Prawybory? Wybory? A po co?

Jakie prawybory?
Debaty w niedzielę nie oglądałem. I nie żałuję, bo miałem ciekawsze rzeczy do roboty. :)
       Wczoraj, w TVN24, jednym okiem i połową ucha śledziłem wypowiedzi posłów z PO, którzy składali hołdy Bronisławowi Komorowskiemu. Na spotkaniu, w stylu konferencji po prawyborczej debacie, koledzy nazywali go Bronkiem.
       Wyraźnie widać było, że są dumni z tego, że Bronek z nimi jest. Dla dwóch Panów posłów [co najmniej], Marszałek Sejmu to guru. Nie znam nazwisk owych wczorajszych bohaterów, bo pierwszy raz ich w telewizji widziałem. W mig jednak zauważyłem, że Marszałkowi zawdzięczają swoją polityczną karierę.

Paranoja polityczna
Powoli cała ta szopka mnie nudzi i wkurza. Co za różnica, który kandydat wygra prawybory PO?
Jakie ma znaczenie, że dziś w "Faktach po Faktach" Stefan Niesiołowski stwierdził z dumą, że obecny Prezydent, Lech Kaczyński "przegra z kretesem, bo jest funkcjonariuszem PiS-u"? Swoją drogą, porównanie Prezydenta do funkcjonariusza, nie nazywa się obrazą Głowy Państwa, za którą Niesiołowski powinien beknąć? Bo mnie przynajmniej ze słowem funkcjonariusz kojarzy się PRL, ubeki, komuna, czyli zło.
       Co to w ogóle za różnica, kto zostanie Prezydentem RP? I tak żaden nie przestrzega swojego programu wyborczego - jeśli już go ma.
       Jak zatem młodemu obywatelowi Polski - na którego ramionach właśnie ta Polska będzie się w przyszłości wspierać - ma zależeć na czymkolwiek, kiedy wokół takie wzory? Wszędzie obłuda, kłamstwa i matactwa, a przede wszystkim idiotyzm? Ja rozumiem - trzeba pokazać wszystkim, że można i, że należy wziąć się do roboty. Ale obecny kabaret polityczny nie pomaga, wręcz przeskadza i nudzi.

Inteligentny przechodzień
Dziś na przystanku autobusowym podszedł do mnie pewien starszy Pan - chciał zwyczajnie pogadać. Idąc w moim kierunku, z papierosem w ustach powiedział:
- "To nas zabije [wskazując na papierosa]. Tusk nas zabije. Od 1 kwietnia paczka ma kosztować 15zł".
Uśmiechnąłem się, a Pan dodał:
- "Takiego oszołoma jak Tusk, to już dawno nie było. Słuchaj Pan, pokazywać w Sejmie pistolet i pitola...? [splunął na chodnik]. A Premier takich ludzi trzyma...".