sovdepia sievierosmolenskaja

avatar użytkownika nissan

Witam. image

http://moraine.salon24.pl/172114,czy-smolenska-krew-ma-kolor-fsb
Putin nie mógł zmarnować szansy zlikwidowania “takiej ilości wrogów” w jednym samolocie. Rozbicie się samolotu polskiego przywódcy Lecha Kaczyńskiego, na pokładzie którego znalazło się “wielu przedstawicieli antyrosyjskiego przywództwa Polski”, mogło być operacją likwidacyjną przygotowana przez rosyjskie służby specjalne. O możliwości podobnego przestępczego myślenia kierownictwa Rosji podano 13 kwietnia podała w swoim komentarzu agencja informacyjna Romanian Global News

“Katastrofa lotnicza pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 pasażerów w tym Prezydent Polski Lech Kaczyński ze względu na najwyższy poziom przygotowania pilotów i współczesne wyposażenie, jest absolutnie niewytłumaczalna” – pisze Romanian Global News.

Agencja, powołująca się na informację otrzymaną ze źródeł w Ministerstwie Obrony Polski, stwierdza, że w rosyjskiej bazie wojskowej były prowadzone ćwiczenia z bronią elektromagnetyczną, która może mieć wpływ na pracę silników i wyposażenia elektronicznego poszczególnych urządzeń.

Jeszcze nigdy nad terytorium Rosji, koło bazy wojskowej z bronią elektromagnetyczną nie znajdowało się tak dużo wrogów na pokładzie jednego samolotu. To był przypadek, którego wysoki rangą KGB-sznik Władymir Putin nie mógł nie wykorzystać.

To podstawa filozofii rosyjskich specsłużb od czasów carskiej “Ochrany” do dnia dzisiejszego. Dla FSB, GRU i wywiadu zagranicznego to była wręcz rutynowa operacja, która w terminologii fachowej nazywa się “Likwidacją wojskowo-politycznych przywódców wrogiego państwa” – mówi się w komentarzu rumuńskiej agencji informacyjnej.

Zdaniem agencji, Moskwa liczyła, ze w samolocie będą obydwaj bracia Kaczyńscy – Lech i Jarosław, jednakże ze względu na zły stan zdrowia matki drugi nie wsiadł na pokład. To był błąd, za który Moskwa będzie płacić jeszcze bardzo długo, pisze agencja informacyjna.

Teorie spiskowe są, ponieważ jest wiele znaków zapytania, które wymagają wyjaśnienia. Media je obśmiewają jednak nam Polakom nikt nie odpowiada na te pytania, stąd nasze dążenia do prawdy i zbieranie dowodów. Ten tekst powstał w oparciu o wątpliwości większej części społeczeństwa polskiego.
Ja na szybko chcę dodać zebrane znaki zapytania dotyczące katastrofy w Smoleńsku. Jesteśmy winni to ludziom, którzy zginęli w tej katastrofie – pomścić ich choćby przez to żeby ujawnić co się naprawdę stało!!!
Może moja opinia nic nie znaczy, ale nie wolno mi milczeć.

Zdarzyła się ogromna tragedia dla narodu Polskiego, niezależnie od przekonań politycznych. Wyrażam ogromne współczucie rodzinom tych którzy zginęli lecąc złożyć hołd oficerom polskim którzy zostali zamordowani w lesie katyńskim.

Panie świeć nad Ich duszami!!!

Spoczywajcie w pokoju… Jest mi strasznie przykro… Ogromny szacunek dla tych ludzi [*]

Może nie był idealnym politykiem, ale był dobrym człowiekiem, a w Jego oczach zawsze paliły się iskierki nadziei. Był NASZYM Prezydentem bez względu na wszystko!!!

A te sprawy wymagają wyjaśnienia :

* POLSKA powinna zbadać przyczyny katastrofy a nie Rosja! A po co zabierali dziennikarzowi film skoro to była katastrofa przez złą pogodę i błąd pilota????? Na jednym z filmów emitowanych w telewizji widać jak rosyjski milicjant szarpie się z jakimś człowiekiem, aby mu zabrać film ??? Co takiego ważnego mógł zarejestrować??? Tu moje luźne – niekoniecznie zgodne z prawdą przemyślenia – widać było na nim ludzi, którzy jeszcze przeżyli ??? Co się z nimi stało – wyjaśnia anonimowe nagranie.

Główne śledztwo prowadzi prokuratura rosyjska. Niezależne postępowanie Prokuratury Wojskowej w Warszawie jest uwarunkowane przez śledztwo rosyjskie. Choć i nasze wnioski zostaną uwzględnione. Rosjanie na bieżąco informują polskich śledczych o postępach w śledztwie.
http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/jestesmy-uzaleznieni-od-rosyjskiego-sledztwa_136276.html

Jak powiedział Krzysztof Parulski naczelny prokurator wojskowy to Rosjanie prowadzą śledztwo i tylko informują Polaków o jego efektach – jeśli będą chcieli cokolwiek ukryć lub podmienić, pamiętając historię (mataczenie po wypadku okrętu atomowego Kursk, po zajęciu przez
terrorystów szkoły w Biesłanie, a nawet doniesienia o organizowaniu przez Rosjan zamachów na wieżowce u siebie w kraju i zrzucanie winy na organizacje terrorystyczne) tylko człowiek bardzo naiwny może myśleć, że tego nie ukryją. I to nie tylko w przypadku zamachu, ale też gdyby było
jakiekolwiek nieumyślne zaniedbania (na przykład błędne wskazania wysokości pilotowi czy złe oświetlenie pasa i jego okolicy).

http://www.dziennik.pl/katastrofa-smolensk/article591335/Nie_poznamy_dowodow_bez_zgody_Rosjan.html
Prokuratorzy o postępach śledztwa
Nie poznamy dowodów bez zgody Rosjan.

W najbliższym czasie nie ma szans na wyjaśnienie przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem – stwierdził na konferencji prasowej prokurator generalny Andrzej Seremet. Śledczy zaznaczają, że ewentualne upublicznienie dowodów zależy od zgody “gospodarza śledztwa”, czyli Rosji.

http://www.sfora.pl/Nigdy-nie-poznamy-przyczyn-katastrofy-a19460

Nigdy nie poznamy przyczyn katastrofy?
Śledczy: chcą zwalić wszystko na pilotów.

Polacy nie wiedzą nic o przyczynach tragedii smoleńskiej i muszą wierzyć w ustalenia Rosjan.

Dostaną od nich raport i mogą wnieść zastrzeżenia. Jednak mogą one zostać odrzucone bez podania przyczyny. To może oznaczać, że nigdy nie poznamy prawdziwej przyczyny katastrofy w Smoleńsku.
Druzgocącą diagnozę po powrocie z Rosji postawił Edmund Klich, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Powinni z nim współpracować wszyscy. Było dokładnie odwrotnie.

Nie mieliśmy żadnego wsparcia. Na moją prośbę do ministra Bogdana Klicha, że nie mam jeszcze tłumacza, dostałem odpowiedź: To co pan robi tam od trzech dni. To pan powinien go sobie załatwić – powiedział Klich stacji TVN 24.

Śledczy powiedział także, że na miejscu panował olbrzymi bałagan. Jego ludzie musieli pracować na własny koszt.

http://kavkazcenter.com/eng/content/2010/04/ 23/11918.shtml

Należy wspomnieć, że przez międzynarodowe normy prawne, Rosji jako podejrzany w terrorystycznym ataku na polski samolot nie ma prawa do prowadzenia dochodzenia w ogóle. Ponieważ Rosja jest podejrzana o akt międzynarodowego terroryzmu, dochodzenie na terytorium Rosji muszą być przeprowadzone przez międzynarodowy (a nie dwustronnym) zespołu dochodzeniowo-śledczego, bez udziału Rosji.

Bezpieczeństwa Międzynarodowej Komisji na terytorium Rosji musi być zapewniona przez międzynarodowe siły wojskowe i policyjne.

http://kataryna.salon24.pl/175251,klamstwa-pierwszych-minut

Analizowanie katastrofy w Smoleńsku przestało mieć sens z chwilą gdy pełną kontrolę nad informacją o niej przejął Putin. Nie mamy i mieć nigdy nie będziemy pewności, że informacje do nas docierające są prawdziwe. O to zresztą mam największy żal do naszych władz, nie zrobiły nic, żeby dać nam komfort, że kiedyś dowiemy się prawdy. A przynajmniej ze stuprocentową pewnością będziemy w stanie wykluczyć niektóre scenariusze. Tymczasem przy tak prowadzonym śledztwie, żadne jego ustalenia nie będą wiarygodne.
Nie znaczy to jednak, że nie warto śledzić tego co się dzieje, a zwłaszcza jak rozpadają się kolejne oficjalnie podawane wersje, bo to daje obraz tego w jakim kierunku chciano pchać śledztwo, a to dobry punkt wyjścia, żeby się zastanawiać dlaczego.

* Samolot był modernizowany jak powiedział Pan Kwaśniewski przez Rosjan.

*Jaka mogla by być przyczyna inaczej brzmiącego samolotu ? Przypatrzcie się zdjęciu poniżej (źródło: http://intencje.pl/tu154.jpg):

*,,Wszyscy zginęli,że muszą robić DNA a WIENIEC PREZYDENCKI, który tam wiózł i flaga polska jest niezniszczona.”

Oto zeznanie naocznego świadka, który mówi, iż widział samolot, z którym dzieje się coś poważnego. Potem świadek ten usłyszał w oddali wielki hałas „jakby wybuchła bomba”.
http://wp.tv/i,Swiatek-katastrofy-polskiego-samolotu,mid,549061,klip.html

*To był przerażający widok – mówił ambasador Jerzy Bahr, pierwszy Polak na miejscu katastrofy, w “Faktach po Faktach” opowiadał o tym, co zobaczył w lesie pod Smoleńskiem zaledwie kilka chwil po rozbiciu się prezydenckiego Tu-154.

Po kilku minutach biegu, ambasador dotarł na miejsce katastrofy. – Zobaczyliśmy wydobywający się dym, taki jak z takich ognisk, które widzimy na polach jesienią – mówił Bahr. – Pierwszym uczuciem jest automatyczne uruchomienie chęci pomocy – kontynuował dyplomata. TO DLACZEGO CIAŁA BYŁY ZWĘGLONE I TRZEBA ROBIĆ DNA – SKORO BYŁY TYLKO MALUTKIE OGNISKA, POLICJA NIKOGO NIE USIŁOWAŁA SZUKAĆ, A STRAŻACY ZAMIAST SZUKAĆ ŻYWYCH LUDZI ZARAZ WZIĘLI SIĘ DO GASZENIA OGNISK.

* Podobno były złe warunki pogodowe, a tu nie widać mgły tylko dym z palącego się wraka, a może przed lądowaniem wojsko rozpyliło na lotnisku jakiś gaz, który spowodował takie
złe chwilowe warunki?? 15 minut wcześniej przyleciał samolot z dziennikarzami i nie było złych warunków atmosferycznych.

“Dlaczego rosyjskiemu samolotowi zakazano lądowania mimo, że już znajdował się na płycie pasa do lądowania a polskiemu samolotowi dano wybór ?”

http://tommy.lee.salon24.pl/174472,il-76-drugie-podejscie
Ostatnio zwróciłam uwagę na
pomijaną obecność Iła 76, który to miał przed naszym Tu154 zrezygnować
z lądowania z powodu mgły, tymczasem nasi dziennikarze widzieli (był też
filmik w internecie) jak transportowy IŁ76 wylądował na pasie,
przechylając się na jedno skrzydło, pokołował kawałek, po czym wzbił się
ponownie i odleciał do Moskwy. Wiózł podobno służby specjalne do ochrony
polskiej delegacji. Było to w czasie gdy miał lądować polski samolot.

Dlaczego prezydencki Tu-154 miał lecieć akurat do Mińska lub Moskwy? Przecież Rosja i Białoruś mają kilka innych lotnisk, głównie wojskowych, położonych znacznie bliżej Smoleńska, jak
Wiaźma lub Witebsk. I na pewno mają one odpowiednie pasy do przyjmowania
takich maszyn, skoro lądowały tam i lądują wojskowe transportowce. Może tamte lotniska także były przygotowane do tego, aby samolot się rozbił – broń magnetyczna też została tam przygotowana.

http://www.google.com/search?hl=pl&q=meaconing

http://gegenjay.wordpress.com/2010/04/20/techniczna-hipoteza-meaconing-w-smolensku/

Poza tym podając tak odległe lotniska Rosjanie mogli także być pewni, że pilot podejmie przynajmniej jedną próbę wylądowania w Smoleńsku – pilot nie wiedział jak gęsta jest mgła, w przypadku bardzo gęstej o jakiej mówi się że nagle pojawiła się dziwnym trafem akurat tuż
przed lądowaniem samolotu prezydenckiego Rosjanie powinni zamknąć lotnisko. Nie zrobili tego. Jeśli dodamy do tego możliwość zakłócenia lub wyłączenia urządzeń elektronicznych (w tym także celowego zafałszowania wskazań wysokościomierza na przykład o 50-100 metrów)i użycia broni magnetycznej to katastrofa była pewna mimo przekonania pilota, że ryzyko jest minimalne – po prostu w razie nieudanego podejścia wiedział, że spokojnie przeleci nad pasem startowym i poleci na inne lotnisko, tak jak potężny Ił-62, który zrobił to samo przed samolotem prezydenckim.

* http://www.sfora.pl/Lampy-przy-pasie-startowym-w-Smolensku-nie-mialy-zarowek-a19228 Białoruski dziennikarz jest o tym przekonany. Ma zdjęcia.

Zdjęcia rosyjskich wojskowych i milicjantów, którzy kilka godzin po tragedii na smoleńskim lotnisku wymieniają reflektory i żarówki w lampach wskazujących samolotom położenie pasa startowego, opublikowała białoruska gazeta internetowa “Wieści Witebska” – podaje tvn24.pl

Autor zdjęć, białoruski dziennikarz Siergiej Serebro, twierdzi, że lampy znajdujące się przed progiem pasa startowego stały bez żarówek. Dostępu do nich bronili milicjanci.

Podobne lampy, w większej odległości od pasa sfotografowali ukraińscy dziennikarze. Były mocowane na starych drewnianych słupach i też nie świeciły.

Te lampy uchwycił też operator Faktów TVN w reportażu z dnia katastrofy. Kadr z tego materiału nie pozostawia złudzeń – lampy nie mają żarówek.
Nie wyobrażam sobie, by podczas lądowania polskiego samolotu, które odbyło się w tak trudnych, system oświetlania nie działał – mówi portalowi tvn24.pl dowódca eskadry samolotowej Pułku Lotnictwa Specjalnego Bartosz Stroiński.

*http://www.dziennik.krakow.pl/pl/aktualnosci/kraj/1011267-prezydent-mial-jechac-pociagiem.html

Prezydent chciał jechać pociągiem z wdowami zamordowanych do Katynia. Minister Stasiak poinformował dziennikarkę, doktorantkę Akademii Obrony Narodowej, która zwróciła mu uwagę, ze bezpieczniej udać się do Katynia pociągiem, a nie samolotem, którego lista pasażerów krąży po internecie. Dla niej , doktorantki Akademii Obrony narodowej było to niesamowite. Ale później prezydenta inni tak “obsiedli”, że jest decyzja, że samolot. Kim byli ci ludzie, albo kto ich tak zasugerował, że przekonali prezydenta. Kto?

* Przed przylotem Prezydenta Kaczyńskiego usunęli dodatkową nawigację?
Rosyjskie media: obsługiwała tylko samolot Putina.

Trzy dni przed katastrofą prezydenckiego Tupolewa w Smoleńsku na tym samym lotnisku lądowały samoloty z Władimirem Putinem i Donaldem Tuskiem. Na ich przyjazd do Smoleńska sprowadzono dodatkowy sprzęt nawigacyjny. Jest prawdopodobne, że przed lądowaniem samolotu z Lechem Kaczyńskim sprzęt ten usunięto z lotniska – donosi RMF FM.

Taką tezę postawiła na łamach “Moscow Times” znana rosyjska komentatorka Julia Łatynina. Powołała się na rosyjskich pilotów, którzy znają procedury obsługi lotów Putina.
Łatynina zauważa, że o ile wizyta premiera Donalda Tuska była priorytetowa dla władz rosyjskich, to wizytę prezydenta Lecha Kaczyńskiego traktowały jak zbędną.

Kiedy Putin i Tusk przylatywali, na miejsce przywieziono specjalne radiolokacyjne przyrządy. Ponieważ nie było śladu takich urządzeń, gdy przylatywał Kaczyński, to oznacza, że je zabrano. Ta sprawa wydaje mi się bardzo ważna dla śledztwa – mówiła Łatynina w rozmowie z reporterami krakowskiej stacji.

* Amerykański dziennik “USA Today” zastanawia się dlaczego nie zadziałał nowoczesny system ostrzegania przed przeszkodami zainstalowany na pokładzie prezydenckiego tupolewa, tzw TAWS – informuje “Gazeta Wyborcza”.

Od czasu, gdy instaluje się ten system na pokładach samolotów, nigdy nie doszło do wypadku, w którym pilot zahaczyłby o jakąś przeszkodę.
To dlatego ta katastrofa robi się coraz bardziej tajemnicza – czytamy w “USA Today”.

Pilot powinien zostać ostrzeżony o możliwości zderzenia z masztem antenowym, i to na tyle wcześnie, by mógł poderwać maszynę do góry. Amerykańscy piloci nie wyobrażają sobie, by ktoś mógł zignorować takie ostrzeżenie.

* Minister Kopacz autorytatywnie stwierdziła, że nie było w samolocie żadnego pożaru !!!! No to co jest grane ??

* http://astral-projection.blog.onet.pl/2,ID404487538,index.html .
Cytuję wątpliwości autora tego blogu .
,,Na miejscu katastrofy na zdjęciach widzieliśmy kilka poszczególnych części samolotu.

* Gdzie się podziała reszta szczątków tej potężnej maszyny? Jest to 55 tonowy samolot o powierzchni nośnej ponad 200 m2, zabierający max 160 pasażerów. Jedyny większy kawałek skrzydła widoczny na filmach ma jakieś 3-4 m2. Do tego fragment dziobu samolotu. A gdzie reszta? Już na pierwszy rzut oka widać było, że cały kadłub został dosłownie rozerwany na strzępy, w drobny mak – jego tam po prostu nie było! Co spowodowało takie uszkodzenia? Czy aby na pewno był to wybuch paliwa lotniczego? Świadkowie naoczni, pracownicy bazy i mieszkańcy potwierdzają, że samolot skręcał na bardzo niskiej wysokości, zahaczając niemalże o samochody jadące lokalną drogą. Kierowcy i przechodnie widzieli upadek oraz wybuch i pożar. Niektórzy twierdzą, że wybuch miał miejsce zanim maszyna rozbiła się o ziemię. Jak na sprawę nie patrzeć, Tupolew 154 jest konstrukcją typu ‘nie gniotsa, nie łamiotsa’. Prędkość przy lądowaniu jest znikoma, rzędu 200 km / h (i stąd wynika niebezpieczny brak manewrowości) i trudno przy takiej prędkości wytłumaczyć wrak w kawałkach.

Przy tej prędkości wrak samolotu powinien być w jednym kawałku. Zwróćcie uwagę na zdjęcia satelitarne wraku tego samolotu. To, co zostało z samolotu to zaledwie szczątki .

http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,page,2,title,Samolot-nie-mogl-rozpasc-sie-na-kawalki,wid,12211780,wiadomosc_prasa.html?ticaid=1a10c

Prezydencki Tu-154 nie mógł ulec tak poważnym zniszczeniom, jeśli jego
ostatnie chwile wyglądały tak, jak to przedstawiają Rosjanie mówi
„Gazecie Polskiej znawca dynamiki lotu i mechaniki płatowców. Powinien,
„ślizgając się po zagajniku, uderzyć kadłubem o podłoże. Nie zdążyłby
się przewrócić. Niemożliwe, by roztrzaskał się na drobne kawałki
dodaje. Jeśli to prawda, co spowodowało rozbicie Tu-154?

Nie jest według mnie możliwe, żeby roztrzaskał się na drobne kawałki,
które widać na zdjęciach. Rozmiar zniszczeń wydaje się
nieproporcjonalny do sytuacji mówi nam fachowiec od mechaniki i dynamiki lotu, zarazem
zawodowy pilot, który wielokrotnie siedział za sterami Tu-154

Wniosek jest jeden: wygląd wraku prezydenckiego samolotu przypomina
szczątki tupolewów, które ulegały zniszczeniu, opadając z wysokości kilkuset
metrów.

Dlaczego część osób znajdujących się w samolocie została jak
stwierdził Sergiej Szojgu, minister obrony cywilnej Rosji spalona? Silniki Tu-154
są na ogonie i według zdjęć brak jest śladów wybuchu silników.
Samolot przy lądowaniu ma mało paliwa. Zdjęcia tuż po tragedii pokazują, że
nie było dużego pożaru, co potwierdził rosyjski wicepremier Siergiej
Iwanow podczas spotkania polskich i rosyjskich przedstawicieli rządu („Nie
było pożaru ani wybuchu).

* Ilość eksplozji, zeznania świadków tragedii. Niektórzy świadkowie mówią, iż słyszeli kilka odgłosów detonacji, inni wspominali o dwóch takich odgłosach. Zaś świadkowie cytowani przez wieczorne wydania informacyjne mówili, iż wybuch był jeden, już na powierzchni ziemi. Skąd taka rozbieżność w zeznaniach świadków? Inną wersję przedstawia członek Polskiej delegacji, która na lotnisku w Smoleńsku oczekiwała na samolot z Prezydentem: ‘W Polsce pierwszą osobą, która dowiedziała się o wypadku, był minister spraw zagranicznych. Z lotniska w Smoleńsku, gdzie na delegację czekała polska grupa przygotowawcza, kilka minut po tragicznym wydarzeniu zadzwonił do szefa MSZ dyrektor departamentu wschodniego z MSZ. Było ok. godziny 9 rano polskiego czasu. Dyrektor powiedział Radosławowi Sikorskiemu, że “prezydencki samolot się rozbił, ale nie było wybuchu”. Sikorski miał dylemat, czy już w tym momencie stawiać służby na nogi.
Oto zeznanie naocznego świadka, który mówi, iż widział samolot, z którym ‘dzieje się coś poważnego’. Potem świadek ten usłyszał w oddali donośny huk, ‘jakby wybuchła bomba’.

*Dlaczego władze Rosji tak pospiesznie informują o błędzie jednego z najbardziej doświadczonych z polskich pilotów, od razu wszczynając śledztwo z odpowiedniego paragrafu ? Przecież pilotujący tą maszynę to fachowiec w swoim zawodzie. Piloci ci byli dawno szkoleni na startowanie i lądowanie w warunkach zerowej widoczności. Dlaczego na już starcie skreślono ewentualność zamachu terrorystycznego, od razu w zdecydowany sposób koncentrując się na wątku rzekomego błędu pilota? Dlaczego żadne media w Polsce nie brały pod uwagę tego, iż na pokładzie mogła wybuchnąć bomba? Branie pod uwagę także tej ewentualności jest logiczne i oczywiste, dopóty,dopóki przyczyny nie zostaną ustalone przez ekspertów. Media w Polsce miały już na samym początku gotową informację – był to błąd pilota i koniec. Co ciekawe, niemal wszystkie krajowe media były w tym wyjątkowo zgodne.
Poza tym oskarżenie Prezydenta Kaczyńskiego o wymuszanie lądowania w trudnych warunkach i obarczenie go pośrednią winą jest na rękę koncernom medialnym, jak i przeciwnikom politycznym opcji Prezydenta. ”
POJAWIŁY SIĘ RÓWNIEŻ POGŁOSKI,ŻE JEDNO DNA NIE PASUJE DO ŻADNEJ Z OSÓB , KTÓRE LECIAŁY??? CZYŻBY NA POKŁADZIE BYŁ TERRORYSTA, KTÓRY URUCHOMIŁ BOMBE ???

*,,Dlaczego analiza materiału z czarnych skrzynek, jak i identyfikacja ciał odbywa się w Moskwie a nie w Polsce? Rozumiem, że identyfikacja mogłaby się odbyć w Moskwie, za to dlaczego na czarnych skrzynkach położyli ręce Rosjanie?”
PRAWDOPODOBNIE TO RADIO RMF PODAWAŁO, ŻE JEDNA KASETA W CZARNEJ SKRZYNCE Z KOKPITU PILOTÓW PRZESUNĘŁA SIĘ I NIE MOŻNA BĘDZIE ODCZYTAĆ ROZMÓW, GDYŻ JEST USZKODZONA???
Celowa robota – a teraz nie chcą o tym mówić żeby nie wzbudzać podejrzeń??? Kto w niej majstrował??? Ten kto ją znalazł, bo wyszła by prawda na jaw!!!

” Przytoczę tutaj chociażby informację, którą usłyszałem od jednego z
polskich dziennikarzy będących na miejscu katastrofy, że rosyjskie
służby natychmiast po wejściu na teren tragedii zabrały czarne skrzynki.
Natychmiast wówczas powiedziałem, że oni próbowali coś ukryć – to po
pierwsze.”

Zastanawia fakt, że Pan Wiśniewski mówił w TVP INFO, że widział czarną
skrzynkę, a “oficjalnie” znaleziono je kilka godzin później.

Eksperci ustalili, że taśma z zapisem parametrów lotów przemieściła się wewnątrz “czarnej skrzynki”, “najprawdopodobniej z powodu wstrząsu” – poinformował komitet w komunikacie. Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa jako jedyny z polskich prokuratorów uczestniczył w odsłuchiwaniu zapisów z czarnych skrzynek. Dlaczego mimo,
że do Rosji pojechało 8 prokuratorów tylko jeden uczestniczył w tak kluczowym elemencie? Przy tej czynności powinno być przynajmniej kilku polskich prokuratorów.
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kac … ek,1463092

“Część zapisanych rozmów w kabinie pilotów jest nieczytelna”
19 minut temu

Dwie czarne skrzynki prezydenckiego Tupolewa zostały już rozszyfrowane – podała rosyjska Międzypaństwowa Komisja Lotnicza. Z kolei – jak poinformowała agencja RIA Nowosti – rejestrator zawierający zapisy rozmów pilotów wymaga dalszych prac.
A 20 kwietnia Radio RMF podało, że Polski Rząd PROSI o zwrócenie czarnych skrzynek. Rosja zaś odpowiada, że nie zwróci ich przez nawet pół roku, bo takie mają procedury??? Przecież czarne skrzynki – to własność Polski!!!

I zastanawia mnie jeszcze jedno – jeśli bodajże Rzeczpospolita powołując się na śledczych puściła przeciek, że ostatnie kilkadziesiąt sekund narastał szum z kabiny pasażerskiej i krzyki… a potem zaraz dementuje to prokurator … bo wyglądałoby na to, że pasażerowie aż kilkadziesiąt sekund wiedzieli, że coś nie tak, a nie jak mówią, kilka sekund … otóż gdyby ten przeciek mówił prawdę ( a przecieki rzepy zazwyczaj okazywały sie prawdą..) to by świadczyło, że jednak już w powietrzu coś się działo, jeszcze zanim uderzyli w drzewo… to by świadczyło za hipotezą, że jednak schodzili za szybko z jakiegoś powodu, i pasażerowie to zauważyli, a piloci nie mogli nic zrobić .. to jednak nie pasuje do wersji założonej przez prokuratorów, dlatego może szybko to zdementowano.

* ,,Co z ciałami ofiar tej tragedii? Widzieliśmy wszyscy ujęcia filmowe, na których widać było nieliczne szczątki maszyny, zaś nigdzie nie widać było szczątków ludzkich! Sławomir Wiśniewski, montażysta TVP, który był jako pierwszy na miejscu katastrofy, mówi: ‘Od razu przyjechała jedna straż, ale miernie im to szło. Ale nawet nie było widać, że ktoś zginął.”

*Gdzie były, na żadnym filmie niewidoczne, karetki pogotowia i ratownicy ? Oni od razu wiedzieli, że nikt nie przeżył???

Na oficjalnej stronie kancelarii rosyjskiego premiera można znaleźc taki oto kuriozalny fragment konferencji z 10 IV 2010 r.:

S. Szojgu (minister ds. sytuacji nadzwyczajnych FR): Szanowny Włodziemierzu Włodziemierzowiczu, o godzinie 10:50 (8:50 CET dop. HK) dnia dzisiejszego, na lotnisku Smoleńsk Siewiernyj, przy podchodzeniu do lądowania zniknął z radarów samolot TU-154M lecący na trasie Warszawa-Smoleńsk. ()

Przy upadku samolotu nastąpił pożar. By zlikwidowac pożar o 10:51, na miejsce przybyły trzy jednostki straży pożarnej w składzie: 40 ludzi, 11 jednostek techniki. O godz. 11:01 pożar został zlikwidowany. (koniec cytatu)

hmmm ciekawe, bo katastrofa była o 10/56 a pożar zaczęto likwidowac o 10.51
po prostu Rosjanie potrafią przemieszczać się w czasie

http://www.kciuk.pl/Tupolew-rozbil-sie-10-minut-wczesniej-l13046

Informacje o zerwaniu linii energetycznej przez prezydencki samolot znaleźliśmy na smoleńskim forum internetowym w wątku poświeconym katastrofie. Użytkownik Aml napisał tam w środę: “Przy upadku samolot zaczepił i zerwał kable elektryczne. Moment uszkodzenia został dokładnie ujęty przez energetyków, z dokładnością co do sekundy. Od nich dostałem te informację: czas tego oberwania nastąpił w okolicach 10:40 (a dokładniej o 10:39:50)”.

Co na to Naczelna Prokuratura Wojskowa (NPW), której przedstawiciele wrócili w czwartek z Rosji? Nie chcieli z nami rozmawiać. “Jestem zmęczony, niedawno wróciłem z Moskwy” – powiedział “DGP” płk Zbigniew Rzepa. Prokurator generalny Andrzej Seremet z kolei odsyłał do prokuratorów wojskowych. Chwilę wcześniej Rzepa i Seremet wzięli udział w konferencji prasowej. Od tygodnia NPW zapowiadała, że jej szef Krzysztof Parulski ujawni wówczas zapis rozmów pilotów z czarnych skrzynek. Rejestratory nagrały ostatnie 30 minut przed katastrofą. Prokuratorzy twierdzili, że rosyjska komisja i prokuratura już je odczytała. Jednak na konferencji okazało się, że nikt z prokuratorów nie wie, czy i kiedy Rosjanie przekażą nam stenogram, elektroniczną kopię lub oryginalne taśmy z tych nagrań.

http://kataryna.salon24.pl/175251,klamstwa-pierwszych-minut

Przedstawiciel Miedwiediewa Georgy Poltawczenko: Zgadza się, panie premierze. Gubernator Sergei Antufyev, ja i członkowie delegacji czekaliśmy na ten samolot. Kontroler lotów podszedł do nas i powiedział, że warunki pogodowe są bardzo złe, i mogę potwierdzić, że tak było. Moim zdaniem widoczność była nawet mniejsza niż 400 metrów. Było to ok. 10:30. Widoczność wynosiła ok. 100-150 metrów, mgła była bardzo gęsta. Kontroler powiedział nam, że zasugerował polskiej załodze lot na inne lotnisko, były trzy opcje – Mińsk, Witebsk i Moskwa. Kontroler powiedział, że ponieważ mają wystarczająco paliwa, załoga zdecydowała się kontynuować lot do Smoleńska, przyjrzeć się warunkom a potem podjąć decyzję. Kontrolerzy informowali, że załoga była zdecydowana na lądowanie. Prawie nie słyszeliśmy zbliżającego się samolotu, nie słyszeliśmy silników. Potem usłyszeliśmy dziwny dźwięk, który nie brzmiał jak uderzenie. A potem powiedziano nam, że samolot się rozbił. Byliśmy na miejscu katastrofy dosłownie po trzech minutach.

Premier Władimir Putin: Byliście na miejscu katastrofy w ciągu trzech minut?

Przedstawiciel Miedwiediewa Georgy Poltawczenko: W ciągu trzech minut.

Jeśli prawdziwa jest ostatnio podawana godzina katastrofy, czyli 10:39, to ta transmitowana chyba także w Polsce narada Putina z najważniejszymi osobami w sztabie była zwykłą szopką mającą puścić w świat ewidentne kłamstwo (godzina katastrofy), i narrację jaka ma obowiązywać (mgła, wieża ostrzegająca pilotów, pilot lekceważący rekomendacje wieży i rozbijający się trochę na własne życzenie).

Poltawczenko twierdzi, że słyszał odgłos rozbijającego się samolotu i był przy wraku w ciągu 3 minut. Czyli ok. 10:43. Może nawet tak było. Tylko od tej godziny nic już się nie zgadza. Dlaczego alarm został włączony dopiero po kilkunastu minutach, a straż pożarna wysłana do gaszenia samolotu dopiero o 10:51, czyli 8 minut po tym jak do wraku zdążyła już dobiec cała rosyjska delegacja? No i najciekawsze.

Jakim cudem samolot znikł z radarów dopiero 10 minut po tym jak leżał rozbity, paląc się na ziemi, od kilku minut w towarzystwie oglądającej to z bliska delegacji rosyjskiej, która była przy wraku już wtedy, gdy kontroler miał jeszcze samolot na radarze?

Przesunięcie godziny katastrofy o 10 minut nie mogło być pomyłką, można ją było od razu precyzyjnie ustalić na podstawie wielu przesłanek: godzina zerwania linii energetycznej, czas w którym rosyjska delegacja usłyszała odgłos katastrofy, czas kiedy znalazła się przy wraku, i wreszcie stan wraku po przybyciu straży na miejsce straży pożarnej.

Dzisiaj już wiemy, że TU-154 rozbił się o 8.39 naszego czasu, czyli o 10:39 czasu lokalnego, można to ustalić ponad wszelką wątpliwość, i można było to ustalić już pierwszego dnia, choćby po godzinie zerwania linii energetycznej. Tymczasem pierwszego dnia odegrany został spektakl, z podziałem na role, który miał nas przekonać do godziny o ponad 10 minut późniejszej. Widać to wyraźnie w stenogramie z narady Putina ze sztabem, transmitowanej pierwszego dnia.

I jak w tym wszystkim można wierzyć, że śledztwo, które tak się zaczęło, skończy się prawdziwymi ustaleniami? Nie wierzę, że nikt nie ma wątpliwości bo ich po prostu nie da się nie mieć.

* To jednak nie był taki widok jak po zwykłym wypadku lotniczym. Byłem świadkiem wydarzeń w Kabatach, to wyglądało inaczej. Tu nie było widać ciał’

Biorąc pod uwagę siłę uderzenia, trudno jest uwierzyć, iż cała załoga i pasażerowie przy upadku z wysokiego drzewa w ruchu ślizgowym – przypięci pasami do foteli, zginęła. Jednak taką informację podano krótko po zdarzeniu, a mianowicie w ok. pół godziny po nim, kierując się relacjami świadków i strażaków. Jednakże uporczywie pojawiają się pogłoski o trzech uratowanych, które są dementowane ( bo pewnie przeżyli, a potem ich zabito – stąd te strzały ).

Gdzie podziały się ciała ? Na filmach też nic nie widać. Jak samolot lecący kilka metrów nad ziemia mógł tak doszczętnie się rozbić ?

*http://fakty.interia.pl/galerie/galeria/katastrofa-w-amsterdamie/zdjecie/duze,976365,14

PODOBNA KATASTROFA – TYLKO Z WIĘKSZĄ PREDKOŚCIĄ I TYLU LUDZI PRZEŻYŁO ???
Katastrofa samolotu w Amsterdamie
Dziewięć osób zginęło, a ok. 80 zostało rannych w wypadku samolotu pasażerskiego Boeing 737-800 linii Turkish Airline, który przełamał się na trzy części, uderzając o ziemię przed pasem lotniska Schiphol w Amsterdamie

* Wypowiedź dr. inż. Ryszarda Drozdowicza z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczecińskiej (ZUT): Jako pilot oceniam, że sugerowany w mediach błąd pilota jest mało prawdopodobny. Na podejściu do lądowania nie wykonuje się żadnych manewrów typu silne przechylenie lub nagłe zmiany prędkości. A takie silne przechylenie zauważyli świadkowie. Pilot wykonał dodatkowe kręgi nad lotniskowe, aby upewnić się co do warunków lądowania i na tej podstawie podjął uzasadnioną decyzję o lądowaniu. Nieprawdopodobne też jest, aby doświadczony pilot wraz z drugim pilotem pomylili się co do wzrokowej oceny wysokości, nawet w przypadku awarii przyrządów, która jest również nieprawdopodobna. Należy tutaj zauważyć, że mgła jest na ogół z prześwitami i przy dziennym świetle nie stanowi istotnej przeszkody do wzrokowej oceny warunków lądowania. Okoliczności wskazują jednak na poważną awarię lub celowe zablokowanie układu sterowania. Taką blokadę można celowo zamontować tak, aby uruchomiła się przy wypuszczeniu podwozia lub klap bezpośrednio na prostej przed lądowaniem. Przy blokadzie klap lub lotek na prostej katastrofa była nieunikniona, gdyż pilot nawet zwiększając nagle ciąg, nie był w stanie wyprowadzić mocno przechylonej ciężkiej maszyny, mając wysokość rzędu 50-100 m i prędkość rzędu 260 km / h. Całość wywiadu z dr. inż. Ryszardem Drozdowiczem, który sugeruje wprost sabotaż bądź awarię.

