Nieosadzeni zbrodniarze

Wiemy jak zakonczyla sie I wojna swiatowa. No, ale to zakonczenie moglo przeciez  wygladac zupelnie  inaczej. Gdyby tak, na ten przyklad, Alianci uparli sie, ze zwyciestwo ma byc kompletne i bezwarunkowe. Musieliby dojsc do samego, ostatniego skrawka Prus Wschodnich. Kilka milionow zolnierzy alianckich odliczamy automatycznie na straty. W koncu stali wobec niezwykle sprawnej, niemieckiej maszynki do mielenia armatniego miesa.

Idac tym tropem, ktory rzucilem na rybke, czyli przynete, czy dobrze byloby pokonac Niemcy hitlerowskie skracajac wojne o wiele miesiecy i oszczedzajac zycie bardzo wielu ludzi? Takze tych w obozach koncentracyjnych, ginacych w imie akcji, o ktorej nie mieli pojecia, czyli Holokaustu? 

Jednakowoz, przebieg wydarzen spapral to co bylo do ugrania. A to za sprawa zydowskiego otoczenia  Roosvelta.  Otoz, krag osob, ktory smialo mozna nazwac "jastrzebiami" (na cudzy koszt, jak to zwykle w plenerach zydowskich bywa), poszli na calosc! Wymienie tylko dwa nazwiska: H.Morgenthau i B.Barucha. Pierwszy ONAKI  byl sekretarzem skarbu. Tyn drugi  byl doradca prezydenta.

Ci  ludzie zioneli pragnieniem zemsty na Niemcach. Bez wzgledu na koszty.  Zadne mieksze wersje zakonczenia wojny niz bezwarunkowa kapitulacja, nie wchodzily w gre.

 Morgenthau przygotowal nawet tajny plan rozprawienia sie z Niemcami. Przede wszystkim, strzelac Niemcow, ile sie da. w tymze celu, sporzadzono nawet liste z nazwiskami Niemcow . Kraj miano sprowadzic do parteru. A dokladnie, miano zniszczyc ciezki przemysl, a kopalnie miano zalac. A dookola, garnizony alianckie (przecie nie zydoskie!). Budki straznicze co pare metrow. Takie mega-getto! TaK TO SOBIE   MORGENTHAU WYMYSLIL, A PREZYDENT  ROOSVELT SlUCHAL UWAZNIE!

 Jasne bylo, ze inni Alianci, na  przyklad Anglicy, wcale nie musieli byz wielkimi entuzjastami tego zydowskiego planu. Blizszy im mogl byc wzor znany z zakonczenia poprzedniej wojny. A nalezy dodac krag amerykanskich wyzszych dowodcow wojskowych. Wszak to oni wlasnie i podlegli im zolnierze, mieli zaplacic wlasna krwia, za pomysly zydowskich cywili.

Podstepne towarzystwo, przeforsowalo swoj plan z zaskoczenia. Swiat dowiedzial sie o bezwarunkowej kapitulacji Niemiec na konferencji prasowej po zakonczeniu spotkania Roosevelta i Churchilla w Casablance w styczniu 1943 r.

ROOSEVELT, ni z gruszki, ni z pietruszki, oswiadczyl, ze uzgodnil wraz z Churchillem, zadanie bezwarunkowej kapitulacji Niemiec. Akurat, tak sie zlozylo, ze bylo to klamstwo! Angielski premier wytrzeszczyl oczy, bo uslyszal te wiesc po raz pierwszy w swoim zyciu. Jako dzentelmenowi, nie wypadalo zaprzeczac. I tak juz pozostalo. Zydowskie otoczenie Roosvelta przeforsowalo swoj zbrodniczy plan! Kto zaplacil? Miliony ludzi! Takze tych w obozach koncentracyjnych.

Z drugiej strony, rzecz biorac, gdy  Goebbels, uslyszal wiesc , az podskoczyl z radosci! Wlasnie dana mu do reki potezny argument propagandowy! A niby, ktoryz z Niemcow chcialby zostac niewolnikiem? W efekcie, wzrosl poziom zacieklosci zolnierzy niemieckich na froncie.

Gdy sie czyta wspomnienia dowodcow alianckich z okresu II wojny swiatowej, to widac tam zal dowodcow, ktorzy nie mogli pojac tej calej sytuacji.