A premier w Dolomitach (Magda Figurska)

avatar użytkownika Redakcja BM24

Donal Tusk na nartach. Premier szaleje w Alpach. Donald Tusk urlop. Donal Tusk i narty. Premier Tusk wyjechał w Alpy. Premier Donald Tusk szusuje w Alpach

                                                                                  A premier w Dolomitach

 

Pięknego będziemy mieć prezydenta!  Wykształcony, wysportowany, pełen miłości do   ludzi i  świata, bo Europa to nareszcie normalność,  a co najważniejsze, języki obce nie są mu całkiem obce. No i ma konto. Napracował się przez dwa lata, tyle samo podjął decyzji co odwołał, więc wypoczynek mu się należy.  Obiecywał, że będzie lepiej, że „kompetentni, dobrze zarabiający" itp. I nie skłamał, przynajmniej w sprawie zarobków.  Od nowego roku urzędników państwowych wynagrodził sowicie, tylko w ZUS, (gdzie średnie wynagrodzenie wynosi 5705 zł),  na wyższe pensje pójdzie  35  milionów rocznie. Np. pracownicy nowosądeckiego ZUS wybiorą się na ferie do Murzasichla koło Zakopanego. Wprawdzie to nie Dolomity, podobnie jak  waloryzacja emerytur o 3,8% to nie podwyżka dla pracowników NFZ, słynących z samych niestandardowych działań; najpierw niefortunne zarządzenie, wczoraj decyzja, że mammografia jest tylko dla zdrowych.

W kolejny odcinek  „Piękni i bogaci" wpisuje się minister Sawicki, który, nie zważając na program 50+, goni pracowników na emeryturę, odporny na wiązanki Jolanty Fedak. Ogólnie wszystko gra, ojcowie założyciele czuwają, więc obecność premiera, a także rządowych ministrów, nie jest wcale konieczna, co potwierdził w komisji śledczej minister Rostowski, zgrabnie pominięty  w procesie tworzenia ustawy hazardowej. I słusznie, bo czas to pieniądz i warto iść na skróty. Wie o tym  główny biznesmen III RP R.Sobiesiak , który uruchomił wyciąg, zanim uzyskał pozwolenie na wykarczowanie państwowego lasu. Oczywiście, z małą pomocą Chlebowskiego, zawsze otwartego na rozwój rodzimego biznesu.

Ktoś jednak musi pracować, by odpoczywać mógł ktoś.

 Najbardziej zapracowanym ministrem jest Michała Boni, przekonany, że rząd  cały czas reformuje państwo. „Nie na siłę, bo realizacja celów wymaga kompromisów. Trzeba złej woli albo ptasiego móżdżku, żeby tego nie chcieć dostrzegać" - mówi szef doradców premiera. Zapytany o "Plan rozwoju i konsolidacji finansów publicznych", który  miał być gotowy w listopadzie stwierdził, że dotąd go nie ma. Ale będzie - dodaje -  określi priorytety i regułę wydatkową. Pełen nadziei i optymizmu był też minister Rostowski  (choć nadal nie działa pakiet antykryzysowy), który w bliżej nieznanym  języku, pełnym przerw semantycznych,  przekonywał senatorów do przyjęcia „ostrożnego i odpowiedzialnego budżetu, w którym deficyt nie przekroczy 52 mld zł". Optymizm zakłócili trochę dziennikarze TVP Info, transmitując przemówienie ministra na tle strajkujących pracowników  Bumaru Łabędy, co dowodzi, że wróg nie śpi. Identyfikacją wroga zajmuje się w ostatnim  wywiadzie  marszałek Komorowski. Używając retoryki wojennej (walka, pole bitwy), wskazuje politycznych arogantów, którzy wstrzymują działania reformatorów i jednocześnie całkowicie odkrywa karty: „Cały czas myślimy o tym, co trzeba w Polsce zrobić, ale również, jak  to zrobić, by nie stracić poparcia społecznego".  

 No to Panie marszałku, jesteśmy w  domu!

Lepiej nie robić nic, tylko mówić, że się myśli. Bo myślenie ma wielką przyszłość. Tylko ptasie móżdżki robią i ryzykują spadkiem poparcia.

Dostało się też koalicjantowi, który zostawił PO na polu bitwy, a mógł przynajmniej  wstrzymać się od głosu, bo „usunięcie z komisji posłów PiS było błędem naszych kolegów z partii, ale przywrócenie ich do komisji jest również złym wyjściem".  To iście antyczne rozdarcia marszałka i poziom logiki godny posła  Urbaniaka.

Dlatego, drodzy rządzący, nie róbcie nic. Bo za co się nie weźmiecie, to niewypał.   Bo może dlatego tylko jesteśmy zieloną wyspą w morzu kryzysu.  

Szusujący   w Alpach premier i tak w sondażu dla GW bije dziś na głowę wszystkich kandydatów.
Bo Wasza  polityka to „każdy, byle nie Kaczyński".
Tak wielki w Was strach.
To on paraliżuje Wasze działania.

 

 

http://mf2008.bloog.pl/?ticaid=6975e
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz