Zapowiada się kolejny sukces w związku z wejściem do UE. (Wojtek)
Dotychczas w Polsce obowiązywały obniżone stawki z tytułu podatku VAT na artykuły spożywcze. Z przyczyn niezależnych od rządu w Polsce kończy się okres obniżonej wysokości tych podatków. Oznacza to, że od przyszłego roku stawka podatkowa VAT z 3% wzrośnie o 100% - aż do 7% wartości rachunkiem „w stu”.
Oznacza to – że chociaż nieznacznie zwiększy się obciążenie polskich rodzin podatkiem w wysokości mniejszej niż 100 zł miesięcznie, to po przemnożeniu tej wartości przez 20 mln osób dokonujących zakupu będzie to ogromna kwota ułatwiająca opanowanie deficytu budżetowego.
Dzięki temu rząd w Polsce będzie mógł wywiązać się z terminowego wpłacenia należności na rzecz wspólnej Europy Narodów. Zastrzyk gotówki z Polski może być znaczny, ponieważ bardzo dobrze opracowane przepisy kontrolujące ruch inwestycyjny zwalniają UE z łożenia na polskie społeczeństwo. Tym samym kolejny już raz naród polski ratuje Europę przed krachem,
Kiedyś było to polskie ramię zbrojne, które doskonale radziło sobie z najazdami na Europę ze wschodu. Teraz, na początku XXI wieku nie tylko, że polskie społeczeństwo radzi sobie bez pomocy dotowania rodzimej gospodarki ze wspólnoty państw, to jeszcze gospodarka polska potrafi wypracować kolejne kwoty do wpompowania w zachodnioeuropejskie struktury, które już nie wytrzymują gospodarki wolnorynkowej.
Zresztą, ostatni kryzys jest dowodem wyższości gospodarki planowanej, gospodarki sterowanej centralnie. Proszę spojrzeć w roczniki statystyczne minionych 20 lat.
W latach 80. XX w. Polska eksportowała niemal wszystko na zachodnie rynki – szły tam gęsie wątróbki, polski węgiel, samochody, wyroby bawełniane, także ręczniki, mnóstwo wyrobów lniarskich, maszyny budowlane, obrabiarki, siarka i miedź i kosmetyki, liczne produkty żywnościowe a ponad to wszystko jeszcze polscy pracownicy pracowali na jakże licznych budowach eksportowych.
Proszę porównać teraz ten wielki zachodnioeuropejski świat, na który nie dociera już ani polski węgiel, ani żaden samochód produkowany w Polce ani też nie prowadzi się naboru pracowników na roboty eksportowe.
I jaki potężny kryzys targnął już nie tylko Europą, ale także potęgą przemysłu światowego – gospodarką amerykańską oraz jej systemem bankowym. I w tej recesji tylko Polska nie zanotowała tak dramatycznych spadków wartości pieniądza. A wszystko to zawdzięczamy polskiej gospodarce pookrągłostołowej, która wstrzymała absolutnie jakąkolwiek działalność gospodarczą. Od razu na całym świecie zapanował kryzys. Kryzys wszelkich dziedzin, nawet towarzystwa ubezpieczeniowe o zasięgu międzynarodowym zaczynają upadać. Wszystko tylko dlatego, że już z Polski nie wyjeżdża żaden produkt do związku radzieckiego. A cała produkcja jest eksportowana za symboliczną opłatę dla społeczeństw zachodnioeuropejskich. Przeciwnie do sytuacji sprzed ćwierć wieku, teraz jest nas stać na wieloletnie wakacje a wszelkie potrzebne nam dobra w atrakcyjnych dla nas cenach sprowadzamy aż z dalekich Chin, z Tajwanu, a Wietnamczycy prowadzą u nas i dla nas restauracje. Myślę, że warto było otworzyć polskie uczelnie dla zagranicznych studentów. Teraz ich praca tam, w krajach Trzeciego Świata – wpiera nasze polskie społeczeństwo. A my likwidujemy przestarzałe technologicznie przedsiębiorstwa i inwestujemy w rośliny na tyle zmodyfikowane, że będą obficie plonować bez uciążliwej pracy Rolnika. A niedowiarkowie mówili, że cudu... nie będzie.
http://dobrezycie.salon24.pl/166559,zapowiada-sie-kolejny-sukces-w-zwiazku-z-wejsciem-do-ue
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz