Akt oskarżenia z powództwa społecznego w sprawie „katastrofy” (Synteza)

avatar użytkownika Maryla

Można już ustalić pewne istotne fakty i wynikającą z nich winę:

1) Nie było lotniska zapasowego, bo nie było na nim transportu (samochodów gotowych to przewiezienia prawie 100 osób), po wylądowaniu na lotnisku zapasowym, prezydent mógł tylko zatankować samolot i wrócić do kraju po kilku godzinach razem ze swoją "świtą" – odpowiedzialność spoczywa na MON i ministrze Bogdanie Klichu oraz oszczędności na wojsku (lotnictwie) Tuska (budżet w 2010 roku został okrojony o 5 miliardów złotych!).

2) Lotnisko w Smoleńsku powinno zostać zamknięte przez Rosjan, a z wiadomych przyczyn nie zrobili tego licząc na "nieszczęśliwy" wypadek po usunięciu oświetlenia z lotniska i przenośnego ILS – odpowiedzialność FSB/GRU i Putin. Zależy to też od tego jaka faktycznie była widoczność i jaka była podana pilotowi przez Rosjan lub z Polski. Mgły nie da się ocenić do póki nie zobaczy się obiektów na ziemi, jeżeli miał podaną widoczność fałszywą, to pilot myślał, że zdąży zareagować w sytuacji zobaczenia drzew, okazało się, że widoczność rzeczywista nie pozwoliła na to. Istotna jest jeszcze kwestia wysokości na jakiej leciał samolot, jeżeli przyrządy pokładowe wskazywały fałszywe dane (zawyżały ją), to samolot znalazł się ponad kilometr przed lotniskiem na wysokości na której powinien się znaleźć kilometr dalej. Istotna jest również trajektoria lotu polskiego samolotu – całkowicie błędna co ilustruje to zdjęcie: http://commondatastorage.googleapis.com/static.panoramio.com/photos/original/34336145.jpg

3) Rząd nie przejął śledztwa mimo możliwości prawnych licząc, że Rosja sama się do wszystkiego przyzna i poda swoich szpiegów w rządzie oraz ABW ;) , którzy doprowadzili do tych celowych zaniedbań wpakowując swoich wszystkich wrogów politycznych do 1 samolotu (dziennikarze raczej wspierają P.O. więc lecieli innym).

4) Komorowski jako "przyjaciel" Rosji i agentów GRU/FSB (o czym wspominał Palikot na swoim blogu podczas polowania w Rosji oraz to, że w kraju organizował mu polowania z tymi agentami z WSI Ryszard Krauze) nie widzi żadnych zaniedbań i problemów w śledztwie w którym zostawiono na miejscu zdarzenia liczne dowody i fragmenty ciał ofiar oraz wysyła tam archeologów przed zakończeniem śledztwa! (teren powinien być przynajmniej przez rok szczelnie ogrodzony i co jakiś czas przeczesywany przez śledczych i prokuratorów, biorąc pod uwagę rangę osób, które tam zginęły, a nie zasypywany piaskiem do budowy "drogi").

Podsumowanie: Na "katastrofę" złożyły się więc: brak transportu na lotnisku zapasowym, brak informacji o widoczności we mgle (lotnisko powinno być zamknięte), złe dane urządzeń pokładowych co do wysokości lotu i jego kierunku, brak oświetlenia na lotnisku, brak przenośnego ILS (którym podobno dysponuje Rosja i był tam 3 dni wcześniej – oświetlenie i system zostały zdemontowane), kłamstwo polskiego rządu i P.O. obowiązki prezydenta co do możliwości przejęcia śledztwa przez stronę polską oraz jego przebiegu (pozostawienie licznych dowodów bez szczelnego ogrodzenia, nawet jeśli patrolują teren policjanci to i tak w nocy psy wyjadają kawałki ciał ludzkich).

http://fronda.pl/synteza/blog/akt_oskarzenia_z_powodztwa_spolecznego_w_sprawie_katastrofy
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz