np. tulipanów były bardzo silne, jędrne, dużo większe od Janusza dłoni i utrzymywały kwiat w kwitnieniu ponad 3 tygodnie.... I te gatunki i kolory…. Ludzie przechodzący obok, nie mogli przejść obojętnie... Zatrzymywali się, robili zdjęcia,..wiele zapytań na temat uprawy.... A my...nie wiedzieliśmy co odpowiadać. Janusz mówił "po prostu ze sklepu".. No bo tak... Ja wiedziałam swoje...i nie odzywałam się.... Cieszyłam się i dziękowałam Bogu i Ziemi.... Odebrałam to jako znak, jako symbol... Miłości…, Wiary i Cierpliwości.”
Myślę, że moja przyjaciółka, którą serdecznie pozdrawiam, nie będzie miała mi za złe, że opublikowałem ten list.
- intix - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. W moim ogro...
Przepraszam. coś mi się technicznie przy wprowadzaniu... chyba jakieś chwasty...:-]
Zainspirowała mnie notka PANI ANODINA MA NIESPOKOJNE SNY
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
2. W moim ogro...
Koleżanko intuicjo, bardzo Ci dziękuję za Twoją dzisiejszą notkę
Serdecznie pozdrawiam
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
3. symbol... Miłości…, Wiary i Cierpliwości
Witam,
musimy wszyscy wspólnie dać swoją wiarę, nadzieję i miłość, aby zwycięzyć . I dużo wspólnej pracy. Nie możemy "brać urlopu" bo chwasty rosną szybciej i zabijają to, co już udało nam się wspólnie posadzić.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Symbol
Witam,
odwiedziłam moją przyjaciółkę, by zobaczyć ten ogród. Proszę, uwierzcie mi. Widziałam go...
Zapraszam do niego w imieniu mojej przyjaciółki i własnym. Jak raz wejdziecie nie będziecie chcieli go opuścić.
Pozdrawiam serdecznie
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
5. @intix
Ależ - pokaż nam choć kawałek tego pięknego ogrodu przyjaciółki - wszak cyfrowe aparaty są łatwe w obsłudze!!!
Selka
6. intix
zazdroszczę ogrodu, gdyż kocham kwiaty, a pochwalić się mogę jedynie balkonem, na którym królują....pelargonie:)
Ale rokrocznie dostajemy nagrody za najpiękniejszy balkon w mieście.
Pozdrawiam serdecznie i specjalnie dla Ciebie ta piosenka:
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
7. W moim...
Moi Mili...:-]
Dziś była pierwsza odsłona pobudzająca wyobraźnię, że może być pięknie, i zachętę...
Proszę, cierpliwości. Na owoce pracy w ogrodzie, niestety, czasami trzeba trochę zaczekać, choć chciało by się...
Pelargonio, proszę nie zazdrość. Myślę, że nie jest istotne gdzie i ile tej ziemi mamy. Ważne, że jest i że ją kochamy i dbamy o nią. Im mniej jej mamy - tym więcej wymaga troski. W tym miejscu ja Tobie gratuluję.
Jeszcze - Kochani, wiosna jest, więc bierzmy się do pracy....:-]
Z całego serca dziękuję i pozdrawiam
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=