Miro, welcome wśród dzikich
kryska, śr., 24/03/2010 - 20:41
Polska to dziki kraj. Gardzę polityką - użalał się Miro, kumpel Rycha, który bisnesy załatwiał ze Zbychem na cmentarzu przy grobie siostry.
"Jestem Mirek Drzewiecki i będę robił, co będę chciał"
"Gardzę polityką, nie będę jej zakładnikiem"
"To obrzydliwe, co się dzieje w Polsce"
" Nikt nie będzie mnie przepytywał na różne okoliczności. Z kim się przyjaźnię, z kim się kumpluję, to moja sprawa. I wara mi od tego "
"Ja kocham golfa i koniec".
Drzewiecki powraca do Polski
24.03.2010 07:27
Jak dowiedziała się reporterka RMF FM w biurze poselskim Mirosława Drzewieckiego, były minister "prawdopodobnie jedzie właśnie do Warszawy". Czy pojawi się na najbliższym posiedzeniu Sejmu?
Mirosława Drzewieckiego czeka niebawem trudna rozmowa z Donaldem Tuskiem. Były minister sportu, który od 9 lutego był na urlopie, wrócił do kraju.
Biuro poselskie nie ma jednak informacji na temat ewentualnych spotkań Drzewieckiego. Wiadomo jedynie, że w tym tygodniu ma pojawić się właśnie w swoim biurze w Łodzi.
Mirosław Drzewiecki ma wyjaśnić sprawę udzielonego na Florydzie wywiadu, który wyemitowała jedna z polskich stacji. Mówi w nim, że Polska to „dziki kraj” i że gardzi polityką. Przyznaje również, że „zabito mu matkę”.
Przywitajmy Mira!
Miro, welcome to the jungle
- kryska - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz