Tylko frajer respektuje prawo

avatar użytkownika Jan Kalemba
Tupet i nieuczciwość musi wygrywać w otoczeniu, gdzie łamane jest prawo i gardzi się etyką. U nas aby pokryć knajacki charakter takiej rzeczywistości, uknuto wulgarną, niby liberalną ideę, wedle której jedyną miarą jest mamona. W takiej optyce bardziej opłaci się sprzedać ojców grób, niż ostrzyć na nim bagnetu stal...  
 
Zaczęło się od hasła rzuconego przez ojców założycieli III RP – pierwszy milion trzeba ukraść! Tej reguły nie wypadało zapisać w prawie. Zapomniano, że etyka – kultywowana tylko w teorii – stłamszona być musi przez knajacką praktykę. Elity starego i nowego chowu, kwitowały pukaniem się w czoło takie kasandryczne przestrogi. Aż wreszcie szalbierze wywodzący się z ancien regime mocno przydusili obłych geszefciarzy etosowych. Chodziło o taką kasę, że przyciskanym rozum zmąciło i waląc na oślep w Lwa Rywina zerwali zasłonę skrywającą rzeczpospolitą kolesiów, dzieło pracowicie uformowane przy ich niewątpliwym udziale.
 
Rzeczpospolita kolesiów – jak każdy stan patologiczny – osiąga w jakimś momencie stadium utrwalenia. Dochodzi do tego – jak uważam – wtedy, gdy indywidualne przystosowania osiągają taki zasięg, że istotna część uczestników życia społecznego uzna taki stan za normalny. Utrwalenie patologii powoduje niechęć przystosowanych do jakichkolwiek zmian, które niechybnie przyniosłyby inne, na przykład nie tylko racjonalne, ale i uczciwe reguły postępowania.
 
Stan takiego utrwalenia wzmacnia powszechność przekonania, że przepisy prawa są taką pisaniną, której nie traktuje się serio. Niedawno jeden z moich komentatorów, inteligent i zwolennik PO ujął to tak – Tylko małe dziecko, lub ktoś o podobnej skali pojmowania rzeczywistości może brać serio zapisy konstytucji...(!?)
 
Taki jest stosunek do prawa stronników ugrupowania, które dziś rządzi, a onegdaj ową konstytucję redagowało. Nie powinno więc nikogo dziwić rozpowszechnione wśród menedżersko-biznesowego elektoratu PO łamanie prawa, m.in. przepisów Kodeksu pracy dotyczących umów o pracę, czasu pracy i wynagrodzeń oraz wynikających stąd zobowiązań wobec ZUS. Natomiast zapisy Kodeksu karnego dotyczące wiarygodności dokumentów i uporczywego łamania praw pracowniczych przeznaczone są dla niedopuszczonych do konfidencji frajerów lub pechowców?...
 
Jest wiele przepisów prawa przeszkadzających przedsiębiorcom w biznesach. Tak jak przeszkody bywają różnej natury – jedne są zgodne z interesem społecznym, a inne przeciwnie – tak i biznesy nie zawsze służą dobru społecznemu. Jak można radzić sobie z przeszkodami opowiedział nam dokładnie pan Sobiesiak, a niejako potwierdził to pan Rosół – trzeba mieć uprzejmych znajomych posadowionych wysoko we władzach! Natomiast opowiadać bajki o tym, że taki stan rzeczy nie jest patologią nakręcającą nepotyzm i korupcję, może tylko cyniczny aferzysta, lub tzw. ciemna masa...
 
Zaiste, potrzeba wielkiego ograniczenia umysłowego, aby nie postrzegać w owej rzeczypospolitej kolesiów głównego czynnika obserwowanej u nas demoralizacji sfer polityki, administracji i biznesu. Społeczeństwo tak zdegenerowane nie ma szans na pomyślny rozwój. Ponad 40% stopień akceptacji tego bagna nie wystawia pochlebnego świadectwa współczesnej inteligencji aspirującej do godności elit
 

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. współczesnej inteligencji aspirującej do godności elit

Witam, to jest tragedia. Ludzie wykształceni, którzy z definicji winni stanowić awangardę społeczeństwa, są skażeni cwaniactwem i odrzucają fundamentalne zasady uczciwości. .."Społeczeństwo tak zdegenerowane nie ma szans na pomyślny rozwój.".. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Jan Kalemba

2. @ Maryla

Przykre, ale prawdziwe... Ukłony
Jan Kalemba
avatar użytkownika circ

3. Zgadza się.

Niedawno jeden z moich komentatorów, inteligent i zwolennik PO ujął to tak – Tylko małe dziecko, lub ktoś o podobnej skali pojmowania rzeczywistości może brać serio zapisy konstytucji...(!?) Skandal!!! niestety to przekonanie stało się modne w kręgach politków i administracji.