Katyń 1940

avatar użytkownika kryska
Witomiła Wołk Jezierska i 12 innych krewnych polskich oficerów zamordowanych w Katyniu przez lata próbowali dochodzić sprawiedliwo...Witomiła Wołk-Jezierska i 12 innych krewnych polskich oficerów zamordowanych w Katyniu przez lata próbowali dochodzić sprawiedliwości przed rosyjskimi sądami. Odmówiono im nie tylko rehabilitacji ich bliskich, ale nawet dostępu do materiałów zakończonego w 2004 roku śledztwa katyńskiego. W sierpniu 2009 roku poskarżyli się więc do Strasburga na naruszenie przez Rosję prawa do życia i poniżające traktowanie. Moskwa odpowiedziała dwa tygodnie temu. W 17-stronicowym piśmie do Trybunału Rosjanie ani razu nie użyli słowa „zbrodnia” czy „mord”. Piszą o „sprawie” lub „zdarzeniu katyńskim”. Rehabilitacji zamordowanych nie przewidują, gdyż – jak tłumaczą – nie udało się potwierdzić okoliczności schwytania polskich oficerów, charakteru postawionych im zarzutów i tego, czy je udowodniono. Nie ma nawet pewności – pisze rosyjski rząd – czy Polaków rozstrzelano. Ponadto Moskwa nie chce przekazać Trybunałowi m.in. kopii postanowienia o umorzeniu śledztwa katyńskiego z 2004 roku, gdyż „zawiera tajemnice, których ujawnienie mogłoby przynieść uszczerbek bezpieczeństwu kraju”. Polakom także dokumentu nie przekazano. Dzisiaj 7 kwietnia premier Władimir Putin przybył do Katynia na obchody 70. rocznicy zbrodni. Jego decyzję, by wziąć w nich udział, komentowano jako przychylny gest wobec Polski. I oprócz tego medialnego gestu NIC zupełnie NIC. Ani słowa WYBACZCIE ani zadnych nowych dokumentów i zapowiedzi o otwarciu archiwów rosyjskich. Tusk pozwolił siebie wmanewrować w pijarowski tetrzyk reżyserowany przez Putina celem przejęcia pałeczki przez niego i Rosjan w interpretacji zbrodni Katyńskich. Mowa Tuska jak zwykle układna i gładka i ani słowem o celowym i świadomie zaplanownym wyniszczeniu polskiej inteligencji przez Stalina, by Rzeczpospolita nie mogła się odrodzić. Niestety zmowa milczenia o zbrodni stalinowskiej w Katyniu była po cichu aprobowana przez możnych tego świata, bo w ich pojałtańskiej układance Polski miało nie być. Przykro mi, ze w tej propagandowej szopce -ustawce Putinowskiej przy katyńskichh mogiłach brał udział premier mojej Ojczyzny. Był tam również megaloman Bolek mający ogromne parcie na szkło. Zabrakło tylko "ludzi honoru". Chwała tym, którzy oddali życie za moją Ojczyznę. Bóg z Nimi! BÓG, HONOR i OJCZYZNA ! http://www.rp.pl/artykul/456406_Rosjanie_neguja_mord_w_Katyniu.html

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Zabrakło tylko "ludzi honoru".

był ich reprezentant - Mazowiecki. Przysypiał czekając prawie godzinę na Putina, ale był z Bolesławem. pozdro

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kryska

2. był ich reprezentant

dostali delegacje od michnikoidów i salonu pzdr
pozdrawiam -Przeciwność uczy rozsądku,dobrobyt go odbiera- SENEKA Młodszy
avatar użytkownika Summa Ri

3. ale przecież tak

między Putinem a prawdą, to czemu nasi okralowstołowi pieczeniarze mieliby mieć za złe Katyń. Gdyby nie Katyń i późniejsza eksterminacja ziemiaństwa i inteligencji przedwojennego chowu, to okragłostolowi pieczeniarze nie byliby premierami, ministrami i parlamentarzystami. Byliby by co najwyżej ... . Zatem NKWD utorowala w perspektywie naszym lumpenproletariackim pieczeniarzom drogę do szczytów władzy.