Siła internetu...
Różowy protest na ulicach Rzymu przeciw Berlisconiemu.
-----------------------
Ruch protestacyjny zrodził się w Internecie z nadzieją
odegrania roli w regionalnych wyborach we Włoszech.
Cel akcji nie może byc jaśniejszy: obalić Berlusconiego.
Ruch nie ma lidera, nikt nie wie jak faktycznie powstał,
z wyjątkiem tego, że rozpoczął się w Facebook i wzrastał
w Twitterze zdobywając 257.000 zwolenników.
Nie ma kwatery głównej - chyba,że uzna się za nią
stary karawan, a ośrodkiem komunikowania jest jeden laptop.
Chociaż ruch jest skromny /?/, może byc pułapką
i stanie się siłą z którą trzeba sie będzie liczyć.
W pochodach można zobaczyc niezadowolonych
protestujących na ulicach Rzymu, ubranych na różowo
- jest to kolor "budzący nasze sumienia" -
"it is the colour of the awakening of our consciences",
wybrany też dlatego, że żadna partia polityczna go nie używa.
W grudniu był "Nie-B-Dzień" który przyciągnął
dziesiątki tysięcy. W tym miesiącu, podobne
ilości podróżuje do Rzymu z transparentami "DOŚĆ".
Różowi mówią, że nie są motywowani politycznie.
Ich pragnieniem jest usunięcie B. ze stanowiska.
...........
Różowi często mówią, że czują konieczność
protestu przeciw olbrzymiemu wpływowi Premiera
na krajową TV i media.
Są też obrażani przez wsrastający, jadowity
atak B. na krajowych sędziów.
.... Wg politologa prof J.Walstona z American University of Rome, ruch chce stymulować istniejące partie w kierunku usunięcia B - i jesli tak jest,
Premier ma się czego obwiać.
http://www.sott.net/articles/show/205620-Purple-protests-on-streets-of-Rome-against-Berlusconi
-------------
PS Nie znalazłem w naszych mediach żadnej info ta ten ciekawy temat - przypadek?
Nieprofesjonalne tłumaczenie - za ew.usterki
- pardon...
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Ruch protestacyjny zrodził się w Internecie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Zawsze mozna