Czas odkurzy ideę solidarności i przesłanie papieskie.

Przykro i żal. Szkoda gadać.

Zginęli ludzie. Mało prawdopodobne by przypadkowo dotknęło to aż w takim stopniu jedną stronę sceny politycznej

w naszym kraju.

Straszliwy błąd, że polecieli wszyscy razem, i że w ogóle po wszystkich poniżajacych przepychankach, polecieli.

Po tylu latach, wiekach  walki z tym samym wrogiem po raz kolejny zachodzi prawdopodobieństwo, że dostaliśmy fintę w nochala.

Chcę wierzyć, że ta strata zjednoczy Polaków, że przestaną być anonimowi i ofiara nie pojdzie na marne.

Ten, kto zaryzykował taką sytuację, musi poczuć, że zaryzykował za dużo.

Do tego potrzebna jest idea solidarności i przesłanie papieża, naszego papieża.

Otrząsnąć się trzeba szybko, by sytuacje jak w IPN nie miały miejsca.

Nie kochałem tego Prezydenta. Pewnie za mało o nim wiedziałem. To wyrzut sumienia.

Łączę się jednak z Wami w żalu.

Robert Helski