Katastrofa 10.04 - zestawienie faktów i zbiegów okoliczności. (Edmund Dantes)
Po trzech dniach od tragedii pod Smoleńskiem, można już chyba trochę mniej emocjonalnie niż wczoraj, czy przedwczoraj (nie mówiąc już o sobocie) starać się ogarnąć myślą to, co się stało.
A stała się rzecz bez precedensu i to pod bardzo wieloma względami.
Przyjrzyjmy się faktom:
- obchody 70 lecia Katynia miały mieć kuriozalny przebieg - polski premier zdecydował się obchodzić rocznicę wspólnie z premierem Rosji, a nie z Polskim Prezydentem, w osobnym terminie, z osobną delegacją,
- wokół wyjazdu Prezydenta toczyła się od pewnego czasu dziwna gra, ambasador Rosji co chwilę mówił, że nie wpłynął anons wizyty Prezydenta, MSZ twierdził, że wszystko jest załatwiane zgodnie z procedurą, nigdy wcześniej takich sytuacji nie było,
- wg niektórych relacji (Anna Pietraszek - NaszaPolska.pl), było od dłuższego postanowione, że Prezydent odbędzie podróż pociągiem. Lista osób towarzyszących krążyła od osoby do osoby. W ostatnich dniach przed wyjazdem ktoś przekonał Prezydenta do podróży samolotem. Kto? Nie wiadomo.
- w wypadku lotniczym ginie kilkudziesięciu czołowych polityków z Prezydentem i jego małżonką na czele, giną wszyscy dowódcy rodzajów sił zbrojnych, ginie prezes NBP, prezes IPN, RPO, giną tak symboliczne postacie, jak Anna Walentynowicz, prezydent Kaczorowski czy nawet aktor Janusz Zakrzeński - symboliczny Józef Piłsudski oraz członkowie rodzin katyńskich,
- zaraz po wypadku zaczyna pojawiać się wiele informacji, mających wskazać na winę stanu technicznego samolotu, słabych umiejętności pilotów, czterech próbach podchodzenia do lądowania, nieznajomości przez nich języka rosyjskiego, które to dezinformacje po kolei zostały obalane.
W chwili obecnej poza złą pogodą (która jednak wcześniej pozwalała na lądowanie innych samolotów, nie w takim doskonałym stanie technicznym i z taką profesjonalną załogą, jak na samolocie Prezydenckim) w zasadzie nie ma sensownych powodów, które usprawiedliwiałyby taką katastrofę.
Zastanawia to, w jakim celu są rozsiewane fałszywe wiadomości, które w dodatku jest bardzo łatwo obalić.
- zeznania świadków są dosyć różne, jako stały element pojawia się to, że rosyjskie służby uniemożliwiały dokumentowanie pobojowiska.
Krótko mówiąc : samolot w świetnym stanie technicznym (co potwierdzili sami Rosjanie), z najlepszą załogą, w niewyjaśnionych okolicznościach ulega katastrofie, wszyscy pasażerowie giną. Tak się dziwnie składa, że pasażerami są głównie przedstawiciele tych ośrodków władzy i tych instytucji, które są w dużym konflikcie z rządzącą koalicją PO-PSL, łącznie z dowództwem Wojska Polskiego (wszyscy pamiętamy niedawne informacje o konflikcie pomiędzy wojskiem, a urzędnikami MON-u, którego efektem była między innymi dymisja gen. Skrzypczaka).
Znamienna jest śladowa ilość polityków rządzącej koalicji.
Skutkiem tej katastrofy jest bezprecedensowa (jak sama ta tragedia) hegemonia jednej partii na polskiej scenie politycznej.
Od soboty mamy de facto do czynienia z państwem monopartyjnym.
Marszałek Sejmu, który jest kandydatem w wyborach prezydenckich, obejmuje już de facto urząd Prezydenta, dokonuje mianowań nowych urzędników. Jednocześnie ze strony władzy, (która niewiele już ustępuje władzy totalitarnej, jeżeli chodzi o władzy, jaką dysponuje) idzie do społeczeństwa przekaz - proszę o spokój, już nie ma lewicy, nie ma prawicy, nie myślmy o sporach, nie kłóćmy się.
Do opanowanych wcześniej - Sejmu, Rządu, całkowicie sympatyzujących z PO mediów, Sądów, TK, dołączają te instytucje, które do tej chwili były jeszcze we władaniu opozycji. We współczesnym świecie przykłady podobnej przewagi jednej partii szukać tylko w Rosji i Białorusi. To w Rosji dziennikarzom i działaczom niepodporządkowanym władzy trafiają się dziwne przypadki, napady przez nieznanych sprawców, wypadki samochodowe, w których giną.
Innym skutkiem, bardzo korzystnym tym razem dla partnera Tuska z obchodów Katynia z 7 kwietnia - Putina, jest wielkie ocieplenie jego wizerunku. Przecież władze rosyjskie są po katastrofie tak przyjazne dla polskich władz, dla Polaków, że nikt już nie śmie źle myśleć o Putinie i Miedwiediewie.
Zestawienie tych faktów, nie mających precedensu ani w historii, ani we współczesności - poraża.
Wnioski każdy może wyciągnąć sam.
http://edmunddantes.salon24.pl/170231,katastrofa-10-04-zestawienie-faktow-i-zbiegow-okolicznosci
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz