Frombork – roboty drogowe i wybory samorządowe

Mimo zimy we Fromborku trwają prace modernizacyjne na głównej drodze przelotowej przez miasto.

Początkowo zostały usunięte liczne drzewa przydrożne, a obecnie trwają prace ziemne, które mają na celu uporządkowanie tego wszystkiego, co przeszkadzałoby ułożyć nawierzchnię drogi.

W tej chwili prawie cała ulica Kopernika rozkopana jest w kilku miejscach, co nieco utrudnia przejazd przez miasto oraz ruch po ulicach w jego obrębie (objazdy).

 

 

 

Na planie miasta powyżej zaznaczyłem zieloną linią odcinek ulicy Kopernika, gdzie trwają obecnie prace.

Jest to droga wojewódzka, której remont planowany był już ponad 10 lat temu, ale ciągle coś stało na przeszkodzie w przeprowadzeniu prac (najczęściej brak funduszy po stronie samorządu, by uporządkować podziemną instalację burzową oraz sanitarną).

Przypominam sobie jednak, że w 2006 roku naszej pani burmistrz fakt nie bycia właścicielem drogi nie przeszkadzał podczas kampanii wyborczej obiecywać jej wyremontowanie. Hasło brzmiało (cytuję z pamięci): „Wyremontujemy drogę przez Frombork”.

Gdy w roku 2007 remont drogi po raz kolejny wypadł z planów Zarządu Dróg Wojewódzkich, pytałem panią burmistrz, dlaczego droga nie jest remontowana zgodnie z jej wyborczą obietnicą. Usłyszałem w głosie odpowiadającej nutkę zdziwienia moim pytanie i wyjaśnienie, że przecież droga nie należy do samorządu i władze miasta mają niewielki wpływ na decyzje o remoncie. Gdy dalej publicznie dociekałem, dlaczego wobec tego (przy świadomości owego niewielkiego wpływu) stanowiło, to jedną z głównych obietnic podczas kampanii wyborczej pani burmistrz, moje pytanie o to nie doczekało się jasnej odpowiedzi; widać łatwo obiecuje się dokonanie czegoś nie na swoim, by później odpowiedzialność za niedotrzymanie słowa rzucić na kogoś innego.

Jestem jednocześnie przekonany, ze podczas zbliżającej się kampanii wyborczej do samorządu, pani burmistrz skorzysta z okazji wyremontowania drogi i jednym z jej haseł będzie np. taki slogan: „Wyremontowałam drogę!”. Zakładać się jednak o to nie będę, bo przecież nie o to chodzi.