Para alfa i wilki omega
To, co dzieje się obecnie w polskiej polityce, te wprost bałwochwalcze zapatrzenie na Rosję Putina i ciągłe nawoływania do wyrażania wdzięczności, podziękowań i hołdów napawa mnie wstydem, wstrętem i obrzydzeniem. Dzieje się to w momencie, kiedy 96 naszych rodaków z parą prezydencką na czele poniosło śmierć na terytorium Rosji w tajemniczej katastrofie lotniczej.
Dzieje się to w chwili, kiedy wszystkie dowody, ślady, dwie czarne skrzynki są w rękach nadzorowanej przez Putina komisji śledczej do spraw wyjaśnienia przyczyn katastrofy, a polscy prokuratorzy, którzy chcieliby poznać tą zawartość mogą otrzymać jedynie sporządzone przez Rosjan stenogramy, a tak w zasadzie pełnią rolę rzeczników prasowych rosyjskiej komisji.
Przez te ponad osiem godzin do przybycia na miejsce katastrofy polskich specjalistów mogło się wydarzyć wiele. Fakt, że nieprzeprowadzona ani jednej sekcji zwłok, a ciała badane przez rosyjskich patomorfologów pakowane były przez Rosjan do trumien i odsyłane do Polski jest skandalem niewyobrażalnym.
Przestraszone olbrzymiego tłumu i zaskakującej dla warszawki i krakówka reakcji Polaków, samozwańcze elity szukają na siłę pary alfa, której są gotowi oddać władzę nad polskim stadem, byleby tylko to stado nie zaczęło się rządzić same sobą.
Para alfa to dzisiejsi strategiczni partnerzy Rosja i Niemcy. A kim są Tusk, Komorowski, cały ten żałosny tchórzliwy rząd i wspierające go „elity” dziennikarskie i tabuny pożytecznych idiotów?
Są niczym innym jak samcami omega. To tak zwane „kozły ofiarne”, które w każdej chwili mogą stać się wygnańcami. Jeżeli chcą pozostać i mieć jakikolwiek dostęp do upolowanej zwierzyny muszą okazywać uległość. Na widok pary alfa, samce omega płaszczą uszy i kładą sierść, następnie padają na grzbiet odsłaniając brzuch, najłatwiejsze do ataku miejsce, a następnie podwijają pod siebie ogon. Jest to oznaka najwyższej uległości.
Para alfa może przyjść i zagryźć ich potomstwo, a one dalej będą leżeć na grzbietach z podkulonymi ogonami popuszczając przy tym ze strachu mocz.
Co w zamian? W zamian Putin, jako ludzkie panisko pozwoli im maszerować w defiladzie z okazji rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem zaraz za armią czerwoną.
Czy ktoś przewidywał aż taki sukces? Jeszcze nie tak dawno ten sam Putin docenił wkład w dzieło zwycięstwa, niemieckich i włoskich antyfaszystów, o nas całkiem zapominając.
Czy ktoś się spodziewał aż takiego przełomu za tak niską cenę?
- kokos26 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Obłuda
2. Erupcja
3. @Tymczasowy
4. Kazef
5. Tymczasowy