Na początku III RP było kłamstwo, i choć od „historycznego” porozumienia komunistów z ich „opozycyjnymi” apologetami, upłynęło 19 lat kłamstwo, pozostało nadal fundamentem, na którym buduje się przyszłość mojego narodu. Kłamstwo jest najczęściej objawem tchórzostwa, traktowanym jako ucieczka od prawdy i odpowiedzialności. Ta bliska relacja staje się szczególnie widoczna, w przypadku ludzi, którzy zdradzając własny naród i walcząc z nim, otrzymali w III RP immunitet nietykalności.
Podczas dzisiejszej, kolejnej odsłony sądowej farsy pt. „proces twórców stanu wojennego”, dowiedzieliśmy się, że towarzysz Wojciech Jaruzelski ma przygotowane 20 stronicowe wyjaśnienie, które zamierza odczytać podczas rozprawy. W sposób graniczący z pewnością, można przypuszczać, że podstawową tezą, za pomocą, której Jaruzelski zamierza bronić honoru agenta Informacji Wojskowej jest ta, oficjalnie obowiązująca w III RP - o „działaniu w stanie wyższej konieczności wobec groźby sowieckiej interwencji.”
Na swojej stronie internetowej towarzysz Jaruzelski przywołuje 1000 i jeden dowodów, które miałyby wskazywać, że w 1981 roku Polska stała wobec groźby interwencji państw Układu Warszawskiego. Czytamy tam m.in., że „ostatnimi progami”, które miały doprowadzić do ogłoszenia stanu wojennego były „przeprowadzone równolegle, w pierwszych dniach grudnia: posiedzenie Komitetu Ministrów Obrony Układu Warszawskiego w Moskwie (w moim zastępstwie uczestniczył Wiceminister Obrony Narodowej - Szef Sztabu Generalnego WP gen. Florian Siwicki) oraz na spotkanie ministrów spraw zagranicznych w Bukareszcie - ze strony polskiej uczestniczył minister Józef Czyrek. W obydwu wypadkach "tematem gorącym" była sytuacja w Polsce. Zagrożenia, przestrogi, naciski;”
Już przed kilkoma miesiącami w tekście NA POCZĄTKU BYŁO KŁAMSTWO...wskazywałem na faktyczną genezę jednego z podstawowych mitów III RP, o groźnie sowieckiej interwencji, publikując dokument z 6 listopada 1989 roku, zawierający „Propozycje działań związanych z ósmą rocznicą wprowadzenia stanu wojennego w Polsce”.
Na nieszczęście dla towarzysza Jaruzelskiego, znamy również przebieg spotkania Komitetu Ministrów Obrony Układu Warszawskiego, które odbyło się w dniach 1-4 grudnia 1981 r. w Moskwie. Wiedza na ten temat nie pochodzi jednak z polskich archiwów, lecz z archiwum czeskiego Ministerstwa Obrony i jest relacją ministra Obrony Narodowej Czechosłowacji gen. Martina Dźura, przygotowaną na potrzeby kierownictwa czechosłowackiej partii komunistycznej.
To niezwykle ważny dokument, bo zawiera szokujący dowód hipokryzji „architekta okrągłego stołu” i stanowi potwierdzenie, że Jaruzelski jest pospolitym kłamcą i tchórzem.
Oto, bowiem przywódca polskiej partii i państwa zwraca się do swoich kolegów ministrów obrony narodowej państw członkowskich Układu Warszawskiego, z projektem oświadczenia zawierającym niedwuznaczną sugestię, o możliwości interwencji wojskowej sojuszników w Polsce! Dokument nie pozostawia najmniejszych wątpliwości, że celem działań Jaruzelskiego i spółki, była propagandowa osłona wprowadzenia stanu wojennego, a reakcja sojuszników dowodzi, że nie istniała żadna, realna groźna interwencji. Można postawić zasadne pytanie - czy i ile jeszcze razy przywódcy PZPR byli inspiratorami podobnych wystąpień? Jakich jeszcze historycznych oszustw dokonali, by móc dzisiaj wmawiać ogłupiałemu społeczeństwu, że „wybrali mniejsze zło”?
Prezentowany poniżej dokument znajduje się w nr.7-8 pisma Glaukopis z roku 2007 i pochodzi z opracowania historyków IPN Grzegorza Majchrzaka i Pawła Piotrowskiego – „Odrzucona prośba tow. Jaruzelskiego. Informacja Ministerstwa Obrony Narodowej Czechosłowacji z posiedzenia komitetu ministrów obrony państw członkowskich Układu Warszawskiego w dniach 1–4 grudnia 1981 r.” (podr. moje)
***
Ministerstwo Obrony Narodowej CSRS Nr 0037503/29
Informacja o przebiegu i wynikach 14. posiedzenia komitetu ministrów obrony, odbywającego się w dniach 1–4 grudnia 1981 r. w Moskwie
W dniach 1–4 grudnia 1981 r. odbyło się w Moskwie 14. posiedzenie komitetu ministrów obrony państw członkowskich Układu Warszawskiego pod przewodnictwem ministra obrony Związku Radzieckiego marszałka D.F. Ustinowa. W obradach udział wzięli wszyscy członkowie komitetu ministrów obrony, z wyjątkiem ministra obrony narodowej PRL gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego. Delegacji L[udowego] W[ojska] P[olskiego] przewodniczył szef sztabu generalnego - wiceminister obrony narodowej PRL gen. płk Florian Siwicki. Poszczególne punkty programu zostały omówione w następującej kolejności.
1) Analiza stanu i tendencje rozwojowe sił zbrojnych agresywnego bloku NATO.
Szef Głównego Zarządu Informacyjnego - zastępca szefa sztabu generalnego sił zbrojnych ZSRR gen. armii P.L Iwaszutin w referacie wstępnym przeanalizował współczesną, złożoną międzynarodową sytuację wojskowo-polityczną zgodnie z jej oceną dokonaną na zjeździe K[omunistycznej] P[artii] Z[wiązku] R[adzieckiego] oraz na zjazdach bratnich krajów wspólnoty socjalistycznej.
Szef sztabu generalnego Ludowego Wojska Polskiego gen. Płk Florian Siwicki w swoim wystąpieniu m.in. powiedział, że złożona sytuacja społeczno-ekonomiczna w kraju może w najbliższych latach spowodować poważne zakłócenia w dostawach broni i techniki bojowej zarówno dla LWP, jak i armii sojuszniczych. Następnie mówił o znaczeniu sytuacji moralno-politycznej w wojsku. Poinformował, że w związku z sytuacją w kraju zostały przeprowadzone istotne zmiany w pracy partyjno-politycznej. Przedłużył się okres jej trwania, podniosła się jakość zebrań partyjnych i młodzieżowych oraz intensywność rozmów indywidualnych. W chwili obecnej w pracy partyjno-politycznej prawie 60% czasu przeznaczono na objaśnianie polityki partii i rządu. Polityka ta jest ukierunkowana na wyprowadzenie kraju ze złożonej sytuacji oraz demaskowanie wrogiej działalności przeciwników socjalizmu, zwłaszcza ektremistycznych kół „Solidarności”. W zakończeniu swego wystąpienia powiedział, że: „... przynajmniej raz w miesiącu przeprowadzana jest na posiedzeniach Wojskowej Rady [MON] ocena stanu moralno politycznego wojsk, który w chwili obecnej wydaje się być zadowalający. Dzięki tym wysiłkom Ludowe Wojsko Polskie, pomimo tego iż do jego szeregów przychodzą poborowi, którzy znajdowali się pod negatywnym wpływem „Solidarności” zachowało swój charakter ideowy i polityczny, pomyślnie odpiera ataki wroga klasowego i odgrywa istotną rolę stabilizującą w życiu naszego kraju”.
Generał Siwicki powiedział, że LWP aktywnie popiera partię i aparat państwowy. Uważa ochronę państwa socjalistycznego, aktywną walkę z przejawami kontrrewolucji za swój obowiązek, za swój najwyższy cel.
Zaniepokojenie w związku z sytuacją w PRL i jej rozwojem wyrazili podczas omawiania tego punktu programu w swych wystąpieniach ministrowie obrony ZSRR, Bułgarii, NRD oraz głównodowodzący Połączonych Sił Zbrojnych.
(…)
Podczas obrad był przygotowywany do uchwalenia projekt tekstu informacji dla prasy, radia i telewizji o pracach 14. posiedzenia komitetu ministrów obrony. Przed omówieniem projektu tekstu zostało przedstawione uzupełnienie do reakcji na sytuację w PRL, który komitetowi ministrów obrony przesłał tow. Jaruzelski, z prośbą o włączenie go do tekstu dla środków masowego przekazu w następującym brzmieniu: „Komitet ministrów obrony wyraził swoje zaniepokojenie rozwojem sytuacji w PRL, wywołanym wywrotową działalnością sił antysocjalistycznych, które stwarzają trudności w realizacji zobowiązań sojuszniczych sił zbrojnych państw członkowskich Układu Warszawskiego i wywołują konieczność podjęcia stosownych kroków w celu zapewnienia bezpieczeństwa wspólnoty w socjalistycznej w Europie”.
Na to uzupełnienie nie wyraził zgody minister obrony narodowej Rumuńskiej Republiki Socjalistycznej gen. por. C. Olteanu i zażądał, aby został przyjęty tekst w takim brzmieniu, w jakim został uzgodniony przed posiedzeniem komitetu ministrów obrony. Pozostali ministrowie obrony poparli przyjęcie uzupełnienia. Następnie odbyło się zamknięte posiedzenie tylko członków komitetu ministrów obrony, podczas którego zalecono, aby rumuński minister obrony i ewentualnie inni, którzy tego potrzebują skonsultowali ww. problem ze swoim kierownictwem politycznym. O projekcie uzupełnienia poinformowałem Was, szanowny towarzyszu sekretarzu generalny KC K[omunistycznej] P[artii] Cz[echosłowacji] i prezydencie. Po przeprowadzonych konsultacjach minister obrony Węgierskiej Republiki Ludowej gen. armii L. Czinege poinformował, że strona węgierska wyrazi zgodę na uzupełnienie tylko w przypadku pełnej zgody wszystkich ministrów obrony.
W nocy z 3 na 4.12.1981 r. projekt uzupełnienia był kilkakrotnie zmieniany i jego ostateczny tekst brzmiał: „Komitet ministrów obrony wyraził swoje zaniepokojenie pogarszającą się sytuacją w PRL. Wywrotowa działalność sił antysocjalistycznych, za plecami których stoją agresywne koła imperializmu, ma bezpośredni wpływ na realizację zobowiązań sojuszniczych sił zbrojnych państw członkowskich Układu Warszawskiego. Została wyrażona solidarność z walką PZPR, wszystkich polskich patriotów przeciwko kontrrewolucji, walką o wyprowadzenie kraju z kryzysu. W związku z tym podkreślono, że polski naród może w pełni polegać na poparciu państw sojuszniczych”.
W godzinach porannych ostatniego dnia obrad ponownie odbyło się posiedzenie tylko członków komitetu ministrów obrony, na którym uzgodniono, że przygotowany tekst dla środków masowego przekazu nie będzie uzupełniany, ale że oprócz niego informacje w prasie opublikują ministrowie obrony wszystkich państw z wyjątkiem Rumuńskiej Republiki Socjalistycznej. Z takim trybem postępowania zgodzili się wszyscy ministrowie obrony z wyjątkiem rumuńskiego. Dalsze szczegóły miały być omówione po podpisaniu protokołu. Po zamknięciu posiedzenia ponownie odbyło się posiedzenie wyłącznie członków komitetu ministrów obrony, którzy zostali zapoznani przez tow. Ustinowa z treścią prośby tow. Jaruzelskiego. Prosił on, aby w obecnym bardzo złożonym, praktycznie kulminacyjnym okresie, komitet ministrów obrony wraził niezadowolenie w związku z sytuacją w PRL i wyraził poparcie dla obecnego polskiego kierownictwa. Następnie głos zabrał szef sztabu generalnego LWP i powiedział, że sytuacja w ich kraju uległa dużemu pogorszeniu, że Front Porozumienia Narodowego nie może być zorganizowany i że partia ulega rozkładowi. To wszystko jest wykorzystywane przez wrogie siły popierane przez „Zachód”. W tej walce polskie kierownictwo potrzebuje poparcia. Rozwiązanie szkoły pożarnictwa było małym sukcesem, na który kontrrewolucja reaguje bardzo ostrymi żądaniami dalszej izolacji partii i osłabienia władzy państwowej. Chce pokazać swoją siłę i zademonstrować, że idzie za nią cały polski naród. Kierownictwo „Solidarności” zwróciło się do Sejmu, aby odwołał decyzję rządu o rozwiązaniu szkoły pożarnictwa i wyraził wotum nieufności dla rządu. W przeciwnym razie zagroziło przeprowadzeniem strajków, łącznie z generalnym. Liczy również na wzrost fali niezadowolenia ze stanu zaopatrzenia, zwłaszcza przed świętami Bożego Narodzenia.
Z wyżej wymienionych przyczyn tow. Jaruzelski prosił o zanegowanie dywersyjnych twierdzeń „Zachodu”, że PRL nie ma już poparcia swoich sojuszników. Towarzysz Siwicki wyraził przekonanie, że uzupełnienie tekstu dla prasy byłoby zimnym prysznicem dla kontrrewolucji, a zarazem poparciem dla walki polskiego kierownictwa z reakcją. Następnie stwierdził, że PRL ma jeszcze dosyć własnych sił do rozwiązania sytuacji. Nie chodzi tu o żadne konkretne kroki wojskowe, ale o moralno-polityczne poparcie dla partyjnego i państwowego kierownictwa PRL. Towarzysz D.F. Ustinow stwierdził, że złożoną sytuację w PRL znamy i rozumiemy. Dlatego też takie moralne poparcie mogłoby być pomocne i nie oznaczałoby groźby użycia siły. Z jego poglądem wyrazili zgodę pozostali członkowie komitetu ministrów obrony, z wyjątkiem rumuńskiego ministra obrony narodowej. Węgierski minister obrony stwierdził, że wyrazi zgodę na uzupełnienie tekstu dla środków masowego przekazu tylko wówczas, o ile zgodzą się na to wszyscy ministrowie obrony. Strona węgierska nie bardzo rozumie komu ma się pomóc, ponieważ po zamknięciu szkoły pożarnictwa aresztowano 20 kontrrewolucjonistów, którzy następnie zostali zwolnieni.
Towarzysz Czinege zwrócił się do tow. Siwickiego z następującymi pytaniami: „Dlaczego tow. Jaruzelski nie zwróci się z prośbą do pierwszych i generalnych sekretarzy bratnich partii w związku z tym, że chodzi o zagadnienie polityczne? Dlaczego sytuacji nie rozwiązują sami i kogo należy popierać, jeśli stale idą na ustępstwa?” Dodał również, że gdyby stawili opór to i kontrrewolucja by się zachowywała inaczej. Towarzysz Siwicki powiedział, iż mają kilka wariantów planów działalności przeciwko kontrrewolucji. Istnieją warianty zakazu strajków, ograniczenia swobód obywatelskich, wprowadzenia sądownictwa wojskowego i plan zaprowadzenia porządku w kraju. W dalszym ciągu dyskusji tow. Czinege ponownie stwierdził, iż strona węgierska wyrazi zgodę tylko w przypadku zgody wszystkich ministrów obrony. Wobec braku zgody dwóch ministrów obrony dyskusję o przyjęciu uzupełnienia zakończono. Po zakończeniu dyskusji doszło do ostrej wymiany poglądów między ministrem obrony Węgierskiej Republiki Ludowej, a szefem sztabu generalnego sił zbrojnych ZSRR tow. Ogarkowem, który stwierdził, że towarzysze węgierscy chyba zapomnieli o 1956 r. i o przelewie krwi, do którego wówczas doszło. Uwagę tę tow. Czinege potraktował jako obrazę tow. Kadara21 i swojej osoby oraz wyraził zdziwienie, jak marszałek Związku Radzieckiego może wystąpić z podobnym oświadczeniem. Towarzysz Ogarkow dodał, że towarzysze radzieccy nie chcą, aby w PRL był taki przelew krwi jak na Węgrzech i dlatego popierają wszelkie dążenia do rozwiązania sytuacji kryzysowej w Polsce. Z rozmowy z towarzyszami Ustinowem i Kulikowem wypłynął wniosek o stosowności włączenia spraw związanych z rozwiązaniem sytuacji w PRL na posiedzenie najwyższych przedstawicieli partii komunistycznych i robotniczych państw członkowskich Układu Warszawskiego.
Źródła:
http://www.rp.pl/artykul/2,195731_Proces_autorow_stanu_wojennego_odroczony.html
http://www.wojciech-jaruzelski.pl/main.php?dzial=3⊂=1
http://www.glaukopis.pl/index.php?menu_id=3&id=7
http://cogito62.salon24.pl/94897,index.html
4 komentarze
1. Urban u Moniki Olejnik w TVN 24
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Ważne że wersja Jaruzelskiego zdycha po 30 latach... Boże!
3. Bezprzykladne bezprawie
4. Komuna szykowała sobie alibi - sowiety były idealne na to