Śledź dorszem

ja [tradycyjnie] w kwestii formalnej bo zupełnie nie rozumiem, co Waśc do mnie prawił u Janka... na prawdę nie rozumiem... ja chcę byc wolny tzn. nie chcę byc marionetką jakiegoś układu; i zupełnie nie mam pojęcia gdzie tu miejsce na pozytywizm, oświecenie etc... Waśc uważasz, że trzeba brac za mordę a nie się dawac brac - OK, wzięliśmy układ za mordę, może go nawet unieszkodliwiliśmy - to kogo Waśc brałby wtedy za mordę? czy Waśc chce szukac sojuszników przeciwko układowi, mówiąc ludziom - "Hej, hej układ jest zły nie dawajcie się mu brac za mordę, ja was wezmę za mordę, będzie wtedy fajnie, bo nie będzie oświeceniowo, jak będzie to nie wiadomo, ale wymyślimy ku temu jakąś filozofię, żeby to wzięcie za mordę miało jakieś trwałe uzasadnienie, a nie tylko powierzchowną ideologię" a może się mylę, może Waśc chce wziąśc tylko układ za mordę a potem obwieści się Waśc liberałem, bo rzeczywiście Waśc masz dobre serce i nie chcesz nikogo brac za mordę, kto nie byłby zły i dobrym ludziom nie szkodził to jak to z Waszmością jest? - bo czytam, rozumiem a pojąc nie mogę ; )

... TUTAJ ? ? ! ;-)

a dlaczego nie? odpowiadasz Waśc, czy mam snuc domysły?... może rzucę monetą...

... byłoby chyba POD takim kawałkiem, w którym ogłaszam światu to branie za mordę, zgoda? No bo teraz nie wiem, do czego się Waść łaskawie raczy odnosić. Ale co ja tam wiem o logice, fakt.

Ok, nic nie mówiłem... odnoszę wrażenie, że dyskusja z Waścią nie ma większego sensu... przyjmijmy, że Waśc jest rozkoszne chłopię rozkochane w Spenglerze i Ardreyu a jak wiadomo miłośc, uwielbienie, fascynacja etc nie mają nic z racjonalnym myśleniem więc gdzie Rzym, gdzie Krym, gdzie Kukuryku? pozdrawiam serdecznie, kłaniam się Waszmości i życzę udanych eskapiacji, peregrynacji, indywidualizacji, idiosynkrazji oraz introekstrawertycznych kombinacji

Dzięki, odbieram to jako gest czystej przyjaźni.

... to jest forum Sprawy Techniczne. ;-) Ale się ubawiłem!