Oni wszyscy są tacy sami

Oglądałem wczoraj program na Polsacie. Poświęcony był głównie bardzo wysokiemu deficytowi w przyszłorocznym budżecie. Zaproszono zgraję polityków z największych partii oraz przedstawiciela Prezydenta. Poza tym studio było połączone z dwoma ekonomistami w Krynicy. Jednym z nich był Robert Gwiazdowski- prezes Centrum im. Adama Smitha(polecam jego blog). Politycy gadali, na poziomie mniej więcej staruszków w parku. Potem mówili ekonomiści. Pokazywali realne problemy związane z tym deficytem. Potem zgraja miała się do tego odnieść. Nie byli wstanie nawiązać dialogu, znowu sprowadzali dyskusję do poziomu staruszków. Są 2 opcje: polscy politycy są totalnymi kretynami, albo cynicznymi oszustami. Najprawdopodobniej jest to mieszanka jednego i drugiego (cyniczni kretyni?).

Były tam osoby z różnych obozów politycznych żadna z nich nie była wstanie poważnie mówić o problemie. Są tak samo niekompetentni. Jeżeli ktoś Wam wmawia, że macie wybór- wyśmiejcie go. Główne partie polityczne są tak samo zepsute. Mają interes w utrzymywaniu istniejącego systemu złodziejstwa i rozdawnictwa. Nie dziwi więc, że w gruncie rzeczy się od siebie nie różnią.

Ktoś powie, że są inne partie i inni ludzie. Może są, ale do systemu nie wejdą, z powodu pieniędzy i ordynacji. System jest tak skonstruowany, że ten kto się do niego dostanie może się już o nic nie martwić (naszym kosztem oczywiście). Ten który jest poza nim nie ma możliwości wejścia. Pozostaje mieć nadzieję, że system się sypnie, a razem z nim ta cała zgraja...

----------------------------------
Spodobał Ci się wpis?
Zagłosuj na mój blog w serwisie blogbox:
www.blogbox.com.pl/show/suggested/2650
Wykop ten wpis(kliknij najpierw na tytuł posta):