bez slow

Czy warto narzekać, Czy warto nieść spory, Skoro czas.. jest tak pełen niepokory, Czy warto się spieszyć, Czy warto uciekać, Skoro tak nagle.. śmierć może nas doczekać.. Dziś katem los okrutny stał się dla Polaków niewinnych Tam, gdzie 70 lat wcześniej mord odbył się braci naszych heroicznych.. Wydaje się, w skali świata - nikt dotąd nie doznał Żeby prawie w tych samych lasach.. podwójny cios bliskich sobie spotkał Ale też nikt tak wielkich bohaterów nie widział, Co za ojczyzny wolność i rozwój, życie po kolei swe oddał. Takich patriotów, teraz byłych mężów polityki Nie przestraszą już nigdy żadne waśnie, spory, krytyki Oni w swym zasłużonym świecie otrzymują od nas pokłony My w łez kałużach powielać będziemy ich plony Nasze współczucie, smutek tego nie opiszą bowiem perswazje w głębi serca toną i są wspomnień ciszą My naród dwóch znaczących barw: pokoju i męki.. Stajemy wszyscy razem, pochylamy czoła nad kondolencyjną księgą.. Powiewają flagi, na naszej ziemi Ojczyzna ból toczy W głębokiej zadumie przed Pałacem.. Polska ze ZMARŁYMI się JEDNOCZY. (Kamila l.15) Pozdrawiam serdecznie

Od bardzo dawna tak jest.

mi może jest łatwiej umierać,cóż już trochę pożyłem.Nie mam majątku,no chyba że guzy.Już dziś wiem ze życie i śmierć splata się w jedną drogę.Nawet wtedy gdy ta druga gwałtownie przerywa rozpoczętą pracę.Nic nie stoi na przeszkodzie żeby dokończyć ją po drugiej stronie - ale już jako nauczyciel!

Poznałem swoją żonę podczas słuchania tego utworu. Do dziś mam longa z tym "Bolerkiem". Wspomnienia miłe... Pozdrawiam.

wszak Jeden Jest.