Petrus:
mi to kiedyś starsze panie
mówiły
że mnie wezmą z butami do nieba.
Ja to choćby i już,
nawet i bez butów,
byle mnie tam zechcieli.
Nawet mi znajomości na "Bramie"
nie pomogły,
wylali mnie na zbity pysk,
i kazali wracać z powrotem :(.
A niby po co,
nic tu już do roboty nie mam :(
joanna:
A niby po co..?
he,he..Serce!
fiolki masz w rekawie
bose stopy w trawie
i czasami
chowasz wiatr za plecami...
..i kwiatow smiech..
eeech..
obraz: plfoto.com
5 komentarzy
1. Ech, Piotr!
Perpetuum mobile?
A zdawałoby się
Już nie wstanie
Przez te nieszczęścia
Co zawsze parami
Przez te dopusty
Boże i szatańskie
Przez zez w oczach szczęścia
I siłę złego na jednego
Przez pecha
Co się nie chce
Już na niego stawiać
Zdawało by się...
A tu nagle
"Wstańcie-chodźmy"
I jak nowonarodzony
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
2. Buty i gzlo
Wedlug mojego pojecia, w butach umieraja rewolwerowcy. Ja do nich nie naleze. Ja umre ubrany w gzlo. I maja mnie spalic natychmiast. Bez makijazy!
Robilem kiedys z jedny marijuhanowym czlowiekie. Jego dziewczyna robila za "mortician". Raz mu na przyklad opowiedziala jak taki jeden trupek im sie wyslizgnal i polecial po schodach. Tak sie smiali, ze wstac nie mogli. "Trupek po schodach!" To pewnie jest smieszne. Ale jezeli to ja, jako ja, mialbym byc tym trupkiem?
spalic! Spalic natychmiast. Niech moja dusza na to nie patrzy. Gdybym zyl, to bym ich wzial za ryja i nakazal szacunek dla smierci mojej. Niepowtarzalnaego bytu. Ale jak juz jestem umarty, to co ja niby bed mogl? Dobrze mowie, co nie?
3. I maja mnie spalic ...
i prochy rozsypac na wodzie...
wolnosc niepowtarzalnego bytu,
choc umiera sie po trochu
co dzien...
Witam!
4. Jak nas nie ma
to nas nie ma i juz!
Czy mozna istniec inaczej? Powiedzmy, podziemnie? Niby to jak? Jakos lepiej? Nie znam tego stanu!
5. nie ma..?
mozesz zmienic
miejsce cieni
na poslanie z zorz
mozesz chwycic
w obie rece
czas
w glebinie morz
mozesz jednym
malym gestem...
zgasic plomien !
Jestes?
Jestem!