Rotmistrz Witold Pilecki

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

Sześćdziesiąt dwa lata temu, 25 maja 1948 roku został zamordowany metodą NKWD, strzałem w tył głowy w suterenach więzienia mokotowskiego, jeden z największych bohaterów II Rzeczypospolitej, Podziemnego Państwa Podziemnego/

 
 
                                                     Pan rotmistrz Witold Pilecki " Witold"

 

 

 

Cześć Jego Pamięci,
 
 
 

 

Wyrok został anulowany 1 października 1990 roku,
 
O tę zbrodnie powinniśmy spytać Pana Napieralskiego, komunistę, ubiegającego się o urząd Prezydenta Rzeczypospolitej
 
 

22 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. "Oświęcim przy nich to była


"Oświęcim przy nich to była igraszka". 70 lat temu komuniści aresztowali Witolda Pileckiego

8 maja 1947 r. funkcjonariusze UB aresztowali rtm. Witolda Pileckiego, oficera ZWZ-AK.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. niedziela 14 maja, godz.

niedziela 14 maja, godz. 14.00-17.00
(Archikatedra św. Jana - Al. Wojska Polskiego 40)

MARSZ ROTMISTRZA

   W niedzielę 14 maja odbędą się coroczne obchody
poświęcone pamięci Rotmistrza Witolda Pileckiego. Tegoroczny Warszawski Marsz Rotmistrza upamiętni 116. rocznicę
Jego urodzin.         

    Uroczystości
rozpoczną się Mszą Świętą w Bazylice Archikatedralnej św. Jana przy ul.
Świętojańskiej o godzinie 14.00. Ok. godziny 15.00 spod Bazyliki ruszy Marsz
Pamięci, który przejdzie ulicami Warszawy pod tablicę upamiętniającą Rotmistrza
przy Al. Wojska Polskiego 40. Tam, ok. godziny 16.00 rozpoczną się oficjalne
uroczystości wraz ze złożeniem wieńców i okolicznościowymi przemówieniami.

     Organizatorem
Marszu jest Fundacja Służba Niepodległej, Współorganizatorami: Stowarzyszenie
Młodzi dla Polski i KoLiber Warszawa, partnerami: Fundacja Sapere Aude i Stowarzyszenie
Polska Jest Najważniejsza.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

3. Dobrego Dnia :)

każdemy TU zaglądającemu
a TYM ,którzy organizują TEN Marsz,najniższe ukłony i podziękowania
/daleko od Warszawy,ale zawsze sercem z Wami Młodzi Patrioci /

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

4. Bohater dla pokoleń

Bohater dla pokoleń

Wiara i patriotyzm zaprowadziły go na szczyty heroizmu. O
niezwykłych wspomnieniach „Mój ojciec” córki rotmistrza Witolda
Pileckiego pisze prof. Piotr Jaroszyńskizdjęcie

69. rocznica zamordowania rotmistrza
Witolda Pileckiego

Czas oddala, czas przywraca. Niektóre wydarzenia lub osoby giną w
mrokach przeszłości, inne, przeciwnie, stają się coraz bardziej
wyraziste. Tą drugą drogą toczą się losy Witolda Pileckiego, który miał
być unicestwiony absolutnie, i w wymiarze fizycznym, i w wymiarze
duchowym. Musiał System bać się go strasznie, skoro sam „prezydent” w
latach niewolenia Polski nie zastosował prawa łaski, skoro po dziś dzień
nie wiadomo, gdzie został pochowany, skoro przez długie lata otoczony
był zmową milczenia. A jednak do nas powraca, czego wyrazem są liczne
ulice i szkoły jego imienia, a w wolnej Polsce pośmiertne uhonorowanie
rotmistrza Orderem Orła Białego. Wraca jako pełnoprawny bohater,
czytelny i podziwiany nie tylko przez starsze pokolenie, ale i przez
młodzież, co napawa największą radością.

Kim był Witold Pilecki widziany z bliska? Ukazały się właśnie
wspomnienia córki bohatera, pani Zofii Pileckiej-Optułowicz, a więc
osoby rotmistrzowi najbliższej. Książka „Mój ojciec. Wspomnienia”
poprzedzone zostały słowem ks. abp. Sławoja Leszka Głódzia i wstępem
Jacka Pawłowicza, dyrektora Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów
Politycznych PRL przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Są wydane nadzwyczaj
starannie przez Wydawnictwo Sióstr Loretanek, co ma znaczenie nie tylko
ze względu na treść, ale również z uwagi na liczne zdjęcia, które
naocznie przybliżają samego bohatera i otoczenie, w którym przebywał. Te
zdjęcia są pierwszym kluczem, który pozwala zrozumieć nie tylko, kim
był Witold Pilecki, ale także dlaczego jego losy potoczyły się tak
dramatycznie.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Sejm RP‏Konto


4 godz.4 godziny temu

uczcił minutą ciszy rotmistrza Witolda Pileckiego w 69. rocznicę jego śmierci

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Walczmy o lepszą Polskę Chore

Walczmy o lepszą Polskę

Chore dziecko może być drogą do Nieba – wskazuje Zofia Pilecka-Optułowicz

Z Zofią Pilecką-Optułowicz, córką
rotmistrza Witolda Pileckiego, rozmawia Małgorzata Rutkowska
Sprawy w Polsce idą w dobrym kierunku? Jak Pani, strażnik pamięci
wielkiego bohatera, postrzega naszą scenę polityczną?

– Do tej pory bardzo pilnie śledziłam politykę, ale teraz z uwagi na
obowiązki rodzinne nie jestem na bieżąco. Tym niemniej widzę, jakie
metody stosuje opozycja, atakując rząd Beaty Szydło. Myślę jednak, że
nasz Naród kieruje się zdrowym rozsądkiem. Nie można widzieć tylko złych
rzeczy. To, co robimy w tej chwili, my, czyli tzw. prawica, to jest coś
nadzwyczajnego. Rząd walczy z ogromną, niedobrą spuścizną po dawnych
władzach. Te braki są tak wielkie, że trzeba rządzić nie jedną kadencję,
ale co najmniej trzy, by uporządkować naszą rzeczywistość.
Wszystko jest ważne, gospodarka, programy społeczne, reformy ustrojowe,
ale gdy nie odrodzimy ducha Narodu, próżno będziemy się trudzić?

– Dla mnie najważniejsze jest młode pokolenie, wychowanie poprzez
szkoły, ale nie tylko, bo są również inne formy docierania do młodzieży.
Mam stały kontakt z uczniami szkół noszących imię Witolda Pileckiego,
poświęciłam się całkowicie tej misji i jestem bardzo zadowolona z ich
pracy. Mój tata zawsze mówił, że młoda skorupka musi nasiąknąć
wartościami od wczesnych lat życia i to potem daje efekty.
To są szkoły wyjątkowe, bo mają za patrona człowieka wyciosanego z
kryształu.

– Jest w tej chwili 40 szkół Witolda Pileckiego rozsianych po całej
Polsce, również w najtrudniejszych regionach dla polskości, jak
Szczecińskie. Na przykład jedna z ostatnich szkół powstała w Będargowie
na granicy polsko-niemieckiej. To było moje absolutne olśnienie, ta
szkoła cudownie pracuje, wiele szkół, które już przyjęły imię Witolda
Pileckiego, powinno do niej przyjechać na naukę.
Witold Pilecki jako patron to wielkie zobowiązanie.

– Ja zawsze mówię: opiekun i przyjaciel. „Patron” to słowo trochę trudne
dla dzieci ze szkół podstawowych, bliższa jest im nazwa „przyjaciel”,
bo on nigdy nie zawiedzie, przyjacielowi można się wypłakać.

W szkołach Witolda Pileckiego są oczywiście uroczyste obchody rocznic
związanych z rotmistrzem, różne warsztaty, ale nie tylko. Te szkoły
bardzo dbają o wychowanie na fundamencie najważniejszych wartości, od
początku nauki podkreśla się obowiązki wobec Polski. Dla Ojczyzny zawsze
i wszystko – pro patria semper et omnia.
Uczniowie chętnie słuchają o tacie?

– Podam gorący przykład. W poniedziałek, 23 października, spotkałam się w
Warszawie z uczniami piątej klasy Szkoły Podstawowej nr 2 im.
rotmistrza Witolda Pileckiego w Olsztynku. Te dzieci prawie trzy lata
czekały na patrona dla swojej szkoły. Ponieważ dorośli nie mogli się
porozumieć, uczniowie trzeciej klasy obrali Witolda Pileckiego tylko dla
swojej klasy. Coś nieprawdopodobnego, prawda? Dzisiaj szkoła już nosi
jego imię, dzieci są bardzo szczęśliwe z tego powodu. Trzeba było
widzieć, jak tuliły się do mnie, jakbym była ich mamą, każdy chciał być
ucałowany, wyściskany.
Jako pierwsza wolontariuszka Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Osób
Represjonowanych w PRL ma Pani prowadzić lekcje historii w tym miejscu
uświęconym krwią polskich patriotów. Udało się już rozpocząć tę bezcenną
formę edukacji?

– Spotkanie z uczniami z Olsztynka było właśnie tą pierwszą lekcją.
Dzieci rozpoczęły swoją wizytę w muzeum od złożenia kwiatów w celi, w
której więziony był Witold Pilecki. Potem zaprosiłam je na poczęstunek w
sali konferencyjnej – były owoce, słodycze, napoje. Zwiedziły też mój
gabinet, gdzie są m.in. wyeksponowane życzenia od uczniów szkół Witolda
Pileckiego. Sala jest w trakcie organizacji. Powinnam być w muzeum
przynajmniej dwa razy w tygodniu dla wszystkich, którzy chcą się ze mną
spotkać, ale z uwagi na obowiązki rodzinne jest to na razie niemożliwe.
O co dzieci najczęściej pytają podczas spotkań z Panią?

– Jeżeli chodzi o uczniów szkoły podstawowej, to są to trudne pytania,
przeróżne. Gdy z dyrektorem muzeum Jackiem Pawłowiczem mieliśmy
spotkanie w Olsztynku, oblewaliśmy się potem, chcąc zaspokoić ciekawość
dzieci. Te spotkania są dla mnie bardzo cenne. Cały czas mówię uczniom:
tu nie chodzi o rotmistrza Witolda Pileckiego, waszego opiekuna,
przyjaciela, ale o wartości, którymi on żył, bo i pracował dla Ojczyzny,
uczył się też dla Ojczyzny, walczył dla Polski, poszedł dobrowolnie do
Auschwitz dla niej, i poległ dla niej. Wartości, które reprezentuje
rotmistrz, są najważniejsze, nie sam Witold Pilecki. On tylko wskazuje
nam drogę, którą mamy kroczyć.
Sprostać jego wielkości? To tak jakby, mówiąc Słowackim, „zjadaczy
chleba w aniołów przerobić”.

– Zbliża się 1 listopada. Tylu Żołnierzy Niezłomnych, wielkich
bohaterów, jest jeszcze zagrzebanych, tyle mamy do zrobienia. Od naszej
pamięci, pracy zależy, żeby chociaż postawić im krzyż tam, gdzie dziś są
może tylko ich prochy. Ich ideały zawierają się w słowach „Bóg, Honor,
Ojczyzna” i przyświecają nam w walce o wolną, suwerenną, bezpieczną
Polskę. Niech młodzież będzie wdzięczna tym, których jeszcze dzisiaj
odkopać nie można, i tym, których już odnaleziono, bo oni przekazali
drogę życiową dla następnych pokoleń, dla moich dzieci i wnuków.
Jak przekuć te słowa w czyn, żeby to nie było tylko hasło?

– Przede wszystkim praca, począwszy od domu, który dziś niestety nie
zawsze jest w stanie podjąć tę misję, tak jak to bywało dawniej, gdy
byliśmy w niewoli. Wtedy przekaz naszej prawdziwej, wspaniałej historii
koncentrował się w domu. Szkoła nie mogła tego robić, ale to, co wyrosło
z domu, owocowało walką o naszą niepodległość, zwycięstwem w 1920 roku,
dbałością o dobro Polski.
Dom rodzinny ukształtował Witolda Pileckiego.

– Matka Witolda to wielka patriotka, wielki nauczyciel. Moja mama też
była wspaniałym pedagogiem, uczyła bardzo zaniedbane dzieci. Po wojnie
nie mogła pracować w szkole, bo była wyklęta ze względu na ojca. Nie
tylko on był wyklęty, wyklęta była mama, wyklęte były dzieci, czyli mój
brat Andrzej i ja, potem moje dzieci, czyli wnuki Witolda i Marii
Pileckich, nie mogły dostać się na studia.
1 listopada, o którym Pani wspomniała, przez tajemnicę świętych
obcowania umacnia w Pani nadzieję na odnalezienie rotmistrza?

– Ja się z Witoldem Pileckim kontaktuję codziennie. Idąc spać, nie
wyobrażam sobie, żeby nie przekazać tatusiowi relacji z dnia, który
minął. Myślałam, że może tu, na Rakowieckiej, odnajdą się prochy ojca.
Teraz, gdy znam doskonale teren więzienny, doszłam do wniosku, że
egzekucja taty odbyła się na zewnątrz, przy ścianie więzienia.
Więźniowie, m.in. ks. Jan Stępień, widzieli z okna, jak w dniu śmierci
prowadzony przez strażników Witold Pilecki w pewnym momencie skręcił na
lewo, bardzo blisko kotłowni. W ten sposób powstała legenda, że po
rozstrzelaniu jego ciało zostało spalone.
Ale ta wersja się nie potwierdza?

– Odkopane szczątki na Łączce są sukcesywnie badane. Jeżeli nie znajdą
kości ojca, to i tak jego prochy pozostaną w polskiej ziemi.
Którą tak ukochał, z poświęceniem podnosząc zrujnowany majątek w
Sukurczach.

– Pamiętam spotkania na polach, przy krynicy, jak nazywaliśmy źródło,
gdzie biła woda lecznicza, nie wolno jej było brać na zupę, tylko na
okłady. Ojciec, wskazując na ziemię, dawał mi lekcje: „Popatrz, to nasza
mama. Mama rodzi i ziemia też rodzi wszystko, co nam jest potrzebne, a
więc zioła, owies, który potem jesz jako owsiankę. Sukieneczka, którą
nosisz, jest z lnu, i serwetka, na której jesz. Wszystko, co Pan Bóg
chciał nam dać, to nam dał”. Takie były lekcje tatusia.
Wiara była ważna dla rotmistrza? Wiemy, że do końca krzepił się lekturą
„O naśladowaniu Chrystusa” Tomasza à Kempis.

– Nie wiem, skąd dostał ten egzemplarz, prawdopodobnie już po wyroku
oddał go mamie. Powiedział wtedy: „Gdziekolwiek ty czy dzieci otworzysz,
czytaj. To ci da siłę”. Tata był bardzo wierzący. Mam do tej pory
medalik z Matką Bożą Ostrobramską z napisem „Zosi” i z datą chrztu. To
jest ikona w naszej rodzinie, czy jakiś egzamin, czy wyjazd, to Matka
Boża w tym medaliku jedzie z nami.

Wszystko, co się wiąże z wiarą, było ważne dla Witolda. Doskonale
pamiętam namalowany przez tatę cudowny, wielki obraz w sypialni rodziców
przedstawiający Matkę Bożą Karmiącą czy obraz Matki Bożej Nieustającej
Pomocy, który do dziś wisi w kościele w Krupie. Twierdzę, że ta Matka
Boża towarzyszyła tacie szczególnie w okresie 2 lat i 7 miesięcy w
Auschwitz. W więzieniu też miał Ją w sercu.

Skąd takie przekonanie?

– Wiele lat temu opowiadał mi kolega z pracy, pan Eugeniusz Mieszkowski,
który siedział na Rakowieckiej, że więźniowie, widząc od czasu do czasu
ojca na spacerniaku, zwracali uwagę na jego uduchowiony, promienny
wyraz twarzy. Dlatego uważam, że Matka Boża była z nim cały czas.
Żaden z oprawców Witolda Pileckiego ani nikt z sędziów, prokuratorów
winnych zbrodni sądowej, nie poniósł kary. Próba naprawy sądownictwa
oznacza, że odetniemy się od spuścizny PRL-owskiej?

– To są trudne sprawy w sensie mojej oceny, bo… mogę zostać uszkodzona.
Raz już tak było. Dostałam w głowę kamieniem, kiedy w 1979 roku robiłam z
Hanną Szczepanowską pierwszą tablicę poświęconą rotmistrzowi Pileckiemu
w kościele św. Stanisława Kostki, na zewnętrznej ścianie za figurą
Chrystusa Frasobliwego. Zza płotu ktoś rzucił kamieniem, dostałam w
głowę, trochę mnie zabolało.

Drugi raz to było kilka lat temu, blisko mojego domu, gdy wracałam z
wózkiem z zakupami. Jakieś trzy dziewczyny szły naprzeciwko, poczułam
uderzenie w głowę, osunęłam się na ogrodzenie. Może ktoś chciał mnie
zastraszyć…
Wracając do sądów III RP. Uczestniczyła Pani w procesie stalinowskiego
prokuratora Czesława Łapińskiego, który zażądał kary śmierci dla Witolda
Pileckiego. Nazwał go „wrzodem na ciele Polski Ludowej, który trzeba
wyciąć”.

– To było żenujące spotkanie, dla niego chyba też. Mówił, że kazali mu
wydać taki wyrok, że on nie był inicjatorem. Ktoś z ławy prokuratorskiej
zapytał mnie, jakiej kary oczekuję dla oskarżonego. Odpowiedziałam, że
żadnego wyroku nie feruję, dlatego że patrząc na postać oskarżonego, mam
tylko uczucie litości. Oskarżony żył długo i plugawie, a mój ojciec żył
krótko, ale szlachetnie.

Dla rotmistrza każdy człowiek był bratem.

– W ogóle kochał ludzi, miał wielki szacunek dla każdego człowieka. Gdy
mama z ojcem wracali z towarzyskich spotkań, kazał wyjeżdżać wcześnie
rano, bo nie chciał spotkać ludzi w polu. Jakby się wtedy czuł? Chętnie
by podniósł tę osobę ciężko pracującą i jeszcze za nią wykonał jej
obowiązki. Dla niego drugi człowiek był szalenie ważny. Dlaczego w
powstaniu wszyscy mówili do niego „tata”? Bo był bardzo opiekuńczy.
Janina Pieńkowska z Armii Krajowej opowiadała mi, jak tata, zmęczony po
dniu ciężkiej pracy, przyjechał po to, by pomóc jej w jakichś pracach
domowych, z którymi jako starsza osoba nie mogła sobie poradzić, np.
zawiesić obraz na ścianie.
Został ochotnikiem do Auschwitz po to, by walczyć, by „jak najwięcej
dodać braciom-Polakom sił do walki i jak najmniej oddać do komina
krematorium istnień polskich”.

– Po to tam poszedł, przecież nie wiedział, co to jest obóz
koncentracyjny. Stworzył Związek Organizacji Wojskowej, organizację,
która została przyjęta przez wszystkich, wszystkie opcje polityczne
podporządkowały się Witoldowi Pileckiemu. Rotmistrz pisze w swoim
Raporcie, że chciałby, żeby w Sejmie polskim na wolności tak się
zachowywali wspaniale, jak tu, w obliczu śmierci na co dzień, w obliczu
trupów, potrafili się zjednoczyć. A my wiecznie musimy walczyć ze sobą
nie wiadomo o co. Bo nie o Polskę.

O prywatę, o interesy, ukrywając je przewrotnie pod wzniosłymi ideami.

– Nie, to jest targowica. Politycy niech zastanowią się nad fragmentem
wiersza Asnyka „Nowa szkoła historyczna”: „W pełnym świetle jej
dochodzeń/ Jasną gwiazdą lśni despotyzm/ I wychodzi czysto na wierzch/
Targowicy patryjotyzm… […] Coraz śmielsze wnioski przędzie/ I, nicując
dawne sądy,/ Nie powstrzyma się w zapędzie,/ Aż dowiedzie, że król
Herod/ Dobroczyńcą był dla sierot”.
Prorocze. Dziś liberałowie chcą zabijać chore dzieci pod pozorem ulżenia
im w cierpieniu i z litości nad matkami.

– A może to jest właśnie ktoś, kto dostał taką rolę do spełnienia w
życiu, mając chore dziecko? Czy to nie jest jego droga do Nieba? W
kategoriach wiary trzeba to oceniać.
Popiera więc Pani projekt ustawy eliminującej aborcję eugeniczną?

– Niech pani mnie o takie rzeczy nie pyta, to jest oczywiste. Nie ma w
ogóle dyskusji na ten temat i niech nie będzie. Feministki tylko mącą
ludziom w głowach, szczególnie kobietom. A dla mnie kobieta to jest coś
Boskiego, bo ona przekazuje życie.
Pro-life jest szczególnie młodzież. To dla Pani źródło nadziei na zmianę
złego prawa?

– Wierzę, że młodzież jest piękna, wrażliwa na te wyjątkowe wartości:
Bóg, Honor, Ojczyzna. To są rzeczy tak piękne, że więcej nie potrzeba.
W roku stulecia odzyskania niepodległości obchodzić będziemy 70-lecie
śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego, rycerza wolności. Nietrudno
zgadnąć, jakie jest Pani życzenie.

– Moim największym marzeniem jest otrzymać w przyszłym roku certyfikat
potwierdzający, że zidentyfikowano szczątki mojego taty.
Dziękuję za rozmowę.

Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/190975,walczmy-o-lepsza-polske.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

7. Dobrej Nocy pani prezes,Dobrej

Wam,tam po drugiej Stronie Życia.
Drogi Panie Michale,nasza pani prezes
jest wspaniałą strażniczką Pamięci. Pan już wie ,co się stało z Rotmistrzem,my musimy poczekać

gość z drogi

avatar użytkownika TW Petrus13

8. Chore dziecko może być drogą do Nieba – wskazuje Zofia Pilecka

tak,często bywa "drogowskazem",sam mógłbym coś o tym wspomnieć.
Ale nie będę "nudził",rola hejtera mnie nie bawi,a łykać newsy bez "dezynfekcji" raczej trudno.
pogodnego dnia :*
ps,kiedyś miałem szczęście korespondować pocztą mailową ,z kimś kto śwp.Witolda dobrze znał.Gdzieś tu na BM24 jest o tym ślad),ale nie mam pojęcia kto to był!.


 

avatar użytkownika Maryla

9. Zaprezentowano projekt Muzeum


Zaprezentowano projekt Muzeum Domu Rodziny Pileckich. Gawin: "Mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek mówić o własnej…

"Historia tego miejsca jest pewnym symbolem, skupia jak w soczewce całą bardzo tragiczną, wojenną i powojenną, historię Polski".


Projekt architektoniczny Muzeum - Dom Rodziny Pileckich / autor: TT Ministerstwo Kultury

Postaci rtm. Pileckiego i jego rodziny będą przewodnikami po dwudziestowiecznej historii naszego kraju — powiedziała wiceminister kultury Magdalena Gawin, podczas prezentacji
projektu architektonicznego Muzeum - Dom Rodziny Pileckich, które
ma powstać w Ostrowi Mazowieckiej.

Podczas spotkania zaprezentujemy projekty architektoniczne Muzeum - Dom Rodziny Pileckich. Instytucja otrzyma również pamiątki po rotmistrzu Witoldzie .m


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Premier M. Morawiecki:



Premier M. Morawiecki: Rotmistrz Pilecki własnym życiem zaświadczył o tym, co to znaczy walczyć o prawdę

Będziemy
wierni prawdzie, bo ona jest naszą najważniejszą tarczą – powiedział
premier Mateusz Morawiecki. W kancelarii prezesa Rady Ministrów z
udziałem asysty wojskowej odbyła się uroczystość nadania Sali Obrazowej
imienia Rotmistrza Witolda Pileckiego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Morawiecki: Superman nie

Morawiecki: Superman nie dorasta Witoldowi Pileckiemu do pięt

https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/uroczystosc-nadania-sa...

