PROMYK W TUNELU
Romuald Szeremietiew, sob., 20/03/2010 - 00:17
Niezwyciężony obóz pokoju i socjalizmu miał swoje „słoneczko” – tak nazywano generalissimusa Soso Dżugaszwilego, znanego jako Józef Stalin. Wczoraj dowiedziałem się, że „chłopcy ze spalonych WSI” mają ... nie tyle słoneczko, co promyk – okazał się nim były szef WSI gen. Tadeusz Rusak. Wypowiedział się on na stronie internetowej Stowarzyszenia SOWA, które jak wiemy ma zadbać o dobre imię WSI. Pan Rusak chwali się: „To ja zniszczyłem karierę Szeremietiewa” i daje odpór w związku z moim wywiadem udzielonym gazecie „Polska, The Times”. Wg niego „niejaki Szeremietiew” oszkalował jego wspaniałego przełożonego Bronisława Komorowskiego. I zapewnia, że to nie Bronek, ale on sam, Tadeusz Rusak, zrobił wszystko, co trzeba było w mojej sprawie zrobić. Do tego Komorowski wg Rusaka nie był i potrzebny, chociaż był o działaniach WSI informowany. A w końcu 2001 r. ten sam Rusak mówił mojemu znajomemu, że z akcją przeciwko mnie nie miał nic wspólnego. Coś się zmieniło!
Więcej..
Więcej..
- Romuald Szeremietiew - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. „Walczymy wspólnie o nasze dobre imię i w takiej jedności siła.”
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Szczerze sie usmialem
Wojciech Kozlowski