Tuskowszczyzna cz. VII

 Takie głosy słyszymy na  spotkaniu komitetu wyborczego pana na psich kiszkach, które głosili z Pałacu na Wodzie  różne typy chowane w ciemnicy.

    Pan bartoszewski, groził nam Polakom wojna domowa jak w Ruandzie, gdzie wycina się chrześcijan. Inny, Wajda czytając z kartki mówił nam wyraźnie o wojnie domowej. O zawłaszczaniu telewizji publicznej, gdzie chcą głosić swoje brednie. TVN już im nie starcza. Niech jadą do Moskwy, Putin im udostępni swoje media i służby specjalne by wyrznąć katolików, chrześcijan, Polan.

 

Jak już jesteśmy przy jedynej słusznej telewizji koncernu ITI, to w _kumitecie _ nie widzę takich osobliwości jak Kazia szczuka, figurski, wojewódzki. To perły w koronie.

Była madame Jackowska z psem. Z całego tego towarzystwie w Pałacu Na Wodzie, to naszej zaprzyjaźnionej Blogerce by się spodobał   pies "Kory"  Bo Kora już wymaga face liftingu i botoksu aby była podobna do człowieka a nie małpy.

 

   W czasie prezentacji _kumitetu _ w Pałacu Na Wodzie widziałem smutną twarz wodza i premiera, który źle się czuł w nowej  dotąd mu obcej eploi.

Dziś w "Polska The Times" możemy przeczytać:

"To kompletna porażka, katastrofa, na dodatek na własne życzenie" zgoda Panie premierze tyle , że pretensje musi Pan mięć do siebie. To Pan namaścił słupa z psich kiszek.

Po przemówieniu czytanym z kartki o wojnie domowej premier nie wytrzymał i wyszedł z prezentacji.

Relacje, Polska The Times:

Szczytem super inteligencji przyszłego prezydenta  jest czytanie do góry nogami. Panie  uchowaj nas od takich ludzi

On jeszcze nie wie, że już przegrał w eliminacjach

Myślę, że iloraz inteligencji IQ intelligence quotient Pana Korczaka na psich kiszkach w skali binetowskiej mieści w granicy 65.