Kalifornia i Grecja
Gospodarka Kalifornii jest wielkosci gospodarki francuskiej, czyli osmej co do wielkosci gospodarki w swiecie. Jest znacznie wieksza od gospodarki Grecji (nr 34) czy Irlandii (nr 56). No i stan ten znalazl sie w duzych klopotach finansowych i nie potrafi ich rozwiazac. Wielkosc stanowego deficytu wynosi obecnie 22% GDP Kalifornii, czyli znacznie wiecej niz katastrofalny deficyt budzetowy zaplanowany na ten rok przez wladze federalne (10.6% GDP Stanow Zjednoczonych). Wladze kalifornijskie licza na Waszyngton, ale ten nie bedzie w stanie tego zrobic. Jezeli juz, to musialby rowniez pomoc 40 innym stanom, ktore tez maja deficyt budzetowy. W sumie, deficyt budzetowy kilkudziesieciu stanow wyniesie w tym roku $194 mld., czyli 28% lacznej sumy budzetow wszystkich stanow.
Gubernator Arnold Schwarzenegger (tak, to ten, ktory zwykl mowic do i tak juz poturbowanych i zmartwionych przeciwnikow: "Ja tu jeszcze wroce!" - "I'll be back!") juz poczynil odpowiednie ciecia w wydatkach (sluzba zdrowia, szkolnictwo, i uslugi socjalne). Pracownicy administracji stanowej beda mieli obciete zarobki o 5-10%. Oczywiscie, mowa o tych, ktorzy nie straca pracy. Studentom podwyzszono oplaty o 40%. Znacznie zostana podniesione podatki. Mimo to nie widac wyjscia z sytuacji i kryzys Kalifornii wkrotce moze sie stac problemem ogolnoamerykanskim.
Smutny los Kalifornii dal asumpt specjaliscie od finansow, B. Ritholtzowi do udzielenia zartobliwej rady: "Byc moze najlepszym srodkiem na niedole Arnolda byloby przylaczenie Kalifornii do Unii Europejskiej. Gdyby tak sie stalo, moze by Kalifornia spelnila warunki udzielenia pomocy przez Niemcy". No i zart mu sie nie udal, gdyz problemy finansowe Grecji w UE to "maly pikus" w porownaniu do problemu stwarzanego przez Kalifornie w USA. Udzial Grecji w GDP calej Unii, to tylko 2%, podczas gdy wklad Kalifornii w GDP calego kraju rowna sie 13%. W dodatku, rzady europejskie wcale sie nie kwapia z pomoca nieduzej Grecji. Zbyt malo wykazuje ona ochoty na zaciskanie pasa i zakasywanie rekawow do roboty. Spoleczenstwo pod przewodem zwiazkow zawodowych liczy na utrzymanie status quo, a to juz nie jest mozliwe. Z kolei, spoleczenstwo niemieckie, ktore nie tak dawno ponioslo olbrzymi ciezar zwiazy z przylaczeniem NRD, a do dzis lozy ciezkie pieniadze na utrzymanie Unii Europejskiej, zaczyna sie buntowac. Badania opinii publicznej wykazuja, ze ponad polowa Niemcow jest przeciwko udzieleniu pomocy Grecji. Uwazaja oni, ze jesli Grecy nie spelnia postawionych warunkow, to powinno sie ich wyrzucic ze strefy euro.
Na wczorajszym spotkaniu ministrow finansow krajow Unii w Brukseli, Olli Rehn, Economic and Monetary Affairs Commissioner, powiedzial, ze Grecja musi o wiele bardziej zmniejszyc swoj deficyt budzetowy zanim bedzie mozna zaczac mowic o konkretnym planie ratowania jej gospodarki. A austriacki minister finansow J.Proell stwierdzil: "Nikt nie wyreczy Grecji w zadaniu posprzatania wlasnego domu. Dopiero, gdy to sie stanie, zadecydujemy czy sygnaly finansowe zostana wyslane".
Sprawa Grecji to wierzcholek gory lodowej. Za Grecja pojda inni. Najpierw pojda SWINIE, czyli PIIGS, co jest skrotem (Portugalia, Italy,Irlandia,Grecja, Spain), na czele z Hiszpania i Portugalia. Tam skumulowaly sie zle zjawiska takie jak: przeniesienie produkcji do krajow gdzie sila robocza jest znacznie tansza, staly wzrost plac i swiadczen socjalnych, stale obnizanie sie spolecznej wydajnosci pracy. Tak gospodarowac dluzej sie nie da.
Prasa polnocnoamerykanska lubi poslugiwac sie szyderczym okresleniem SWINIE. A dzis, radzac PIIGS przyspieszenie reform w strukturze gospodarczej, wzrost produktywnosci i zahamowanie wzrostu plac, stawia sie pytanie czy SWINIE naucza sie latac?
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. "Studentom podwyzszono oplaty
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Jednakowoz
3. jak propaganda wykorzystuje w Polsce zamieszki i strajki w Grecj
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl