Dwa lata temu zmanipulowane polactwo zaczadziało Tuskiem i PO.
Rządy Kaczyńskiego bez grzechu nie były.
Ale chociaż usiłowali i coś robili.
Może i nieudolnie, może z błędami ale Kaczyński miał jakąś wizję i jakąś ideę.
A najważniejsze było, że wszelkiej maści gnoje i przekrętasy musieli zejść do podziemia, bo się wystraszyli rozkradać Polskę na oczach publiki.
Łapówkarze poskromili swoją żądzę pieniądza, brali ale rzadko i pod strachem Boga.
W okresie afery Rywina w sukurs opozycji i komisji śledczej przyszły również media, które przejęły na siebie część roli śledczych.
Dzisiaj jest inaczej.
Dziś większa część mediów to klakierzy rządzących, bo obecna ekipa strzeże ich interesów, strzeże ich zdobytego łupu w czasie transformsacji, łupu jakim jest Polska.
I to właśnie ci właściciele Polski razem z częścią mediów, polityków i grup bisnesowych stworzyli nam spółkę z o.o. pod nazwą Sobiesiakowo.
Mamy Sobiesiakowo zamiast demokratycznej RP.
Obserwująć dziś butnego Chlebowskiego, który w gruncie rzeczy jest tylko pucybutem w Sobiesiakowie i jednocześnie dla takich króli jak Sobiesiak czy Kosek tylko marnym dupkiem widzę, że Sobiesiakowo ma się jeszcze dobrze.
Tej spółce z o.o. sprzyjają wyborcy PO, bo ich szczytem marzeń, tak jak i dla drobnych dorobkiewiczów tworzących tę partie jest wejście choćby na chwilkę na salony.
Bo dla ludzi spod trzepaka zagranie w golfa, pokazanie się na wyciągu Sobiesiaka z nartami, układy z jakimś szemranym tuzem to nie powód do wstydu, wręcz odwrotnie to przyczynek do blichtru.
Dla nich cena jaką trzeba zapłacić za ten pokazowy blichtr jest nieważna, przynajmniej dla wielu.
Ceną może być nawet własna Ojczyzna, bo oni wyznają zasadę - gdzie pieniądz tam dom.
I póki to myślenie wielu moich rodaków się nie zmieni, dotąd będziemy żyć w postkomunistycznej republice, która obecnie przybrała nazwę spółka z o.o SOBIESIAKOWO.
napisz pierwszy komentarz