Festiwal milosci a Konwencja Chicagowska
Nadal trwa dziwny festiwal milosci polsko-rosyjskiej, ktory zaczal sie na jeden "spontaniczny"sygnal. Rosjanie (glownie idzie o ich wladze) nagle stali sie jeszcze wiekszymi naszymi bracmi niz dotychczas byli. Jednym z oficjalnych powodow naglej erupcji uczuc ma byc niezwykle, wspaniale zachowanie sie wladz rosyjskich w sprawie dochodzenia wyjasniajacego przyczyny katastrofy. Czy tak rzeczywiscie jest?
Rosjanie jedynie wypelniaja postanowienia "Konwencji o Miedzynarodowym Lotnictwie Cywilnym" podpisanej w Chicago 7 XII 1944 r. Zgodnie z art. 26, rozdz. IV, czesci I, dotyczacym sledztwa w sprawie wyjasnienia przyczyn wypadku, ma je podjac panstwo, na ktorego terenie wydarzyl sie wypadek. Ponadto, powinno ono dac mozliwosc uczestniczenia w sledztwie przedstawicielom panstwa, w ktorym samolot byl zarejestrowany oraz przekaza raport i wyniki sledztwa. I taki byl sobaczy obowiazek Rosjan, a nie jakas nadzwyczajna dobra wola. Jeszcze inaczej, Rosjanie po prostu MUSZA robic to co robia.
Natomiast, o jakims wielkodusznym, braterskim gescie, Wielkiej Zyczliwosci, mozna byloby mowic, gdyby wykonano inny mozliwy krok. Jest on przewidziany w Aneksie nr 13 do Konwencji. Wskazuje sie tam mozliwosc delegowania calego sledztwa albo jego czesci innemu panstwu. Takim panstwem moglaby byc, w tym przypadku, Polska. Gdyby rzeczywiscie Rosjanie wykazali nadzwyczajna, braterska wrazliwosc, to by to uczynili. W koncu Konwencja nastawiona jest na typowe przypadki. A w katastrofie smolenskiej mielismy do czynienia z przypadkiem niezwyklym ze wzgledow politycznych i historycznych. To rozbil sie nie samolot przewazacy brukiew z Litwy do Rosji. Zginela przeciez czesc elity panstwa, ktoremu Sowieci juz kiedys elite wybili. Wlasnie w tym miejscu.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Pośpieszalski zaprosił
Ćwiąkalskiego - jako eksperta od prawa i gen.Polsko jako eksperta wojskowego.
Było o "Konwencji o Miedzynarodowym Lotnictwie Cywilnym" podpisanej w Chicago, było tez o wystapieniu do NATO o zdjęcia satelitarne.
Ciekawe, co teraz POwiedzą spece od seansów nienawiści?
Ze Ćwiakalski to moher ?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. A na końcu
"Warto rozmawiać: 97% telewidzów za umiędzynarodowieniem śledztwa, co
można odczytywać jako brak zaufania do obecnie prowadzonego.
Tyle, że sms słane do TVP Rosjanie mają wiadomo gdzie, a dla naszego
rządu liczy sie tylko: nie urazić Rosjan, ponieważ może to zagrozić procesowi
"przełomu, pojednania i w ogóle"....
basket
3. 97% telewidzów
CIEKAWE, JAK TO SIĘ PRZEŁOŻY NA wyniki wyborów?
Solidarni 2010?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. MARYLA
to rezeczywiście ciekawe. Wydaje mi się, że Tusk nie będzie zbytnio naciskał na Rosjan z przyśpieszeniem czegokolwiek, sam też niewiele robi poza uspokajaniem.. i wykazywaniem swojej indolencji. A to wszystko po to aby w kampanii prezydenckiej nic niekorzystnego z prac nad przyczynami katastrofy nie wypłynęło.
Z drugiej strony Polacy są zniecierpliwieni i mają dosyć tego nicnierobienia i mogą się jeszcze bardziej rozsierdzić.
Obawiam się, że Jarosław Kaczyński nie musi nic mówić do samego końca. Niech sami zostaną na placu boju i niech ich Polacy oceniają.
Pozdrawiam.
5. Obawiam się, że Jarosław Kaczyński nie musi nic mówić do samego
;) "Złote milczenie" Jarosława Kaczyńskiego.
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Ladna zgodnosc
wyglada na to, ze klaruje sie poglad co do pozadanego zachowania Jaroslawa Kaczynskiego. O ile na poczatku myslalem zgodnie z obowiazujaca tu zasada, ze polityk nie odmawia prasie i TV bez wzgledu na ich zjadliwa niechec, to Maryla i Poldek dopelnili koncowego etapu mojego rozumowania.
Otoz wczoraj, gdy przeczytalem o rapowaniu tych dwoch artystow/dziennikarzy. Przepraszam, ze nie pamietam nazwisk, bo ich nie znam. Kubacki i Florkowski, czy jakos tak. to ci co spiewali o Wawelu i niedorozwinietym prezydencie, zaczelo mi wychodzic tak: Jezeli juz na wstepie probuje sie tak gwaltownie, tak mocno ponizej pasa, uwijklac kandydata na prezydenta w beznadziejna szarpanine, ktorej wygrac sie nie da, to co bedzie dalej.
Po drugie, spospolitowanie J.Kaczynskiego zrzuciloby go z wysokosci mitu wyrastajacego z kilku mocnych archetypow.
Tak wiec wyszlo mi, tak jak wyzej piszecie, godne milczenie znajdujace uzasadnienie w bolu wlasciwego zalobie, jest najlepszym mozliwym zachowaniem.
Pozdrawiam