* W normalnym toku wydarzeń liczbę ofiar podaje się po pewnym czasie, po spenetrowaniu wszystkich szczątków i dokładnym policzeniu. Tu stało się inaczej. Ratownicy od razu wiedzieli że nikt nie przeżył, bo nie ma czego zbierać. Zatem zniszczenia (wybuch) musiały być potworne, niewspółmierne do zdarzenia.

* Stan ciał. Tylko 14 ciał udało się zidentyfikować bezpośrednio, przez rodziny ofiar. Na chwilę obecną media podają, iż w wypadku innych ciał potrzebne będą testy DNA. Wczoraj podano informację, iż niektóre ciała były rozczłonkowane. Na uwagę zwraca też inny fakt. Otóż pan Prezydent i pani Prezydentowa siedzieli obok siebie w momencie lądowania. Procedury zabraniają wychodzenia do toalety w czasie lądowania. Dlaczego więc ciało Prezydenta zidentyfikowano od razu, zaś ciało Pierwszej Damy rozpoznano dopiero po szczegółach typu obrączka ślubna? Przecież siedzieli obok siebie, a z tego, co głosi wersja kreowana przez media, na pokładzie nie doszło wybuchu bomby, który mógłby poczynić takie różnice? Dlaczego nie dokonano sekcji zwłok, która jednoznacznie ustaliłaby zamach.
-gaz
-związki chemiczne po wybuchu bomby
-kula w ciele ofiary
W takich przypadkach jak ten szczegółowo powinny być zbadane ciała wszystkich pasażerów dosłownie centymetr po centymetrze – koniec cytowanego tekstu. ”

Jednak dziś już – 16 kwietnia NATO wzywa Polaków do pojednania z Rosją, gdyż są do tego wszelkie przesłanki ??? Wzywa do przyłączenia się Polski do gazociągu, aby Polska nie blokowała rozwoju , podczas gdy Polska sprzedaje gigantyczne złoża gazu USA. Jak w takich warunkach można powiedzieć do narodu – zabili ich Rosjanie??? Być może dlatego, że dzięki swoim zasobom gazu uniezależnili by całą Europę od Gazu Rosyjskiego ???Doszło by chyba do wojny!!!

ANONIMOWY FILM MÓWI PRAWDĘ !!!

* Wyjąca syrena, krzyki po rosyjsku, wreszcie odgłosy strzałów. Śledczy z prokuratury wojskowej zbadają film nakręcony przez świadka katastrofy pod Smoleńskiem jeszcze przed przybyciem na miejsce straży pożarnej i milicji – donosi “Dziennik Gazeta Prawna”.
Nieznany autor nagrania wycofuje się za drzewa i wtedy słychać odgłosy, które przypominają strzały. W sumie aż cztery. Słychać też jak ktoś krzyczy po rosyjsku: “uciekajcie stąd” – opisuje Radio Zet.

http://wolnemedia.net/?p=21354
W YouTube są filmów TVP z katastrofy iła-76 w Lesie Kabackim – tam było podobnie i tam też było słychać “strzały”.

Wstępnie prokuratorzy zakładają, że rosyjscy milicjanci strzelali w powietrze, żeby zmusić gapiów do opuszczenia miejsca katastrofy – ALE JAK WIDZIMY NA FILMIE OPRÓCZ NASZEGO ANONIMOWEGO ŚWIADKA I JAKIEGOŚ DZIADZIUSIA KTORY AKURAT WRACAŁ ZE SKLEPU NIKOGO TAM NIE BYŁO – ŻADNYCH GAPIÓW!!!!!!!!!!
Niewykluczone także, że w ogniu, który trawił szczątki maszyny eksplodowały magazynki broni oficerów BOR – Gdyby to wystrzeliła broń oficerów BOR – to pod wpływem temperatury była by to seria wystrzałów, a nie jak słychać na filmie pojedyńcze wystrzały w odstępach czasu.

LINK DO FILMU NA KTÓRYM WSZYSTKO JEST JASNE
http://www.youtube.com/watch?v=AZ5Vjjozt3I&feature=player_embedded
http://www.sfora.pl/Skad-strzaly-po-katastrofie-Tu-154-WIDEO-a19155
http://www.youtube.com/watch?v=KGeHD0SQrYE&feature=player_embedded
http://www.pluszaczek.com/2010/04/14/kto-strzelal-po-katastrofie-prezydenckiego- samolotu/comment-page-1/
Na powyższej stronie znajduje się już obrobiony film w odpowiednim programie, żeby było lepiej słychać i widać!!!

Film nakręcono przed dotarciem jakichkolwiek ekip ratunkowych.

* NA AMATORSKIM FILMIE SŁYCHAĆ RÓŻNE RZECZY – zebrałam to z opinii innych użytkowników.

Na filmie 1:12 kolo kadłuba samolotu pomiędzy drzewami centralnie widać postać człowieka w białej koszuli i ciemnych spodniach – jakby kogoś z samolotu – ubranie garniturowe .

3 9-45 sekunda ktoś żyje podnosi się!!!!!!!!Między 40 a 45 sekundą filmu widać jak spod skrzydła wysuwa się lub wsuwa fragment ciała , ręka lub noga .
W 48 sekundzie tego filmu słychać wyraźnie jak ktoś krzyczy ” dawaj gnata”
50 sekunda – “nie zabijajcie nas”
Słychać “zmiana planów uciekajmy” dokładnie w 1:13
Komentarz przed wystrzałem z 1:14 brzmi jak “zmiana planów kur*a”

Jak głośno podgłosiłem ,podczas wycia syreny,słychać było glosy po rosyjsku,potem strzał,a potem polski głos , ,,ja wam dam ku….a,potem znowu strzały.
Jeszcze wyraźnie słychać “uchodiat” kilka razy, co znaczy “uciekają”.

Po strzałach słychać BARDZO WYRAŹNIE SMIECHY RUSKICH POLICJANTÓW !!!!

Zauważyłem reakcje tego dziadka. Momentalnie szybko się odwrócił tak jakby się przestraszył czegoś i zaczął szybko stamtąd iść.

Link do komentarza » http://www.pardon.pl/komentarz/5/2449441/2449509
13:20 [20.04.2010]
…………………………

autor: gośćiu
Film, który zapewne już wszyscy widzeli…,
autor tego filmu Adrij Mendierej, któremu wbito
nóż w okolicach Kijowa 15.04.2010roku został
przewieziony w tragicznym stanie do szpitala w
Kijowie , gdzie 16 kwietnia dwóch nieznanych ludzi
odłączyło mu respirator. Jeszcze po raz kolejny
wbito mu 3 razy nóż. Andrij zmarł po południu o
15.03 czasu Moskiewskiego 16 kwietnia 2010 roku.”
TAKI _ NIESPRAWDZONY KOMENTARZ ZNALAZŁAM!!!
A w Rosyjskiej telewizji puszczono ten sam fil, tylko, że już bardzo ugrzeczniony – niestety chciałam podać link do niego, ale jest już usunięty!!!

*Brakuje im ciał osób z katastrofy – a tu te strzały. Po prostu nie mogą pokazać ciał z kulami, więc coś wykombinują!!! Dochodzą do nas informacje z Moskwy, że niektóre ciała już nie wrócą, a rodziny dostaną tylko akty zgonu mówi jeden z polityków PiS.
Poza tym miało brakować 2 ciał. Minister Kopacz wróciła do Polski i nagle wszyscy się znaleźli.

Do tego czasu brakowało 21 ciał:

Generał Andrzej Błasik, dowódca Sił Powietrznych (ur. 1962)
Generał Kazimierz Gilarski, dowódca garnizonu warszawskiego Wojska
Polskiego (ur. 1950)
Podpułkownik Robert Grzywna dowódca załogi samolotu (ur. 1974)
Admirał Andrzej Karweta, dowódca Marynarki Wojennej (ur. 1958)
Generał Bronisław Kwiatkowski, dowódca operacyjny sił zbrojnych (ur.
1950)
enerał Włodzimierz Potasiński, dowódca wojsk specjalnych (ur. 1956)
Major Arkadiusz Protasiuk, kapitan samolotu (ur. 1974)
Kapitan Artur Ziętek, członek załogi samolotu (ur. 1978)
Musimy się dowiedzieć prawdy. Dlaczego rząd lekceważy ten filmik!!!!! Przecież na nim jest cala prawda!!!

* Nie wiadomo, jakie dane znajdowały się na pokładzie prezydenckiego Tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku. Niewykluczone, że Rosjanie przejęli sekrety polskiej armii – podaje Rzeczpospolita.

Rosjanie bez problemu mogliby uzyskać dostęp do tych informacji – mówi Rzeczpospolitej gen. Gromosław Czempiński, były szef UOP-u. – Być może dotarli do dokumentów i nośników danych, które należały do tragicznie zmarłych.

Na pokładzie znajdowali się najwyżsi urzędnicy państwowi i dowódcy sił zbrojnych. Osoby, które codziennie mają dostęp do ściśle tajnych informacji. Informacji istotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego. Prokuratorzy i służby mundurowe czuwają nad tym, by dane wciąż znajdowane we wraku samolotu były odpowiednio zabezpieczane przez Rosjan. Czy nie były przez nich kopiowane, bądź niszczone. Jedyny okres, kiedy Federalna Służba Bezpieczeństwa była bez “nadzoru” polskich służb, to okres bezpośrednio po katastrofie.

