Szczyt taktu
triarius, wt., 13/04/2010 - 17:48
Dotychczas szczytem taktu było ponoć takie (z pewnością fikcyjne) wydarzenie, że facet poszedł na obiad do rodziców narzeczonej, gdzie oczywiście pragnął zrobić znakomite wrażenie, ale niestety mu się pierdło, więc z bólem serca musiał narzeczoną i jej rodziców zamordować. Od paru dni mamy jednak coś o niebo lepszego w tej, niełatwej przecież, konkurencji.
Teraz to jest tak: Szczyt taktu? Zamordować kogoś, żeby wreszcie móc o nim dobrze mówić.
(I w dodatku to już nawet nie jest fikcyjne.)
- triarius - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Zamordować kogoś, żeby wreszcie móc o nim dobrze mówić.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. juz sie zaczeło..
Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke
3. Zaczęla się?
basket