CO DALEJ Z GDAŃSKIEM ?!
Aktualnie trwa w Gdańsku rozpaczliwa walka o uratowanie Wyspy Spichrzów – absolutnego unikatu w światowej skali, którą władze miasta zamierzają też zabudować szkłem i betonem w stylistyce wręcz koszmarnego HILTONA postawionego obok pięknej gotyckiej Baszty Łabędź. Pisaliśmy o arogancji władzy i absolutnym nieliczeniu się z opinią publiczną. A także skandalicznym notorycznym łamaniu prawa.
Jest zasadnicza różnica między wcześniej przez nas opisywanym ,,układem” sopockim, a ,,układem” gdańskim. W Sopocie popełniono kilka istotnych kosztownych błędów i miały miejsce do tej pory rzetelnie niewyjaśnione ewidentnie korupcjogenne sytuacje. ALE przyznać uczciwie trzeba prezydentowi Sopotu panu Jackowi Karnowskiemu, że od początku miał docelową wizję tego miasta i z żelazną konsekwencją dążył do jej realizacji. Dziś Sopot jest bodaj najpiękniejszym morskim kurortem Europy.
W Gdańsku pan prezydent Paweł Adamowicz tylko początkowo zaprezentował wspaniałą wizję zakończenia odbudowy gdańskiego zespołu staromiejskiego i wpisania tego zespołu na listę światowego dziedzictwa UNESCO, z której stosunkowo szybko się wycofał, na rzecz ewidentnego niszczenia tego zespołu. Dziś nikt z rządzących Gdańskiem nie ma żadnej docelowej wizji morskiej stolicy Polski, a Gdańsk podlega architektonicznej, urbanistycznej i gospodarczej degradacji, stając się jednym z najbrzydszych miast Europy.
Poniżej zamieszczamy list do Prezydenta RP w tej sprawie, którego autorem jest pan Jerzy Kowalski, prezes Pomorskiej Izby Przemysłowo – Handlowej. Nie możemy opublikować wszystkich dokumentów towarzyszących temu dramatycznemu pismu, których lektura jest wręcz szokująca, gdyż zebrał się tych dokumentów spory tom.
Ale nie chodzi tu tylko o Gdańsk, w którym jak w soczewce skupiają się wszystkie problemy naszego ciężko chorego państwa.
Pismo prezesa Kowalskiego to obraz kraju w którym żyjemy. To nasza realna rzeczywistość, maskowana coraz bardziej błazeńskimi show w rodzaju ,,prawyborów” w PO czy sejmowych komisji ,,śledczych”, mających stworzyć przed społeczeństwem pozory, że żyjemy w praworządnym demokratycznym kraju.
Przestępcy są z natury apolityczni i antypaństwowi, mając w nosie jakiekolwiek wybory i unikając ich jak diabeł wody święconej. Tymczasem w ostatnich wyborach parlamentarnych wyborcza frekwencja w więzieniach pobiła wszelkie możliwe rekordy, także i w odniesieniu do obywateli na wolności, a blisko 90 – procent głosujących kryminalistów oddało głos na PO.
W odpowiedzi na pytanie, kto i jak ich do tego ,,skłonił” kryje się odpowiedź na pytanie: kto tak naprawdę rządzi Polską ?!
A panu prezesowi Kowalskiemu powinniśmy gratulować wyjątkowej odwagi.
Waldemar Rekść
kopia listu do Prezydenta RP"
Gdańsk, dnia 10 marca 2010 r.
Rzeczypospolitej Polski
Lech Kaczyński
Szanowny Panie Prezydencie,
Z Wielkim Szacunkiem dla Prezydenta Rzeczypospolitej Polski zwracam się z prośbą o pomoc w imieniu pokrzywdzonych Polaków gnębionych przez stworzony przez ostatnie 20 lat system terroryzmu państwowego. Wszelkie próby ujawniania panujących patologii, bezprawia i próby naprawy w sposób negocjacyjny są w zarodku w sposób gangsterski tłumione. Niestety także z wykorzystaniem organów państwa, które powinny chronić obywateli. Pozorne egzekwowanie prawa jest wyjątkowo skuteczne wobec tych bezbronnych i słabych, a zupełnie zanika wobec gangsterów, gangsterów w białych kołnierzykach, a w szczególności funkcjonariuszy publicznych, którzy zapomnieli o prawie i powinności.
Przykładem - rodem z Republiki Bananowej, jest stan permanentnego bezprawia w Gdańsku. Nawet jeśli dwóch odważnych Gdańskich Radnych śmiało złożyć istotną niestety bezskuteczną interpelację, to w swojej bezradności Rada Miasta Gdańska dopuszcza nie tylko do niszczenia niepowtarzalnych dóbr kultury jak i do stanowienia prawa po uważaniu Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza, a nie według obowiązującego prawa.
Gdańskowi potrzebny jest zarząd komisaryczny oraz biegli eksperci i prokuratorzy, którzy przerwą ten chocholi taniec. W ubiegłym roku Najwyższa Izba Kontroli ujawniła tylko mały fragmencik gdańskiego bezprawia i związanych z tym ogromnych strat w majątku publicznym. Odpowiedzialne służby zamiast kontynuować naprawę ponurej rzeczywistości, nie podejmują dalszej weryfikacji podejrzenia popełnienia przestępstw przez nas wcześniej zgłaszanych, a teraz potwierdzonych niezależnie przez inspektorów NIK. Ważnym interesem publicznym jest odebranie dworowi Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, a ten stwór nie ma koloru jednej tylko opcji politycznej , możliwości marnowania 2 mld. budżetu Gdańska.
Wydaje się rzeczą bezsporną, że należy chronić majątek publiczny w tym dziedzictwo kulturowe i żadnej polskiej opcji politycznej nie powinien być obojętny los Zwyczajnych Obywateli i niepowtarzalnych dzieł naszej wielowiekowej historii. Polacy potrzebują Prezydenta, który nie tylko zdefiniuje polską rację stanu, ale zapewni bezpieczeństwo i spokojny byt naszym rodzinom.
Liczę i proszę o interwencję w załączonej sprawie . kolejne będę przesyłał w kolejnej korespondencji. Proszę także Pana Prezydent RP o wskazanie kompetentnych osób dla wsparcie prawnego naszych działań.
Z poważaniem
Jerzy Kowalski
Prokurent Wydawnictwo Gdańskie
Prezes Pomorskiej Izby
Przemysłowo - Handlowej
www.piph.pl
tel. 509 327 207
Załącznik:
1. Dokumenty spraw:Nadużycie władzy i przestępstwa na majątku publicznym w Gdańsku - część I
Do wiadomości:
1. Premier Donald Tusk,
2. Premier Jarosław Kaczyński,
3. Min. Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski
4. Klub Parlamentarny PIS
5. Klub Parlamentarny PO
Dokumenty w PDF:
- List do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego
- Wniosek do Prokuratury Apelacyjnej
- pionek - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz