Skandal z Mosadem w tle; "napiętnowano nas"

avatar użytkownika Maryla

Podejrzewani o dokonanie zamachu na lidera Hamasu, fot. PAP
PAP

Brytyjski MSZ potwierdził, że sześciu Brytyjczykom, w większości mieszkającym stale w Izraelu, skradziono dane osobowe, którymi posłużyli się domniemani agenci Mosadu w operacji zabójstwa lidera Hamasu w Dubaju w ubiegłym miesiącu.

Brytyjskie media sądzą, że zabójstwo Mahmuda al-Mabhuha, którego zwłoki znaleziono 20 stycznia w luksusowym hotelu Al Bustan Rotana, było "wyrafinowaną operacją wywiadowczą" i wskazują na izraelski wywiad, Mosad. Mabhuh był jednym z założycieli Brygad Ezedina al-Kasama, wojskowego skrzydła Hamasu.



"Sądzimy, że paszporty brytyjskie (którymi mieli posłużyć się zabójcy - red.) są fałszywe i wszczęliśmy dochodzenie" - powiedział mediom rzecznik brytyjskiego MSZ (Foreign Office).

REKLAMA


Według nieoficjalnych doniesień paszporty zostały skopiowane, a fotografie w nich wymienione. Autentyczne dane osobowe Brytyjczyków mogły zostać skopiowane w czasie, gdy przebywali za granicą. Jest to jedna z hipotez, którą - zdaniem "Timesa" - badają brytyjskie władze śledcze.

"Poszedłem do łóżka z zapaleniem płuc, a wstałem napiętnowany przez dubajską policję i światowe media jako zabójca" - cytuje "Guardian" Melvyna Mildinera, mieszkającego pod Jerozolimą posiadacza brytyjskiego paszportu, którego tożsamością posłużono się w zamachu.

We wtorek irlandzki MSZ oświadczył, że troje domniemanych zamachowców posługiwało się sfałszowanymi paszportami irlandzkimi wystawionymi na fikcyjne nazwiska. Pozostałych dwóch spośród domniemanych zamachowców miało paszporty niemiecki i francuski.

Media przypominają, że w 1997 roku planując nieudany zamach na innego lidera Hamasu Chaleda Meszala, Mosad posłużył się sfałszowanymi paszportami kanadyjskimi. W 2004 r. Nowa Zelandia zawiesiła stosunki dyplomatyczne z Izraelem w następstwie aresztowania dwóch izraelskich agentów legitymujących się fałszywymi paszportami nowozelandzkimi.

W 1987 r. Londyn zaprotestował przeciwko praktyce posługiwania się przez wywiad izraelski fałszywymi paszportami brytyjskimi i otrzymał zapewnienie, że więcej się to nie powtórzy.

"Guardian" zwraca uwagę, iż operacja wywiadowcza przeciwko Mabhuhowi była bardzo szczegółowo zaplanowana. Zamachowcy czekali na jego przylot. Był on śledzony od pierwszych chwil po wylądowaniu. Zamachowcy ustalili, w którym hotelu i pokoju się zatrzymał, i sami wynajęli sąsiedni.

W czasie 19-godzinnego pobytu w Dubaju zamachowcy kilkakrotnie przebierali się i maskowali m.in. udając tenisistów. Jeden z domniemanych zamachowców został sfilmowany przez hotelowe kamery najpierw jako mężczyzna łysy, a kilka godzin później w peruce. Kilku posługując się szyframi telefonowało do Austrii, co może sugerować, iż tam mieścił się ośrodek kontrolny operacji.

Mabhuh został zabity w swoim pokoju, ale drzwi były zamknięte od środka. Zanim znaleziono jego zwłoki całej 11-osobowej siatki w Dubaju już nie było. Dubajska policja zwróciła się o pomoc do Interpolu.
http://wiadomosci.onet.pl/2129726,12,skandal_z_mosadem_w_tle_napietnowano_nas,item.html
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz