Białoruś – kraj poważny
31 sierpnia 2009 roku podczas Air Show w Radomiu rozbił się białoruski myśliwiec przechwytujący SU-27, biorący udział w pokazach lotniczych.
PAP2009-10-19
MON nie ujawni ustaleń polsko-białoruskiej komisji, która badała przyczyny katastrofy białoruskiego samolotu Su-27 podczas tegorocznego Air Show. Rzecznik resortu Robert Rochowicz powiedział, że wyniki raportu może przedstawić jedynie strona białoruska.
Potwierdził, że dwustronna polsko-białoruska komisja zakończyła już prace i sporządziła raport końcowy, jednak strona polska nie może ujawnić jego treści.
Według Rochowicza, takie postępowanie wynika z międzynarodowych przepisów obowiązujących Polskę. - Mówią one jasno, że to strona, do której należał samolot, decyduje o tym, w jakim stopniu, kiedy i czy w ogóle udostępnione zostaną opinii publicznej informacje nt. ustaleń komisji - wyjaśnił rzecznik polskiego resortu obrony narodowej.
Oto inne komunikaty medialne z tamtych dni
Niektóre ze szczątków rozbitego samolotu zostały już odesłane na Białoruś, inne badane są w Polsce. – Właścicielem samolotu byli Białorusini, więc oni zdecydują czy wszystkie szczątki Su-27 zostaną wywiezione z Polski po zakończonym postępowaniu – powiedział pułkownik Szeląg.
Jeżeli dodamy do tego fakt, że rejestrator lotu (czarna skrzynka) SU-27 została natychmiast przejęta przez białoruskie służby specjalne. Rozplombowania dokonali białoruscy technicy. Odczyt zapisu i wszelkie analizy wykonywali specjaliści białoruscy. Polscy specjaliści nie mieli żadnego wpływu na kluczowe decyzje dotyczące śledztwa, a wszystkie zebrane materiały były od samego początku w wyłącznej dyspozycji strony białoruskiej to po wczorajszym występie Donalda Tuska włos jeży się na głowie i samo nasuwa się pytanie:
Lekkomyślny, nieodpowiedzialny polityk czy może coś znaczniej gorszego?
Przecież w Radomiu nie zginął Aleksander Łukaszenko ze swoja świtą, a „tylko” dwaj doświadczeni piloci.
Dlaczego po katastrofie prezydenckiego samolotu o wszystkim decydują Rosjanie? Czy i polska strona ma coś do ukrycia? Czy od katastrofy w Radomiu do katastrofy pod Smoleńskiem zmieniło się międzynarodowe prawo?
Czy ktoś ma w tym kraju na tyle odwagi by w końcu walnąć pięścią w stół i wykrzyknąć: DOŚĆ!!!
- kokos26 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Bardzo słuszna uwaga.
Degrengolada Polski w relacjach międzynarodowych przy porównaniu polskiego stanowiska w wyjaśnianiu tych dwóch katastrof jest widoczna. Niestety podobna a nawet bardziej groźna degrengolada dotyczy stanu całego polskiego wojska w ogóle a jego awiacji w szczególności.
Zacytuję tu dla ilustracji fragment listu otwartego gen. Petelickiego do premiera Tuska
2. Kulisy białoruskiego śledztwa w Radomiu
kompromitujace dla Tuska i ekipy w obliczu ich skandalicznego postępowania wobec katastrofy polskiego samolotu 10 kwietnia, podał wczoraj na blogu Romuald Szeremietiew.
O tym powinny trąbić wszystkie media.
3. Klich zlikwidował Wojsko Polskie (dosłownie)
http://www.petycje.pl/petycja/5283/odwolac_ministra_obrony_narodowej_bog...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Polskiej opinii publicznej nie ma
Są za to wszelkiego autoramentu media gadzinowe.