Na ukraińskich stronach Web cytowana jest wypowiedz byłego KGB Lt.Col.
Viktora Kalashnikova:

“Europa staje się miejscem gdzie wszystko jest możliwe”.

Mówi się, że FSB /KGB/ opuści teren katastrofy jak tylko odzyska telefony komórkowe i twarde dyski komputerów martwych polskich liderów, jak również po ustaleniu przyczyn katastrofy czym zajmuje się nikt inny jak premier Rosji Vladimir Putin, znakomicie wykwalifikowany śledczy.

* Tylko radio RMF podało, że w Rosji dokonano zamachu na Rosyjskiego Prokuratora Generalnego. Czemu nigdzie w mediach ta wiadomość nie została przekazana Polakom ???
Czyżby świadczyło to o tym, że był On niewygodny – bo coś wiedział i chciał być uczciwy??? Zagrażał komuś??? Czy to tylko wewnętrzne zatargi z rosyjskimi ugrupowaniami???

* Rosjanie opóźniali konwój z Jarosławem Kaczyńskim?
http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/swiat/ artykul155655.html
„Na prawie każdym skrzyżowaniu stoi białoruski milicjant i salutuje” – pisał o 18.56 na miniblogu Adam Bielan. „Bardzo sprawnie dojechaliśmy do białorusko-rosyjskiej granicy. Tam 40 minut sprawdzano nam dokumenty, mimo, że mieliśmy paszporty dyplomatyczne. W drodze do Smoleńska eskortowała nas już rosyjska milicja. Jechaliśmy bardzo wolno, około 25-30 km/h” – relacjonuje anonimowo jeden z uczestników polskiej delegacji. „Ponieważ wyglądało to na sabotaż zatrzymaliśmy się i spytaliśmy konwojujących nas milicjantów co się dzieje. Odpowiedzieli, że takie mają rozkazy” – opowiada nasz rozmówca.

* PEWNE JEST, ŻE ROSJA POSIADA BROŃ MAGNETYCZNĄ, TEGO NIE DA SIĘ
ZAPRZECZYĆ.

W 2008 Moskwa ogłosiła, że stworzyła najpotężniejszą broń elektromagnetyczną.

Elektromagnetyczna broń pulsacyjna jest w stanie usmażyć elektronikę na pokładzie pasażerskich samolotów. Informacje i części potrzebne do jej budowy dostępne są w internecie – “New Scientist” cytuje izraelskich ekspertów z International Institute for Counter – Terrorism w Hercliji. Do rozbicia samolotu wystarczyłby jeden silny puls z urządzenia ukrytego na
jego pokładzie, ale i takiego na ziemi. Yael Shahar, dyrektorka Instytutu, zbadał używaną i dopiero projektowaną broń elektromagnetyczną i dla każdej znalazła tani odpowiednik możliwy do zbudowania “domowymi metodami”. Im technologia dojrzalsza, tym większym zagrożeniem może się stać – twierdzi Shahar.
http://www.tajne.org/forum/read.php?f=1&t=123700

“bron magnetyczna……. jest ona bardzo twarda, było chyba 5 grubychścian poustawianych i taki pocisk przeszedł przez wszystkie a na końcuwybuchł. Trafiając w czołg przebija się przez pancerz zostawiając mały otwór aw środku wybucha, załoga zostaje spalona,”

EMP- fale elekromagnetyczne
Prowadzone są prace nad bronią EMP, której siłą rażenia byłby impuls elektromagnetyczny. Powodowałaby ona zniszczenie sprzętu elektronicznego ielektrycznego w promieniu rażenia (w tym radarów, elektroniki samolotówitd.).

Dlaczego zaraz po wypadku ci mali chłopcy w wywiadzie mówią ” samolotzahaczył o drzewo, przechylił się, potem ZGASŁO ŚWIATŁO.. ” i się rozbił.

O jakim ŚWIETLE mówią ? Przecież ze wszystkich informacji wynika, ze nie zahaczył o żadne linie elektryczne.. A na drugi dzień oglądam, a TV chyba 1 pokazuje jak rosyjscy elektrycy
naprawiają trakcje i dziennikarz tłumaczy, że oni tam już 2gi dzień prądu nie mają !? Dlaczego ?! Impuls?

To by tłumaczyło także przepalone żarówki na pasie oraz zanik sieci w telefonach komórkowych !!!

Pozwolę sobie tutaj zacytować sporą część artykułu:

Marek Jan Chodakiewicz

Źróło: Tygodnik Solidarność Nr 17 (1124) ukaże się 23 kwietnia 2010r.

Sowieci byli przecież wielkimi specjalistami w MIJI (Meaconing, Intrusion, Jamming, and Interference). Meaconing to przechwytywanie i ponowne odgrywanie sygnałów nawigacyjnych na tych samych falach, co powoduje zanik orientacji i utratę zdolności nawigacyjnych zaatakowanego elektronicznie celu (samolotu, statku). Rezultatem tego jest zamieszanie i uzyskiwanie przez załogi powietrzne bądź naziemne nieprawidłowych wskaźników lokacyjnych. W ten sposób można wciągnąć samolot w pułapkę, wysłać pilota nad fałszywy cel, a nawet spowodować katastrofę maszyny. Podobnym celom służy elektroniczne włamywanie się (intrusion), zagłuszanie (jamming) i przeszkadzanie (interference).

Całkowicie nie można wykluczyć, że meaconing z arsenału wojny elektronicznej został zastosowany pod Smoleńskiem. Pamiętajmy, że Związek Sowiecki był chroniony wzdłuż całych swoich granic również za pomocą broni elektronicznej. Zasadą było zestrzeliwanie jakiegokolwiek nieautoryzowanego samolotu obcego, który zaplątał się w szeroko rozumianą przestrzeń powietrzną sowiecką. Co więcej, częstą praktyką kremlowskich komunistów było zwabianie zachodnich samolotów poprzez meaconing i zestrzeliwanie ich. USA straciły w ten sposób około 70 maszyn w czasie zimnej wojny. Strat sprzętu lotniczego innych krajów było dużo więcej.

Na przykład w 1983 r. opinią publiczną świata wstrząsnęło zestrzelenie koreańskiego samolotu pasażerskiego KAL 007, który z „niejasnych powodów zahaczył o sowiecką przestrzeń powietrzną. Podejrzewa się, że meaconing odegrał kluczową rolę. Ale mało kto wie, że 20 kwietnia 1978 r., stosując technikę meaconing, Sowieci zwabili do siebie i zestrzelili samolot rejsowy KAL 902 SeulParyż. Służby amerykańskie przechwyciły rozmowę między sowieckim pilotem myśliwca SU–15. Pozostaje ona oficjalnie utajniona. Oto ona. Pilot: „Jak to mam zestrzelić? Przecież to pasażerski samolot!. Kontrola lotów: „W porządku. Poczekaj. Sprawdzimy w centrali. Po 5 minutach w rezultacie rozmowy z Moskwą: „Centrala rozkazuje zestrzelić. Pilot sowiecki strzelił, ale kiepsko (albo litościwie), Boeing trafiony rakietą zdołał jednak wylądować na skutym lodem jeziorze Korpijerwi na południe od Murmańska. Zginęło tylko dwóch pasażerów. Po repatriacji załogi i podróżnych piloci zeznali, że bezsprzecznie padli ofiarą meaconing. Potwierdziły to sygnały przechwycone przez amerykańską National Security Agency.

* I jeszcze jedno…olbrzymie złoża gazu znalezione w Polsce…. I właśnie tutaj jest całe wyjaśnienie sprawy dlaczego naszych zamordowano w Smoleńsku,prywatyzacja KGHM – po co?

Dziennikarka Julia Łatynina mówi jednak wprost: “Wiosną 2010 r. na Kremlu nagle zrozumiano, że gaz łupkowy powoduje zerwanie ze światowym gazociągiem i że jeżeli nie podejmie się działań, to być może Polska będzie eksportować gaz do Europy, oraz że polskie władze należy natychmiast przeciągnąć na naszą stronę…”.

http://www.newworldorder.com.pl/artykul.php?id=1995&tytul=WY+NAPRAWDE+NIE+WIDZICIE+CO+JEST+MOTYWEM+TEJ+ZBRODNI+%3F

To wszystko blokował P. Lech Kaczyński wystarczy pogrzebać w necie i nie karmić się papką tv!!! Usunięto wszystkich antyrosyjskich polityków. U nas w kraju już nikomu nie zależy na Polsce, bo ci co się sprzeciwiali i głośno mówili o niebezpieczeństwach wynikających
z polityką Rosji nie żyją!!! Kaczyński był jedynym prezydentem, tak znaczącą osobą, w Europie i na świecie, który tak głośno sprzeciwiał się polityce Rosji. Przecież Kaczyński był antykomunistą co jest niebezpiecznym zajęciem dla polityka w krajach Wschodniej Europy.
NIE BYLO W UE TAKIEGO KRAJU, KTÓRY TAK OTWARCIE KRYTYKOWAŁ ROSJĘ!!
Anatolij Golicyn – dezerter, napisał: że “przywóca biorący udział w promowaniu skutecznej antystrategii komunistycznej nie powinni odwiedzać krajów komunistycznych czy brać udziału w spotkaniach z ich przywódcami. Ostrzegał, że takie wizyty stwarzają możliwość zamachów.Oczywiście, Związek Sowiecki i Komunistyczna Partia już nie istnieją. Prawda?Jeffrey R.Nyquist.
http://www.financialsense.com/stormwatch/geo/analysis.html

“The Economist”, w swej analizie pod koniec ubiegłego roku wskazuje, że polski gaz łupkowy może zmienić układ sił energetycznych w tej części kontynentu i uniezależnić gospodarkę polską od dostaw z Rosji. Pokłady, które są w stanie poważnie wpłynąć na strategiczne kierunki polityki w regionie. Przede wszystkim zagrażają pozycji Rosji i jej “dyplomacji” uprawianej przy pomocy gazowej rury.
Rosjanie mogą zyskać na śmierci Kaczyńskiego. Pretendował do roli lidera w regionie widzianym przez Rosjan jako ich naturalna strefa wpływów (Europa Środkowa); – był głównym polskim politykiem, który nie obawiał się wystąpić przeciw interesom Rosji (a w obronie interesu Polski na forum UE, jak trzeba było, to drastycznie (np. blokując rozmowy UE-Rosja), wszedł w drogę Rosjanom w Gruzji (zwrócił uwagę Europy, a może i świata na to, co tam Rosjanie robili), a pewnie i na Ukrainie podczas pomarańczowej rewolucji, zatrzymanie wcześniej rosyjskiego szpiega, sprzeciw budowy gazociągu omijającego Polskę ,prowadził rozmowy dotyczące tarczy antyrakietowej – co bardzo nie podobało się Rosji. Ale oczywiście nie można wykluczyć, wyeliminowania Prezesa NBP w celu wprowadzenia w Polsce waluty euro czy przejęcia akt Biura Bezpieczeństwa Narodowego przez ludzi na których Rosjanie mają wpływ poprzez WSI.

http://wolnemedia.net/?p=21354

Front bitwy o Polskę wygląda dzisiaj mniej więcej tak:

1. Amerykanie dzięki nowej technologii eksploatacji gazu łupkowego w ciągu kilku lat stali się głównym producentem gazu ziemnego na świecie, wyprzedzając Rosję. Zagrozili tym Gazpromowi na rynkach trzecich.

2. Amerykanie kilka tygodni temu udokumentowali złoża zdolne zaspokoić potrzeby Polski na 120 lat – spowodować przestawienie energetyki i uczynić z Polski eksportera gazu.

3. Możliwość ta mocno niepokoi nie tylko Rosjan, ale Niemców, którzy obawiają się strategicznej nierównowagi i zagrożenia interesów swych korporacji.

4. Berlin naciska na Warszawę w celu:
a) ograniczenia eksploatacji łupków (że niby brudna nieekologiczna technologia, a z Rosji jest czysty gaz);
b) dopuszczenia Rosjan do kupna złóż i udziału w wydobyciu.

5. Gaz łupkowy to oczko Radka Sikorskiego – z jego inicjatywy niedawno odbyło się w Warszawie sympozjum na ten temat. Sikorski jest za zaangażowaniem Amerykanów. Zaangażowanie takie oznaczałoby rzeczywiste, a nie egzotyczne gwarancje bezpieczeństwa. USA – nie można im tego zarzucić – troszczą się o swe koncerny naftowe.

6.Rząd w Berlinie naciska premiera Tuska, aby ograniczyć rolę amerykańskich firm. Jedną z pierwszych ustaw podpisanych przez nowego p.o. prezydenta była ustawa zezwalająca ministrowi skarbu na ingerencję i zrywanie podpisanych umów “ze względu na bezpieczeństwo strategiczne”.

* http://www.itv24.com.pl/film/891/oredzie_w_tvp_info_przed_katastrofa_tu/
W Tvp Info w dniu katastrofy, pojawia się news z orędziem Bronisława Komorowskiego. Data jaką zarejestrowały wyszukiwarki m.in. google, yahoo!, to pięć godzin przed katastrofą Co autor newsa miał na myśli publikując informację z takim wyprzedzeniem? Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam.

Mozna sobie to sprawdzic na wyszukiwarce i data zamieszczenia na stronach tvp.info po raz pierwszy orędzia Komorowskiego “po katastrofie” jest faktycznie zapisana na 05.57 rano, 10 kwietnia – jakim cudem??????

JFK o tajnych stowrzyszeniach / JFK secret societies speech
From: dantrek85 | 3 VII 2009 | Wyświetlenia: 7773
22.11.1963 prezydent Kennedy, za publiczne ujawnianie owego spisku został według własnych słów… ‘uciszony’ na zawsze. Najprawdopodobniej to przemówienie zaważyło o jego losie. Publiczny mord był przestrogą dla każdego członka rządu, który odważy się przekroczyć wyznaczoną przez ukrytych spiskowców linię działania. Wyrok wykonano w publicznym miejscu, w masońskim centrum, a udział brały niemal wszystkie agencje rządowe, jak służby ochrony, CIA, FBI, także mafia, media a nawet służba zdrowia. Sprawcy tej zbrodni zademonstrowali, że są w stanie zrobić co zechcą i nigdy nikt nie wskaże na nich palcem, pomimo, że dokonano tego w ciągu białego dnia na oczach tysięcy ludzi, przed obiektywami wielu aparatów fotograficznych oraz przez kamerami filmowymi. Owa okrutna akcja zakończyła się całkowitym sukcesem morderców!

Jaką zbrodnię popełnił John F. Kennedy?

Wystąpił on przeciwko rzeczywistemu rządowi, która w ukryciu sprawuje władzę nie tylko w USA ale na całym świecie. Głowy państw są jedynie marionetkami w ich rękach oraz są przez ów rząd wybierani.

Kennedy rozpoczął ujawnianie światowego spisku, planował ujawnienie tajemnicy UFO, planował rozwiązanie CIA oraz rozpoczął wydawanie rzeczywistej rządowej waluty, srebrnego dolara, w celu uniezależnienia się od prywatnie kontrolowanego przez syjonistów Banku Federalnego USA – Executive Order 11110 Podobną ‘zbrodnię’ popełnił Lincoln.

Tłumaczenie i opis: www. zbawienie .com …

W Rosjii jak i USA nie rządzą władze, lecz służby specjalne, lobby
zbrojeniowe oraz inne struktury, które często są niewidoczne. USA jako naród
ostatecznie straciły kontrolę nad swoim państwem w 1963 r. po zabojstwie
J.F. Kenedygo i jego brata.

Tak samo z Rosją. Dzisiejsi przywódcy to marionetki w rękach tychstruktur przestępczych. Putin czy Miediedew mogli dowiedzieć się po tragedii, żeczęść rosyjskich służb specjalnych maczała w tym palce. Dzisiejszesłużby specjalne Rosjii i Polski (stare SB) to państwo w państwie, ich nie
interesują sentymenty narodowe czy patriotyczne, tylko pieniądze i władza.
Te służby są ponadnarodowe i możliwe, że kontynuują faszystowskie idee.

Naród rosyjski tak jak polski jest zniewolony, ujarzmiony i manipulowanyprzez te struktury. Tak jak nam wmawiana jest nienawiść do niektórychnarodów i nieufność do innych ludzi tylko po to, by utrzymać rozłam. Testruktury wiedzą, że jedność i współpraca wewnątrz narodu czy
międzynarodowa może pozbawić te struktury władzy.

Jedna z głównych zasad psychologii mówi, że jeśli chce się pokonaćlub ujarzmić jakąś grupę najpierw trzeba rozbić jej jedność. Dlategotakie działania są przeprowadzane czy to wewnątrz narodów czy międzynarodami.

Jeśli sprawcami byłyby siły NWO, pożegnajmy się z wszelkimi dowodami
czy wyjaśnieniami. Jest to akt terroru w skali światowej, adresowany do przywódców i
rządzących, jako „nauczka dla nich, co ich czeka, gdy nie będą posłuszni.

Martwi mnie tez fakt, ze Polska traci coraz bardziej swoja niezaleznosc.
To koszty globalizacji, rzady panstw znacznie traca kontrole i maja corazmniej do powiedzenia.
W potege rosna organizacje pozarzadowe.

A co się dzieje w Polsce???

Od blisko 20 lat byli funkcjonariusze SB rządzą naszym krajem i nie jestim w smak rezygnowanie z władzy i kasy jakiej się dorabiają natzw.prywatyzacji.

1) Stocznie – jedne z lepszych na świecie już zlikwidowano!!!
2) Służba zdrowia niedługo będzie w prywatnych rękach ludzi z opcji POi Lewicy.
Brak finansowania Państwowej służby zdrowia ma na celu wykazanie jejniewydolność po to żeby przekonać wszystkich, że potrzebna jest namprywatna.
3) Przemysł energetyczny już od dawna jest w kieszeni Rosji, a tylkokwestią czasu jest kiedy PGNiG przejdzie w prywatne ręce Guzowatego jużwykolegowali z interesu.
Zobaczcie kto zarządza Orlenem i przypomnijcie sobie ustalenia komisjiposelskiej dotyczącej spółki, a właściwie ich brak .
4) Patrzeć jak z Banku Centralnego wypłyną mld złotych, a Polacy będązaciągać więcej kredytów żeby przeżyć. Potem jak będą mięlikłopoty z ich spłacaniem to już będą mięli w garści. Kiedy człowiek walczyo byt, łatwiej nim sterować, bo nie myśli o niczym tylko o tym jak
zarobić na chleb! W nędznych zagranicznych marketach za najniższą krajową!

Odświeżcie sobie tzw. Listę Macierewicza a przypomnicie sobie kto rządzikrajem i komu zależy na ukrywaniu prawdy!!! Kto okazał się kłamcąlustracyjnym i dalej uczestniczy w życiu politycznym naszego kraju!!!

Władzę w naszym kraju do 2005r. miała Lewica.
W 2007r. kiedy PiS stanął na straży naszego kraju chcąc rozliczyć 16lat rządów i zapobiec dalszemu degradowaniu naszego kraju do służalczejroli wobec Rosji.
Niestety media, będące w rękach komunistów przykleiły taką twarz osobomzwiązanym z PiSem, że przeciętnemu polaczkowi wstyd się było z nimiidentyfikować.

Potem 1992 i wspomniana NOCNA ZMIANA. SLD umocniło swoją pozycję przez reelekcję A.Kwaśniewskiego (sam niestety głosowałem na niego w pierwszych wyborach) i poczuli się bezkarni.Tego po drugiej kadencji i aferach ludzie mięli już dość.Zagłosowali na braci Kaczyńskich ale Ci znów chcieli za dużo bo oczyścić naszego kraju z tego SBckiego ścieku się nie da!!!
Odsunęli od władzy Jarosława ale został jeszcze brat, który był bardzo
niewygodny ze względu na swoje poglądy. A ponieważ Polacy zaczęli poznawać się na rządach Tuska, że to tylko „pustosłowie i nic więcej poczuli się zagrożeni tak przed wyborami
Prezydenckimi jak i parlamentarnymi!

Co bedzie, gdy wygra wybory ktos, kto znow nas zaprzyjasni z Rosja na 100 lat? Wlasnie mija okres karencji – bo w 1992 wyszly ruskie wojska z terenów Polski. Rosji wystarcza 20 lat niepodleglej Polski. Dluzej moze byc niebezpiczne, więc po co czekac? No i mamy sprawe jasna. Za dwa lata znowu bedą nam pomagać pilnowac spokoju.

Opublikowany w ■ aktualności przez Maciejewski Kazimierz w dniu 14 Kwiecień 2010

,,Wszystkie dokumenty dotyczące WSI, także komisji ds. służb specjalnych czy byłych agentów SB zostały przejęte około 2 godziny po informacji o katastrofie. W tamtym momencie nie było jeszcze wiadomo, czy Kurtyka przeżył czy nie.

Nastąpiło również przeszukanie warszawskiego mieszkania ś.p. Wassermana. (czego szukali tam funkcjonariusze możemy się tylko domyślać).

http://wiadomosci.wp.pl/kat ,1342,title,Laptop-Aleksandra-Szczygly-rzeczywiscie-znik nal-po-katastrofie,wid,12201740,wiadomosc_prasa.html

W felietonie dla Wirtualnej Polski prof. Jadwiga Staniszkis napisała, że w kilka godzin po katastrofie prezydenckiego samolotu z domu Aleksandra Szczygły zginął laptop. Prof. Staniszkis zastrzegła, że są to informacje z drugiej ręki i nie jest pewna, czy to prawda. Teraz okazuje się, że informację tę potwierdzają współpracownicy szefa BBN.

Szykują się poważne zmiany w wojsku, służbach specjalnych i wszystkich instytucjach państwa.
Nastąpiła próba przejęcia kierownictwa IPN i zablokowanie dotychczasowych ciał kolegialnych. Mianowany przez Komorowskiego następca Władysława Stasiaka, przejmuje gabinet zmarłego nie pozwala wdowie po zmarłym ministrze na zabranie osobistych rzeczy zmarłego.
Zostaje odwołany dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, Sławomir Dębski, bez podania powodów merytorycznych. Niepokojące sygnały dochodzą z ośrodków wojskowych.

Wszystko to pod przykrywką pojednania i Żałoby Narodowej

Gdy dodamy do tego pasmo dezinformacji rosyjskich:

1. Oficjalna wiadomość, że samolot był w bardzo dobrym stanie opublikowana przez oficjalne źródła przed zbadaniem szczątków maszyny oraz przed rozszyfrowaniem czarnych skrzynek.

2. Kłamliwy zarzut niekompetencji polskiej załogi (brak znajomości rosyjskiego) i uwłaczające polskiej delegacji i polskiej załodze zarzuty lądowania z powodu nacisków Prezydenta na pilotów.

3. Publikacja w rosyjskich mediach fałszywki udającej nagraną rozmowę załogi samolotu przed katastrofą z wieżą – otrzymana podobno ze źródeł rządowych Rosji po otwarciu czarnej skrzynki.

4. Fałszywa rozmowa z rosyjskim kontrolerem lotów – zdemaskowana przez zawodowych lotników.

Na dodatek, gdy przyjrzymy się niemającym precedensu zachowaniom medialnym władz Rosyjskich i służb rosyjskich do interesów byłej WSI (które zawsze bronił Komorowski) będącej ekspozyturą GRU w Polsce – to włosy stają dęba z przerażenia.”

Mamy prawo do prawdy, więc żądajmy jej ! Ale nie takiej kłamliwej, bo niestety mam wrażenie, że taką nam podają.

Zastanawiamy się gdzie były ciała ciała i bum są fotki z ciałami.
Pojawiła się spekulacja o naciskach na pilota – bum uciszono spekulację twierdząc, że nikt do kabiny pilotów nie wchodził.
A jeżeli będzie to wygodne, to okaże się, że to nieprawda, że nikt nie wchodził, bo jednak naciski były, etc

Wszystko praktycznie opiera się na śledztwie rosyjskim? Czemu mamy ufać prokuraturze, na której czele stoi Putin, były kgb’owiec, a której kolejne teorie są powoli obalane? Z błędu pilota, usterki w samolocie, nieznajomości języka rosyjskiego została już tylko mgła.

Dziwi mnie jeszcze jedna sprawa – przy takiej katastrofie zadawanie pytań i dążenie do prawdy – jest naturalne. Więc dlaczego media nam tego zabraniają ???

http://blogmedia24.pl/node/27659

Taki scenariusz jest zawsze traktowany serio, jako jeden z możliwych i wokół wątku zamachu musi toczyć się także śledztwo polskiej prokuratury.

Gdy zatem media w ogóle nie podejmują tej myśl i najwyraźniej unikają wątku – może to świadczyć, że mamy do czynienia z ograniczeniem oficjalnego przekazu do wersji już zakreślonych. Jakich i przez kogo?

Otóż – według mediów rosyjskich – w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę FR rozpatruje się wyłącznie trzy wersje przyczyn tragicznego zdarzenia: warunki pogodowe, błąd załogi lub problemy techniczne samolotu. To rzecz bardzo ważna, że w państwie, w którym jeszcze przed dwoma tygodniami doszło do zamachów bombowych, zagrożonym terroryzmem i działalnością „grup ekstremistycznych” – w ogóle nie bierze się pod uwagę, że przyczyną katastrofy lotniczej mógł być zamach.

Mamy więc do czynienia z sytuacją, w której polskie media od chwili rozpoczęcia relacji na temat wypadku, przyjęły de facto kryteria oceny zdarzenia sformułowane przez stronę rosyjską i najwyraźniej ograniczają przekaz do rozpatrywania tylko trzech wersji.

Jest to szczególnie widoczne na tle doniesień medialnych innych państw, gdzie o możliwości zamachu lub ingerencji służb rosyjskich w przebieg śledztwa mówi się otwarcie; przypominając zamach w Gibraltarze, stanowisko Prezydenta Kaczyńskiego w sprawach Rosji i stosunek władz Federacji do osoby Prezydenta, czy wreszcie zwracając uwagę na rosnące wpływy wywiadu wojskowego GRU, w związku z zarysowującymi się konfliktami między premierem Putinem, a prezydentem Miedwiediewem.

Próżno tego typu doniesień szukać w wiodących mediach III RP. Trudno się dziwić, bo większość polskich mediów nie należy do Polaków.

Rzeczywiste intencje zorganizowanej dezinformacji, pod „internacjonalistycznym” hasłem „bądźmy razem” ujawnia choćby dzisiejszy tytuł publikacji „Niezawisimaj Gaziety” – “Katyńska kość niezgody w relacjach Warszawy i Moskwy zostanie pochowana razem z prezydentem Lechem Kaczyńskim”.

http://blogmedia24.pl/node/29064

Są rzeczy o których nie wolno zapomnieć i które trzeba doprowadzić do końca.
Żeby Pan nas uleczył potrzeba naszej wiary i jedności, której nam brakuje. Może ta tragedia pozwoli nam pogodzić się i zacząć WSPÓLNIE budować lepszy świat i lepszą Polskę.

Być może po raz kolejny Rosja pokazała na co ich stać- a Rosjanie są podobno mściwymi ludźmi.

A oto jak podchodziła Rosja do obchodów w Katyniu ;

“Komsomolskaja prawda” atakuje
Prasa w Rosji: Niech Polacy nas przeproszą

“Jeśli my powinniśmy kajać się za Katyń, to Polacy mogliby przeprosić za śmierć tysięcy jeńców-czerwonoarmistów” – żąda rosyjska gazeta “Komsomolskaja Prawda”. W ten sposób informuje o dzisiejszych uroczystościach w Katyniu z udziałem premierów Polski i Rosji.

Jednak pytanie co dalej? Wojna w odwecie? Tak, aby nas zdmuchnęli z Ziemi, mordując i grabiąc jak za czasów II Wojny Światowej?
++++++++++++++
http://gegenjay.wordpress.com/

napisz pierwszy komentarz