Refleksja po filmie "Generał i chłop".
Patrzyłem na ojca, jak stał w oknie i obserwował podwórze. Robię to codziennie rano. Patrzę na walące sie dachy, puste podwórze. Gospodarstwo jako takie, rolnicze, jest nie do odtworzenia. Za dużo niesprzyjających okoliczności nałożyło się na siebie jednocześnie. Zajazd, pogarszająca się z roku na rok koniunktura w rolnictwie, transfromacja i reforma Balcerowicza - która przewałką kredytową ostatecznie pogrzebała moją ostatnią próbę ratowania sytuacji. Od tego momentu wróciłem do epoki dwuzawodowców z PRL. Pola zostało obsadzone lasem.
I tylko żal w dołku ściska.
Chcę w tym momencie powiedzieć, że te dokumenty i artykuły opublikowane do tej pory, oskarżają tylko jedną stronę. Ale pamiętam deklaracje i obietnice ludzi z kręgów opozycji, którzy bywali u ojca, z którymi współpracował, i którzy byli w kręgach władzy, a niektórzy jeszcze i są.
Chce Wam powiedzieć, że jesteści zwykłe "ciule" i zdradziliście także zwykłe ludzkie uczucia.
Bo nie kiwneliście palcem, kiedy już mogliście.
Robert Helski
- Robert Helski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. deklaracje i obietnice ludzi
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Panie Robercie,
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
3. Pana Ojciec byl niepokonany
Errata
4. Honores mutant mores.
Są rachunki krzywd, których żadna dłoń nie przekreśli
5. Kto Ty jesteś Errato?
Errata
6. Martwe morze stoi wokół nas I nadziei brak na wiatr
Errata
7. Martwe morze
Są rachunki krzywd, których żadna dłoń nie przekreśli