Sowiecka opowieść

avatar użytkownika tatarstan1



Chociaż film Edvīna Šnore oglądałam ponad tydzień temu, wciąz jestem pod jego wrażeniem. Oto mamy sowiecką opowieść, jakiej nikt chyba jeszcze nie opowiedział tak mocno.

"The Soviet Story" zderza ze sobą dwa totalitaryzmy. Krok po kroku wywodzi nazizm i komunizm z tego samego marksistowskiego źródła. Šnore cytuje Goebbelsa, który mówił, że Hitler porównuje się do Lenina. Zderza ze sobą nawet plakaty propagandowe - zadziwiające, że są do siebie tak podobne, jakby wychodziły spod ręki tego samego rysownika. Wreszcie film udowadnia, że jeden bez drugiego - Hitler i Stalin - nie mogliby dokonać makabrycznej rzezi, jakiej nigdy jeszcze w dziejach świata nie było.

Zaczyna się od Ukrainy. Nie wiem, czy gdziekolwiek pokazno wcześniej materiały filmowe wykorzystane przez łotewskiego rezysera, ale zapewniam, że widok umierającego przed kamerą dziecka, opuchniętego z głodu, pozostawia widza tak bezsilnego, że nie moze nawet płakać. A potem kolejne obrazy - płacząca staruszka opowiadająca o ruszającej się ziemi. Hitlerowskie obozy zagłady. Bankiet nazistów i bolszewików. Katyń. Łagry pod Magadan. I maleńkie, dziecięce buciki na wielkiej stercie obok bezimiennych grobów na dalekiej Syberii. Rysunki z łagrów, tortury, mordy, stosy trupów. Zadowolone gęby enkawudzistów. Morderca, którego Rosja nazywa "bohaterem" i którego nie chce wydać Litwie, choć ta bestia ma na sumieniu setki ludzi. Na koniec Władimir Putin: "Rozpad Związku Radzieckiego to największa katastrofa geopolityczna XX wieku!". I bojówki neofaszystowskie w Rosji, mordujące "czarnych".

Wartość tego filmu to także radzieckie dokumenty, które na krótko objawiły się w czasach Jelcyna, a później zniknęły. Šnore pokazuje archiwalną taśmę, na której widać dokument podpisany przez Berię, a mówiący o współpracy SS i NKWD.

Ile z tych obrazów i słów dotarło kiedykolwiek dotarło na Zachód, do swiadomości Europ Norman Davies, który gorzko zauwaza, że w Wielkiej Brytanii zbrodniarzami sa tylko naziści.

Film Edvīna Šnore będzie można zobaczyć 17 września na otwartych pokazach w Krakowie i Wrocławiu.

Tekst dla Komitetu 39.09.

napisz pierwszy komentarz