Ocieplanie misia

avatar użytkownika kryska
Od chwili przejęcia rządu Tusk kontynuuje politykę poprawności zgodną z linia propagandową salonu i postkomuny. Nie drażni Niemca i ociepla misia. Misiem jest oczywiście dobry wujaszek Wołodia, car Putin. Zewsząd z salonów słychać "ochy" i "achy" jak to Donald skutecznie poprawił stosunki IIIRP zarówno z Niemcani jak i Rosją. Nic tylko chwalą nas nasi sąsiędzi i peanów końca nie widać, tak jak Polacy nie widzą konkretów polityki zagranicznej prowadzonej przez Tuska, Sikorskiego z nieocenioną pomocą strasznego dziadunia Władka Bartoszewskiego vel Koziołka Matołka. Najważniejsze, że podobno już się z nas nie śmieją nawet na Jamajce, a Donald nie tylko słońcem Peru jest ale i człowiekiem Putina w Warszawie.Tusk nie traci okazji, by siedzieć cicho i zna swoje miejsce w szeregu, za co obsypywany jest przez salonowców europejskich pochwałami a jak się nadstawi to i go poklepią po plecach, co nasz premier bardzo sobie ceni i niewątpliwie lubi. Tusk to próżny człowiek i fałuszywe umizgi chwalców zaspakajają jego wymagania. Najważniejsze dla Tuska w jego polityce zagranicznej to mało chcieć i przyjmować "właściwą" postawę wobec Niemca i misia. Misia trzeba grzecznie słuchać na lekko ugiętych kolanach. Również ważne jest odpowiednio skromnie usiąść przed misiem rozłożonym na fotelu. http://www.pitbul.pl/pitbul-gryzie/tusk-spotkal-... Ważne jest jak mówi Tusk, że on rozmawia z Putinem - misiem jak równy z równym. Misiu z Rosji tak umiłował Doanlada, że zaprosił go do Katynia, gdzie pod koniec lat trzydziestych, w wyniku represji politycznych, zginęło wielu obywateli radzieckich, w latach czterdziestych rozstrzelano polskich oficerów, a później z rąk nazistowskich okupantów – zginęło wielu żołnierzy Armii Czerwonej. Wcześniej wszem i wobec kancelaria Premiera ogłaszała, że Putin uczczi z Tuskiem mord sowietów na polskich oficerach i najlepiej, żeby im w tej żałobie Kaczyński nie przeszkadzał, bo mógłby się znowu cały świat smiać z Polaków. W roku ubiegłym 1 września na Westerplatte przyjechał Putin i zamiast przeprosić za atak Armii Czerwonej na Polskę zaczął chwalić jej żołnierzy "wyzwolicieli". Nie da się ukryć. Rosjanie brali udział w wyzwoleniu Polski ale wcześniej w roku 1939 razem z Niemcami "wyzwalali" "naszą Ojczyznę inaczej. Ale o tym misiu - Putin słowem nie wspomniał, bo nie po to przyjechał. Szef rosyjskiego rządu z wdzięcznośi za gościnę w Polsce zaprosił Tuska na uroczystości, których gospodarzem jest polska instytucja. Szef polskiego rządu znów ogłosił wielki dyplomatyczny sukces. Tymczasem TVP Info dotarło do informacji, która w zupełnie innym świetle ukazuje ów rzekomy triumf. Portal stacji publikuje komunikat prasowy Kancelarii Premiera Federacji Rosyjskiej z 3 lutego: - „Z inicjatywy strony rosyjskiej doszło do rozmowy telefonicznej premiera Rosji Władimira Putina z prezesem Rady Ministrów Polski Donaldem Tuskiem. (…) Podczas rozmowy Władimir Putin zaprosił Donalda Tuska do udziału w uroczystościach rocznicowych w Katyniu, gdzie pod koniec lat trzydziestych, w wyniku represji politycznych, zginęło wielu obywateli radzieckich, w latach czterdziestych rozstrzelano polskich oficerów, a później z rąk nazistowskich okupantów – zginęło wielu żołnierzy Armii Czerwonej. Szef polskiego rządu przyjął zaproszenie z zadowoleniem”-. Jak widać ocieplony misiu wspomina o ofiarach nazistowskich i w ogóle nie wspomina o tym, kto mordował polskich oficerów. Rodzi to skojarzenia z kłamstwem katyńskim oraz z czasami, kiedy mord polskich oficerów przypisywano hitlerowcom . http://www.tvp.info/informacje/swiat/putin-uczci... Jak pamiętamy, kilka tygodni poprzedzające rocznicę wybuchu II wojny światowej były w Rosji festiwalem nienawiści do Polski i recytacją historycznych kłamstw. Dowiedzielismy się od naszych wschodnich sąsiadów, że to Polacy wywołali wojnę, sprowokowali Hitlera i w dodatku chcieli razem z nim zaatakować Moskwę. Pakt Ribbentrop-Mołotow rosyjscy dziennikarze i historycy uznali za ochronę ZSRR i godny uznania ruch Stalina. Co będzie teraz? Czy kolejna propaganda i w podobnym stylu? Co uzyskalismy za niedrażnienie Niemca i ocieplanie misia? - budowę rurociągu Północ przez Rosję i Niemcy - uzależnienie energetyczne od Rosjan na kolejne kilkadziesiąt lat - Niemcy budują Centrum Wypędzeń w Berlinie - zerwanie umowu o budowie tarczy antyrakietowej w Polsce przez USA - brak dostępu do archiwów katyńskich przez Polskę - w dalszym ciągu nieuregulowana żegluga w cieśninie Pilawskiej http://www.portalpomorza.pl/aktualnosci/11/10137 http://www.pardon.pl/artykul/10979/tusk_pomoze_r... Za to ciepły misio łaskawie zezwolił Donaldowi na eksport niewielkiej ilości rąbanki z polskich masarni, pod warunikem spełnienia wysokich standardów higienicznych. To się nazywa umiejętna polityka zagraniczna rządu Donalda Tuska. To są "sukcesy" rozmów równego z równiejszym. O od razu żyje się lepiej.

napisz pierwszy komentarz