W Kancelarii Premiera odbyła się uroczystość nadania reprezentacyjnej sali imienia Rotmistrza Pileckiego. Córka rotmistrza Zofia Pilecka odsłoniła poświęconą ojcu tablicę pamiątkową. – Witold Pilecki jest tam, gdzie chce być. On tutaj też chce być, ale być jako przyjaciel i jako opiekun – powiedziała Pilecka.
Pani Zofia Pilecka odsłania tablicę pamiątkową.
 Premier Mateusz Morawiecki nazwał rotmistrza Pileckiego wielkim bohaterem

"Są ludzie, którym ordery przynoszą zaszczyt i są tacy ludzie, którzy wzbogacają całą rzeczywistość. Takim człowiekiem był właśnie Witold Pilecki" – powiedział szef rządu w trakcie uroczystości nadania sali w Kancelarii Premiera imienia rotmistrza Pileckiego.

Tablica pamiątkowa.
Premier Mateusz Morawiecki przemawia.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Muzeum - Dom Rodziny Pileckich

W Ostrowi Mazowieckiej powstanie Muzeum - Dom Rodziny Pileckich. -
Historia tego miejsca jest pewnym symbolem, skupia jak w soczewce całą
bardzo tragiczną, wojenną i powojenną, historię Polski - powiedziała
wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Magdalena Gawin podczas
wtorkowej konferencji w siedzibie resortu kultury, w trakcie której
zaprezentowano projekt architektoniczny nowo powstającej placówki. W
spotkaniu wzięli udział m.in. zastępca burmistrza Ostrowi Mazowieckiej
Zbigniew Chrupek oraz dyrektor muzeum Dorota Socik.
https://naszdziennik.pl/galeria/194913,muzeum-dom-rodziny-pileckich.html

zdjecie
zdjecie


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. 70 lat temu zapadł haniebny


70 lat temu zapadł haniebny wyrok ws. rotmistrza Pileckiego. Bohaterski ochotnik do Auschwitz został skazany na śmierć


70 lat temu - 15 marca 1948 r. - Rejonowy Sąd Wojskowy
w Warszawie skazał na karę śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego,
oficera ZWZ-AK i II Korpusu Polskiego, organizatora konspiracji w KL Auschwitz, powstańca warszawskiego. Wyrok władze komunistyczne wykonały 25 maja 1948 r. w więzieniu mokotowskim.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. 71. rocznica aresztowania


71. rocznica aresztowania rotmistrza Pileckiego przez UB. "Ochotnik do Auschwitz" został oskarżony o działalność…

8 maja 1947 roku został aresztowany przez UB rotmistrz
Witold Pilecki, bohaterski „ochotnik do Auschwitz”, który dał się
schwytać Niemcom w ulicznej łapance, by zdobyć wiarygodne dane na temat
zbrodni hitlerowskich oraz stworzyć konspirację wojskową wśród więźniów.
Torturowany i oskarżony o działalność wywiadowczą został skazany
na karę śmierci. Wyrok został wykonany 25 maja 1948 r.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Płużański: Raport Pileckiego

Gośćmi „Wolnych głosów” byli:
Tadeusz Płużański, Prezes Fundacji "Łączka", szef publicystyki TVP.INFO
oraz Rafał Kulisiewicz, Uniwersytet Warszawski, F ...>

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. Stalowa Wola: Marsz

Stalowa Wola: Marsz upamiętniający rotmistrza Pileckiego

Piąty Marsz Pamięci rtm. Witolda Pileckiego przejdzie dzisiaj
ulicami Stalowej Woli. Wydarzenie upamiętniające 117. rocznicę urodzin
Rotmistrza organizują: Młodzież Wszechpolska i Obóz Narodowo-Radykalny.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Rusza akcja „Wrocławskie Dni



Rusza akcja „Wrocławskie Dni z rotmistrzem Pileckim”

Zapalenie
zniczy na wrocławskim rynku, spotkania w szkołach, prelekcje, pokazy
filmów, wycieczki – to niektóre wydarzenia w ramach akcji „Wrocławskie
Dni z rotmistrzem Pileckim”. Rozpoczynają się w niedzielę, 13 maja i
potrwają do 25 maja.

W tym roku obchodzimy 117.
rocznicę urodzin Witolda Pileckiego. Z tej okazji 13 maja odbędzie się
Warszawski Marsz Rotmistrza - uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, ka
...

Uczestnicy „Warszawskiego Marszu Rotmistrza Pileckiego” przeszli spod
archikatedry pod pomnik upamiętniający bohatera. Nieśli ze sobą flagi
polskie oraz transparenty z napisami: „Bo choćby mi przyszło postradać
me życie, tak wolę, niż żyć, a mieć w sercu ranę” oraz „Żołnierze
Chrystusa. Jeśli padam to tylko na kolana przed Bogiem”. Podczas marszu
odczytywano fragmenty „raportu Pileckiego”. Z głośników rozbrzmiewały
pieśni patriotyczne.

Pod
tablicą upamiętniającą rtm. Pileckiego przy al. Wojska Polskiego
40 odbyły się oficjalne uroczystości wraz ze złożeniem wieńców
i okolicznościowymi przemówieniami z udziałem m.in. wicepremiera,
ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego, który
objął wydarzenie honorowym patronatem.

CZYTAJWNIEŻ: Wicepremier
Gliński: Działamy na rzecz upowszechniania wiedzy o pełnej heroizmu
i poświęcenia dla ojczyzny biografii rtm. Pileckiego

Minister
Gliński, który zabrał głos pod tablicą upamiętniającą rtm. Pileckiego
przy al. Wojska Polskiego, zaznaczył, że słusznie brytyjski historyk
profesor Michael Foot zaliczył go do sześciu najodważniejszych ludzi
ruchu oporu podczas II wojny światowej.

Niestety
pamięć o nim bywa dla wielu niewygodna. Przypomnieć należy, że świat
zachodni w jego świadectwa nie chciał wierzyć, a władze Polski Ludowej
posługując się fałszywymi zarzutami wytoczyły mu polityczny proces
i wymierzyły karę śmierci pozbawiając życia w majestacie
stalinowskiego prawa

— podkreślił Gliński.

Dodał,
że po śmierci Pileckiego jego ciało, „podobnie jak miało to miejsce
w przypadku wielu innych polskich bohaterów, żołnierzy podziemia,
zostało sprofanowane i ukryte w nieustalonym miejscu”.

Tym
bardziej musimy działać na rzecz upowszechniania wiedzy o pełnej
heroizmu i poświecenia dla ojczyzny biografii rotmistrza, i to zarówno
w Polsce jak i poza jej granicami, i działamy

— dodał wicepremier.

Zaznaczył,
że „bardzo wiele instytucji i osób dba w wolnej Polsce by pamięć
o rotmistrzu trwała, by to co chciano zapomnieć zasypać, ukryć przed
narodem, żyło i budziło naród do pokonywania przeszkód
i do właściwego rozwoju”.

Jak dodał, o rotmistrzu warto pamiętać
tym bardziej, że jego wyjątkowość przejawiała się w tym, że „potrafił
łączyć bardzo wielu ludzi ponad politycznymi podziałami, wspólnym
mianownikiem była Polska”.

Gliński podkreślił, że młode pokolenia Polaków same sobie postawiły za wzór Witolda Pileckiego.

Zmiany,
jakie zaszły w Polsce w ostatnich latach w jakimś sensie są owocem tej
odwagi, także poznawczej młodego pokolenia, które samo znalazło
swojego bohatera

— dodał wicepremier.

Fakt,
że na ochotnika udał się do niemieckiego obozu śmierci, a następnie
stworzył tam ruch oporu i opracował raporty ujawniające piekło
Holokaustu stawiają go na pewno na piedestale wspólnoty międzynarodowej.
Jest to wymiar światowy heroizmu i życia tego człowieka –
powiedział Gliński.

Wiceminister sprawiedliwości Patryk
Jaki zauważył, że „Witold Pilecki jest nośnikiem wartości, które powinny
być kluczowe z punktu widzenia Państwa Polskiego”
.

Proponuje
on wiązadła, które zwiążą naszą ojczyznę, oparte na honorze, Bogu
i ojczyźnie. Jeżeli państwo przejrzycie to czym w życiu kierował się
Pilecki to zrozumiecie, że on chciał innej Polski

— dodał wiceminister.

Polska,
która nosiłaby ze sobą uniwersalne, ponadczasowe wartości i zasady
byłaby silniejsza. Silniejsza dlatego, że jak państwo dziś czytaliście
jakie tortury przechodził Witold Pilecki. On to dzielnie znosił dlatego,
że wierzył, że wygra. Dzięki państwu Witold Pilecki wygrał i jest
nieśmiertelny i będzie nieśmiertelny

— podkreślił.

Ksiądz prałat Józef Maj podkreślił jakiego formatu człowiekiem był Pilecki.

To był
autentycznie wielki Witold. Kiedy się urodził i pielęgniarka
przedstawiła Witolda ojcu ten zwyczajem starym podniósł go wysoko
i powiedział: „Witoldzie bądź wielki”. Jak trudna okazała się wielkość
tego małego Witolda. To była autentyczna wielkość, którą ten
człowiek osiągnął.

