Nagły atak miłości do Rosji

a widze Breżniewa całującego się namiętnie usta-usta z Gomułką. Wygląda, że ceremoniał mafijnego poddaństwa nie zmienił się pomimo upływu czasu. To taka świecka tradycja - zamiast w pierścień na ręku - dać sie poklepać po plecach. Pozdrawiam

"Na zdrowy rozum, należałoby najpierw wyjaśnić te kwestie, a dopiero potem wyrażać nasz stosunek do Rosji i Rosjan." Szacunek i dobre uczucia budzi współczująca postawa zwykłych Rosjan. Co do postawy władz państwowych Rosji wskazana jest daleko idąca rezerwa. Nie wykazał jej niestety Donald Tusk, który zamiast oczekiwać na Jarosława Kaczyńskiego aby uścisnąć mu rękę w Smoleńsku schował się z premierem Putinem w namiocie i przegapił właściwy moment. Później stanowił tło dla medialnych wystąpień premiera Rosji. Nie wiadomo, czy to był zamach. Było natomiast wyższe niż zwykle ryzyko, związane ze stosunkiem władz Rosji do wizyty Prezydenta (wyprzedzające spotkanie w Katyniu premierów), infrastrukturą lotniska, nietypowymi warunkami lądowania itp. Za wiele znanych już zaniedbań obniżających bezpieczeństwo lotu prezydenckiego Tu-154M odpowiada bezpośrednio strona rosyjska. Okoliczności polityczne natomiast dostarczają przesłanek przeciwko wersji wypadku. Nic na to nie poradzimy. Ostrzeżeniem dla Prezydenta powinna być inspirowana przeciwko niemu kampania nienawiści w kraju. Aktorzy tej ohydnej akcji powinni zostać do końca życia napiętnowani. Sama zaś Rosja jest państwem niedemokratycznym i współcześnie w stosunkach wewnętrznych i międzynarodowych stosuje metody kojarzone ze służbami specjalnymi (zamach na Juszczenkę, zamachy FSB na budynki mieszkalne, zamach na Litwinienkę). Kamieniem obrazy dla Rosji jest nasze poparcie dla niepodległych państw Bałtyckich, Ukrainy, Gruzji. Rurociąg północny nie został z krajami leżącymi nad Bałtykiem nawet skonsultowany - zostały nam zakomunikowane wyłącznie decyzje. Kolejne rocznice wybuchu II wojny światowej przynoszą koncert fałszu na temat jej przyczyn, ofiar i postawy krajów alianckich. Pozdrawiam -

Obrzydliwe to bylo Generlanie widac jak agentura w Polsce jest silna. To w normalnym suwerennym kraju jest nei do pomyslenia Dwa. Wszystko to sugeruje, udzial strony rosyjskiej w tej "katastrofie" Przeciez ona na tym tylko korzysta: - nie zyje prezydent, ktory przeciezbronil narodowego interesu - my ich caly czas chwalimy. Przestac nie mozemy. Nawet oficjalnie.

,Czy istnieje nagranie kazania arcybiskupa Michalika z końcowej fazy Mszy Św. na placu? Słuchając nie dowierzałam. ,,Jesteśmy winni ogromną wdzięczność szczególnie przywódcom Rosji.'' Na Mszy byli prawie wyłącznie ,,ludzie z Polski". Łykali wszystko jak słodkie ,poranne kakao. Próbowałam pytać o przyszłość, czy nic ich nie niepokoi? Nie, wszystko będzie dobrze, trzeba się tylko modlić za dusze zmarłych. Dziennikarz: Władimirze Władimirowiczu, czy polepszyły się wasze stosunki z Polską? Putin:? Dziennikarz: jeżeli tak, to dlaczego? ?

jest i nagranie i tekst wystapienia. Przeczytaj dokładnie, to było powtórzenie tego, co mówił Prezydent. http://www.episkopat.pl/?a=dokumentyKEP&doc=2010417_3

Chodzi mi o autorskie słowa Arcybiskupa, a nie cytowanie Prezydenta. Fakt,że usłyszałam i od tego momentu przestałam słuchać. Dla mnie to była dominanta. Dziękuję.

Na Mszy byli prawie wyłącznie ,,ludzie z Polski". Łykali wszystko jak słodkie ,poranne kakao. Próbowałam pytać o przyszłość, czy nic ich nie niepokoi? Nie, wszystko będzie dobrze, trzeba się tylko modlić za dusze zmarłych. **** I po takich wlasnie reakacjach ja mam ochote oddac cale to cos (co nic nie widzi) pod zarzadzanie postepu. Szlag mnie trafia jak widze tych glupich ludzi.

Tu muszę dodać,że ci ludzie ze śpiworami i karimatami przywiedzeni tu jakimś dobrym uczuciem, zostali potraktowani bardzo lekceważąco; jedna trzecia placu ( od wschodniej pierzei ) pozostała pusta, odgrodzona barierkami. Pomiędzy ogromnym ołtarzem, a krzesłami wiele metrów przerwy. Na środku TV otoczona pustką. Tzw ludność. stłoczona na obrzeżach, pod Wiktorią i od strony Ogrodu Saskiego. No i nastrój, jaki robiła Straż Miejska pilnująca intruzów. Mnóstwo refleksji w porównaniu z poprzednimi spotkaniami np, organizowanymi przez p. Pospieszalskiego i sposobu w jaki opuszczała plac p. Kaczyńska. Byłam krok od niej. wianuszek kobiet, kwiatki. Wspólne święto. W Kościele mówią o poczuciu godności, ale ,,ludność'' pokorę uznała za główną cnotę. Dzieci z kapusty,a skąd się władza bierze?