Czego Szeremietiew nie rozumie?

Ja Panu powiem, czego Pan nie rozumie. Pan udaje, że nie rozumie, że środowisko w którym znaczącą rolę pełni Komorowski, nie jest normalną partią polityczną, ale grupą interesów powiązaną z byłymi służbami PRL-u i postPRL-u. Te patologiczne środowiska byłych służb, jak pokazuje np. film Gadowskiego i Wojciechowskiego wyemitowany niedawno w "Superwizjerze" TVN pt. "Tragarze śmierci" do 2000 roku utrzymywali kontakty i robili biznesy z ludźmi Abu Nidala, międzynarodowego terrorysty i handlarza bronią. To było jeszcze za Pana pobytu w MON na funkcji Sekretarza Stanu, I-go Zastępcy Ministra Obrony Narodowej odpowiedzialnego za modernizację sił zbrojnych oraz zakupy uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Czy jest możliwe, aby Pan nie wiedział o działaniach podległych Panu służb? To w takim razie po co Pan godził się pełnić rolę pajaca w tym cyrku? Za postępowanie takie jak Pańskie, Polska płaci popadaniem w rozkład i zniszczenie. Kto Pana siłą wpychał w ten mafijny układ chłopców "Teraz ku..a my" pod wodzą TW Karola? W mafii, jak dochodzi do kłótni o podział łupów, mogą się zdarzać nawet trupy.

Kiedy się świadomie siada z szulerami do pokera i dostało się po tyłku nie wypada płakać. Nie mam dla Pana współczucia i tłumaczenie tutaj, że jest się uczciwym nic nie daje. Pamiętam Radę Polityczną KPN ( Moczulski, Stański, Jandziszak i Pan) spacerującą wraz z moim ojcem po parku w Kobylej Głowie i pańską deklarację: " Stasiu, jak dojdziemy do władzy 10 komuchów w ramach resocjalizacji przyjedzie doprowadzić Kobylą Głowę do porządku". Może już czas pomyśleć o emeryturze, wrócić do tych golonek i piwa, wykorzystać doświadczenia w inny sposób. Przecież nie sadzę, że nie ma Pan z czego żyć. Może by tak wesprzeć innych i odpuścić sobie. Gdyby nie fakt, że darzyliśmy Pana sympatią, powiedziałbym jak pewnemu politykowi, trawestując Prezydenta:" S-aj farfoclu do remizy!" Z poważaniem Robert Helski

Szanowni Panowie dyskutanci z powodów bliżej mi nie znanych uważają, że właściwą postawą byłoby udanie się na emigrację wewnętrzną - zostawmy "szulerom" rządy i trzymajmy się z dala od "mafii" kierujących państwem. Tak, tak panowie, polityka brudna, zajmijmy się golonką i piwem. A co do emerytury - nie będzie ona wysoka bowiem mam "wyrwę" w ciągłości pracy z racji działalności niepodległościowej, w tym kilku lat kryminału. Na szczęście mam kwalifikacje naukowe i mogę pracować na uczelni (prof. KUL) dzięki temu mam z czego żyć. A tu Pan pisze: "Przecież nie sadzę, że nie ma Pan z czego żyć. Może by tak wesprzeć innych i odpuścić sobie." W miarę możliwości, pensja netto 5 tys. PLN, wspieram np. schroniska dla zwierząt. Panie Robercie, a czemu nie apeluje Pan, aby "odpuścili sobie" ci co szkodzą Polsce? Nie posłuchają? I będą dalej rządzić, także Panem, skoro - uwzględniając proporcje - jakieś szeremietiewy udadzą się "do remizy". Pojmuję też, że skoro "darzyliśmy Pana sympatią", to już skończyła się ta sympatia.

To w takim razie po co Pan godził się pełnić rolę pajaca w tym cyrku? Hmmmm....... "dobre pytanie(jak mawia jeden z facecjonistów niejaki "Ketman") Ja np. W patriotyczne motywy nikomu z KPN nie uwierzę, wiedząc jakie to środowisko Jaki szef taka partyja.Pzdr

A co może Pan teraz zrobić by przeciwstawić się szulerom i mafii i wyeliminować tych, którzy rządzą nami, wbrew rozumiem naszej woli? Nie chce Pan do remizy, nie chce Pan na emigrację wewnętrzną - jak może Pan nam pomóc? Nie chodzi przecież o to byśmy darmo gębę strzępili. Co może Pan zrobić by odpuścili sobie ci co szkodzą Polsce? Z poważaniem Robert Helski

obiekt ataku, gratuluję! Czasami sobie myślę, że na nic innego nie zasłużyliśmy sobie jeśli nie potrafimy odróżnić wrogów od przyjaciół. Słyszę ten rechot Kiszczaków. @stan35, @lancelot Nie mogę wyjść z podziwu. Tak, dzisiaj wiemy znacznie więcej. Głównie dzięki dwóm latom rządów PiS i takim osobom jak Macierewicz. Czy to co wiemy obciąża Paułbickiego z Poznania, Kropiwnickiego i Kerna z Łodzi, Pawłowskiego z Wrocławia i wiele wiele innych osób, w tym Macierewicza z roku 1992-go, które podejmowały działalność publiczną w dobrej wierze z dobrym przygotowaniem i za swoją niezłomność zapłacili wykluczeniem (w najlepszym wypadku). To że ubekistan ich wykluczył dobrze tylko o nich świadczy. Okazuje się, że ciosy teraz spadają z zupełnie nieoczekiwanej strony. No cóż agentura wpływu lubi lokować się wśród nieprzejednanych radykałów. Ja w każdym bądź razie będę teraz bardzo uważał na to co Panowie mówią. Żeby było jasne. To nie podejrzenie. To tylko ostrożność. "Czy jest możliwe, aby Pan nie wiedział o działaniach podległych Panu służb?" Mocne. Tyle tylko, że po opublikowaniu raportu Macierewicza i ujawnieniu wielu innych rzeczy każdy może uważać się za takiego mądrego. Tym pytaniem dyskredytuje Pan wszystkich uczciwych ludzi, którzy podjęli się służby publicznej. Co więcej, najwyraźniej nie docenia Pan ubekistanu. Przecież właśnie dlatego zniszczyli człowieka, że nie został jednym z nich, przeciwstawił się potężnym trybom szarej ubeckiej machiny. O co Panu chodzi! @Robert Helski "A co może Pan teraz zrobić by przeciwstawić się". Pan zadaje to pytanie? Z takim doświadczeniem? Pan Szeremietiew właśnie wyszedł z matni. Jest nikim jak każdy z nas, a nawet gorzej. Będzie kimś dopiero po wyborach, jeśli zechce znów nadstawiać głowę i znosić takie impertynencje jak wyżej, niczym na nie nie zasługując. Ja nie miałbym kłopotu z walką z przeciwnikiem, ale nie wiem czy wytrzymałbym atak przyjaciół i tych w obronie których stawałem, których za nic nie chciałem zdradzić..

pozostaje tylko z nim sie zgodzic, ze ubecja zaciera rece, kiedy zamiast gnebic ubecka holote zaczynamy sami sie tarmosic. Wydaje mi sie, ze jest to stan jakiegos zmeczenia, jakiejs chwilowej niedyspozycji, przesilenia, ktory trzeba stanowczo przezwyciezyc bo inaczej po nas. Naturalnie jako rodzynek w ciescie - Szeremietiew niewiele mogl, ale gdyby bylo w Polsce Szeremietiewow dwudziestu, to Polska wygladala by dwa razy lepiej, a gdyby bylo Szeremietiewow sto, to w Polsce bylo by po stokroc lepiej. Pozdrawiam Pana Ministra

Po co te emocje, spokojnie panowie odpowiem tylko tyle iż nie zamierzam się tłumaczyć (tłumaczą się tylko winni) a, że nie wierzę KPNowcom to też mam do tego prawo jakteż mam prawo do wypowiedzenia swojego zdania, co uczyniłem a to, że dodam będzie mnie "pilnie obserwował" proszę bardzo taka obserwacja wpływa na mnie mobilizująco (nie tacy spece to robili) zdania nie zmienię pomimo takich prób szantażowania. Czas pokaże gdzie jest prawda (mająca oleju przyrodzenie) gdyż czy kto chce czy nie ona zawsze na wierzch wypłynie.Pzdr panów

dla niezłomnej postawy, którą to cechę bardzo wysoko cenię, irytują mnie zachowania przynoszące skutek odwrotny do zamierzonego, wylewanie dziecka z kąpielą, osłabianie własnej pozycji przez odrzucenie współpracy z ludźmi różniącymi się. Irytują mnie Rejtany z powodu zerowej skuteczności i ci "pryncypialiści" którzy tak naprawdę jedynie z własnym klonem mogliby współpracować i z tego powodu gotowi rozbić każde współdziałanie. Jeśli już KPNowi można coś zarzucić to w pierwszej kolejności to, że takich Rejtanów i "pryncypialistów" miał w swoich szeregach co nie miara i zamiast skutecznych działań obserwowaliśmy coraz bardziej efektowne rozłamy. To jest największa słabość Polaków bezlitośnie wykorzystywana przez agenturę wpływu. Za każdym razem ilekroć przyjdzie nam do głowy pomysł żeby uderzyć w kogoś zastanówmy się jak oceniać będzie to ubekistan. To powinna ostudzić naszą gorliwość. A już zupełnie niedopuszczalny jest atak wówczas gdy podmiot krytykowany pozostaje w ostrym zwarciu z ubekistanem bądź został przez ubekistan wdeptany w ziemię. Strategia i taktyka działań dopuszczająca szerokie współdziałanie z ludźmi niekoniecznie podzielającymi nasze cele nie podważają naszej niezłomności. Pozdrawiam,

Nigdzie w mojej wypowiedzi nie znajdzie Pan nawet próby ataku na pana Szeremietiewa, czy słowa: Hmmmm....... "dobre pytanie(jak mawia jeden z facecjonistów niejaki "Ketman") Ja np. W patriotyczne motywy nikomu z KPN nie uwierzę, wiedząc jakie to środowisko Jaki szef taka partyja.Pzdr Można uważać za atak??? Mnie się wydaje, że jest to trochę naciągnięcie. Ja wyraziłem tylko swoje zdanie iż nie wierzę w patriotyzm KPN i jeżeli Pański wpis(ten dwa piętra wyżej) byłby zachowany w tym duchu nie byłoby problemu i wyjaśnilibyśmy sobie to nieporozumienie gdyż przyjmuję pańskie argumenty w tym drugim wpisie, stąd to moje wyjaśnienie, ale jeżeli ktokolwiek (Nawet prezydent Kaczyński) zarzuci mi to co pan w swojej notce otrzyma ostrą rekontrę - no chyba, że będzie racja po jego stronie wtedy przeproszę i wycofam swoje zarzuty lub dam satysfakcję ,). I to by było na tyle. Pzdr

Jeśli to nie był atak to strach pomyśleć co mogłoby nim być. Do miłego,

Witam serdecznie i dziękuję za wsparcie. Pozdrawiam ciepło,

gdzie mi tam do ministra (z całym szacunkiem dla Niego!).Dawno dawno temu,miałem malutką władzę!.Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych (instalacje przemysłowe,drogi itd),kontrola bodaj nad czterema brygadami.W jednej z nich chłop zapił i nie przyszedł na dniówkę (lata 70-te!),jeden dzień,drugi,cholera trzeci - nie ma chłopa - kadry? - wniosek do zwolnienia!!!.Siedziałem w moim biurku na budowie chłopina się zjawił z żoną (ta z dzieckiem na ręku) wszyscy w płacz!.Przyznaję się (jestem naiwny!) zadziałało,obiecałem spróbuję pomóc.Siedziałem,pociłem się - ale udało mi się wysmarować pismo do Działu Kadr (dla kadr nawet taki mały majsterek jak ja to był ktoś!).W piśmie obiecałem że biorę nadzór kuratorski nad tym biedakiem - pismo o zwolnienie dyscyplinarne wycofali.Chłopina dziękował (nawet chciał mi postawić ;)) a za parę dni zapił od nowa.Panie Ministrze Róbmy Swoje! :* piotr

To była złość na płacz i rozczulanie się nad sobą. Złą rekomendacją dla polityka, który chce wrócić jest fakt, iż dał się wystrychnąć na dudka. Złą rekomendacją jest fakt, iż chyba strwonił czas działając w Parlamencie i na urzędach. Z poważaniem Robert Helski

i co to da?,wyładowałeś się waćpan i tyle.Prawdopodobnie Pan Romuald do polityki nie wróci,może też się obrazić na BM24,czego nie chcemy! - prawda?.Jednak informacje które nam przekazuje są pomocne w ocenie.Warto tą pracę uszanować,a złość i płacz zostawić sobie na potem! pozdrawiam

"Jeśli to nie był atak to strach pomyśleć co mogłoby nim być." Faktycznie jest czego, byłoby wszystkim niemiło Czy ten wpis też będzie pan uważał za atak na WS ministra:http://blogmedia24.pl/node/25817#comment-77510, bez przesady. Pzdr

Co wypisujesz. Szeremietiew nie wroci? Szeremietiew nie odszedl. Wypchnela go prowokacja - lapaj zlodzieja - dokonana przez autentycznych zlodziei, aby im nie przeszkadzal w szabrowaniu Polski. Banda zwana wymiarem sprawiedliwosci odsunela go na dziesiec lat. Tyle bowiem przeciagali proces aby wyprawic Szeremietiewa na emeryture. Taka wieloletnia metoda wymierzania sprawiedliwosci funkcjonuje tylko w Polsce i jest to unikalny cymes. W przypadku np. Kobylanskiego przeniesie go na tamtem swiat w poczuciu praworzadnosci bo proces z Ichnikiem sie toczy. Szeremietiew mial dwie polityczne przerwy. Jedna kiedy go wsadzili i druga jeszcze bardziej skuteczna bo dwa razy dluzsza, kiedy sadzili. Sedzia sprawiedliwy ty widzisz diabelska metode. Co do zastrzezen Lancelota do KPNu to przeciez i Szeremietiewowi nie wszystko sie tam podobalo skoro odszedl zakladajac PPN http://www.szeremietiew.pl/ Najwieksza zasluga KPN bylo, ze byla - rozbudzajac chociazby swa nazwa marzenia o Niepodleglej. Przed przechodzeniem Polakow na emigracje wewnetrzna przestrzegal polski papiez mowiac "abyscie sie nie zniechecili, aby sie wam nigdy nie znudzilo..."

Obligujesz mnie waćpan do przeprosin - niechajże Pan Szeremietiew na blog24 się nie obraża. Niechaj się obraża na mnie. Jeśli można się obrazić na kmiotka ze wsi, który coś tam sobie przypomniał. Może przejdźmy nad tym incydentem do porządku dziennego. Z poważaniem Robert Helski

jeżeli kogoś należy przeprosić, to obu Panów. Obaj doznaliście smaku obietnic i goryczy ich nie dotrzymania. Pozdrawiam serdecznie

Chapeau bas, dla pana jak zwykle celnie odkrył pan intencję. Co do pana Szeremietiewa jedno tylko zastrzeżenie. Powinien odpowiedzieć na zarzuty pana Roberta Helskiego czego nie uczynił "obrażając" się na wszystkich, jednak zdaje mi się, że "kwarantanna" po "Współpracy" z obozem Komorowskiego nie przyniosła pełnych rezultatów i jeszcze całkowicie nie wyzwolił się od "wriednych priwyczek" ;) Pzdr

Pan może się obrazić na mnie!,dynda mi to i zwisa!,jestem ponad to. Na BM już zebrałem od buraków (czy burak gorszy od kmiotka,nie mi rozsądzać).Ja patrzę na to inaczej,było za cicho to trza coś "podkręcić"!. Pan Szeremietiew czy tu czy gdzie indziej zrobi to co zrobić musi,i tyle z tego zostanie - czyli kupa smrodu!.Wojtek zgoda :) miłego dnia!

Witam! Dzieki za poczte(tresc). Podzielam w calosci Twoje zdanie co do powyzszego tematu. Celnie wywazona opinia. Serdecznie pozdrawiam.

ale sie skonczylo-dzieki Bogu! Pozdrawiam wszystkich.

O gawronie i lisie bajka ,) I wtedy będzie koniec, a na razie bal trwa :) Pzdr

W powyższej wypowiedzi p.Szeremietiewa nie ma najmniejszego śladu rozczulania się nad sobą. Autor przytoczył komentarz anonimowego czytelnika swojego wywiadu dla dziennika (o kuriozalnym tytule) "Polska the time". Przytoczony komentarz ilustruje rozmiar dezinformacji w Polsce i całkowite zagubienie przeciętnego człowieka. Liczył, że akurat na tym forum nikt nie będzie miał trudności z wychwyceniem absurdu. Sądzę, że i Pan nie miałby, gdyby uważniej przeczytał. Pozdrawiam,

Napisał Pan tam "PO nie walczy z realnymi bytami, lecz z ich urojeniowymi fantazjami na Wasz temat. (...) W ich języku przeważają emocje,agresja, silna nienawiść, a nie merytoryczne, odnoszące się do rzeczywistości argumenty." Całkowicie zgadzam się. Dodałbym tylko, że owe fantazje i emocje to świadoma, na zimno skalkulowana manipulacja z arsenału socjotechnicznego ubekistanu tak świetnie wychwycona przez Orwella. Nie wiem natomiast jaki ma związek z dyskusją tutaj. W całej wypowiedzi, którą przywołał Pan linkiem nie widzę cienia ataku na pana Szeremietiewa poza drobną złośliwostką zawartą w sformułowaniu "pańskie "problemy" z "kolegami" z PO" gdyż Szeremietiew stoi dość daleko od ""kolegów" z PO". Pozdrawiam,

Szeremietiew przeszedł niezły chrzest. Mało jest takich polityków, którzy tak dobrze poznali smak walki z ubekistanem i wiedzą jak z nimi dawać sobie radę. Pan Romuald Szeremietiew byłby idealnym reprezentantem wolnej Polski i cieszę się, że dzięki BM24 może usłyszeć takie głosy jak Pański i mój. Pozdrawiam,

Bicie głową w mur przez trzydzieści lat sporo kosztuje. Zewnętrzna chropowatość i ostrość reakcji wielu z nas świadczą o tym dobitnie. Pozdrawiam,

Mam wrażenie, że coś nie tak zrozumiał Pan pisząc do p. Helskiego "Pan może się obrazić na mnie! ... ". Helski odpowiadał na pańską sugestię możliwości obrażenia się p. Szeremietiewa na BM24. Pozdrawiam,

te jak pan nazwał złośliwości (znowu mnie pan posądza o jakieś ataki na pana SZ.)zostały wyraźnie ujęte w cudzyslów, mam nadzieję, że jasne dla Pana jest co on oznacza,) Po prostu je żeli ktoś chce zasiąść na świeczniku JW RP powinien być jak kryształ i żona Cezara a pan Szeremietiew ma "brzydką" manierę (zresztą jak wszyscy świecznikowcy) nie odpowiada na stawiane mu pytania i nie polemizuje z wątpiącymi zaznaczam jest to moje zdanie. Pzdr

Również w podanym przez Pana linku nie dopatrzyłem się ataku. Do miłego,

Cieszę się. :) Pzdr

Uważa pan że potrzebuję ekstra wykładni?,ukończone kilka fakultetów,żeby pojąc aluzje?.Potrzebne wzajemne szczypanie się?.Co to kurna piaskownica? - dziecinne przepychanki i tyle!

Nie było w mojej intencji jakichkolwiek uszczypliwości ani aluzji. Pozdrawiam,

mojej też,i może zakończy już to - proszę :)

pozdrawiaczy, a szczegolnie Benenote pozdrawiam.