Pamięć Witolda Pileckiego jest nie tylko pamięcią o jego dokonaniach, ale pamięcią o drodze Polaków do wielkości

— dodał.

Organizator marszu, prezes Fundacji Służba Niepodległej Marcin Pasierbski ocenił, że „wiek XX brutalnie zweryfikował charaktery”.

Wiek XX unaocznił
pewne prawdy fundamentalne o naturze ludzkiej. Biografia rotmistrza
Pileckiego to pasmo nieustannych potwierdzeń potęgi charakteru,
niewzruszoności i kręgosłupa moralnego, ale także siły intelektu
zdolnego wyrazić niewyrażalne doświadczenie zła

— zauważył.

Jeśli świat dowie się o biografii rotmistrza Pileckiego to tym samym dowie się również o losach Polski i Polaków

— dodał Pasierbski.

Fundacja
Służba Niepodległej jest organizatorem wydarzenia we współpracy
ze Stowarzyszeniami: KoLiber Warszawa, Młodzi dla Polski i Polska
Jest Najważniejsza.

Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 r.
w Ołońcu, został stracony 25 maja 1948 r. w Warszawie. Był oficerem
Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej, który w 1940 r. dobrowolnie
poddał się aresztowaniu i wywózce do Auschwitz, aby zdobyć
informacje o obozie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Ministerstwo Obrony Narodowej




Premier złożył w KPRM wieniec pod tablicą rtm. Pileckiego

Premier
Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister kultury Piotr Gliński oraz
szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk złożyli w piątek wieniec pod
tablicą w Kancelarii Premiera upamiętniającą rotmistrza Witolda
Pileckiego w 70. rocznicę jego śmierci – podała KPRM.







Dziś, w 70. rocznicę śmierci
rotmistrza Witolda Pileckiego, uroczyście odsłonięty został jego portret
na ścianie gmachu Muzeum Żołnierzy Wyklętych. W ceremoni ...>
Ministerstwo Obrony Narodowej



Szef Gabinetu Politycznego MON @lukakudlicki, w imieniu ministra @mblaszczak złożył dziś wieniec przy ścianie straceń na terenie dawnego Aresztu Śledczego Warszawa - Mokotów, w związku z 70. rocznicą śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. Otwock: Odbyły się

Otwock: Odbyły się uroczystości upamiętniające rtm. Witolda Pileckiego

W Otwocku pod Warszawą odbyły się w sobotę uroczystości "Żołnierz
Niepodległej Rotmistrz Pilecki - Bohater Niezwyciężony". Zofia
Pilecka-Optułowicz i Andrzej Pilecki, dzieci rotmistrza, otrzymały
tytuły Honorowych Obywateli Miasta Otwocka.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. 80 lat temu rozpoczęła się


80 lat temu rozpoczęła się jego misja

"80 lat temu rozpoczęła się misja Witolda Pileckiego, w trakcie
której celowo trafił do Auschwitz, stworzył tam ruchu oporu oraz napisał
raport o Holokauście, w który świat nie chciał uwierzyć" - napisał szef
resortu kultury na Twitterze. "To był człowiek stworzony z Polski i
chrześcijaństwa, poświęcający siebie za innych" - podkreślił minister.

"Mamy obowiązek
przypominać zasługi jednego z największych herosów w dziejach świata.
Powołaliśmy więc @InstPileckiego i jego oddział w Berlinie oraz
@MuzeumPileckich, upamiętniamy tę postać w @muzeum1939, wspieramy
społeczne akcje pamięci" - dodaje Gliński.

Witold Pilecki, aby zdobyć materiały wywiadowcze o tworzonych
przez hitlerowców obozach koncentracyjnych, dobrowolnie dał się
hitlerowcom uwięzić podczas łapanki w Warszawie. Trafił do Auschwitz.
Założył tam wśród więźniów konspiracyjną organizację, przekazywał na
zewnątrz informacje o ludobójstwie w obozie. Uciekł z Auschwitz w 1943
r. Walczył w powstaniu warszawskim, po upadku powstania trafił do
niewoli niemieckiej.

Został schwytany przez
UB, był torturowany i w 1948 r. skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano
przez strzał w tył głowy 25 maja 1948 r. w więzieniu mokotowskim przy
ul. Rakowieckiej.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

21. Rotmistrz Witold Pilecki

to wrecz nieprawdopodobna postac. Jego oprawcy nie zaslugiwali na to by mu buty calowac. Progenitury tych zbirow takze.

avatar użytkownika Maryla

22. Gliński o rtm. Witoldzie

Gliński o rtm. Witoldzie Pileckim: ikona polskiego obowiązku wobec Ojczyzny

75 lat temu strzałem w tył głowy w więzieniu na warszawskim
Mokotowie zgładzony został rotmistrz Witold Pilecki. Ikona polskiego
obowiązku wobec Ojczyzny - napisał w czwartek na Twitterze wicepremier,
minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl