Lata 70-te, a III RP (2). Społeczeństwo i Polityka. (Edmund Dantes)

avatar użytkownika Redakcja BM24

W drugiej części porównania rzeczywistości lat siedemdziesiątych z czasami III RP chciałbym zająć się porównaniem różnych aspektów życia politycznego tych dwóch epok.
Niektórzy twierdzą, że są to (podobnie jak w dziedzinie gospodarki) epoki nieporównywalne.
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że mają rację. Trudno porównać współczesność z dekadą odległą o 20-30 lat, co więcej - wg oficjalnie obowiązującej wersji historii w międzyczasie nastąpiła zmiana ustroju i nastała w Polsce demokracja wraz ze wszystkimi jej zdobyczami.
Kiedy jednak bliżej przyjrzymy się różnym aspektom życia społecznego i politycznego - ujawni nam się wiele niespodziewanych podobieństw do złych stron tamtego odległego czasu, a jeżeli są różnice, to raczej na niekorzyść współczesności.

Pierwszą, wydawałoby się - niepodważalną i zasadniczą różnicą jest właśnie to, że mamy demokrację, a wtedy mieliśmy system totalitarny.
Tymczasem, kiedy dokładnie przeanalizujemy rzeczywistość III RP, okaże się, że z tą demokracją jest jakby trochę nie tak jak być powinno.
1. Podstawowym wyróżnikiem systemu demokratycznego od niedemokratycznego jest to, że władza wybierana jest w wolnych wyborach.
Mimo wolnych wyborów, a nawet wbrew wyborom politycznym dokonywanym przy urnie wyborczej, Polską od 1989 roku rządzi (z dwiema krótkimi przerwami) układ okrągłostołowy. UD, KLD, UW, PSL, SLD, PD to jest de facto jedna i ta sama partia podzielona na różne frakcje.
Jedynymi wyłomami w zachowaniu ciągłości rządów był Rząd Olszewskiego - wywrócony po kilku miesiącach w czasie "Nocnej Zmiany" oraz rząd PiS-u, też wywrócony po krótkim czasie rządzenia. Co ciekawe - jedyne dwie niepełne kadencje Sejmu, to właśnie te, które wyłoniły rządy  będące nie po myśli Okrągłostołowego Układu. 
Stałym elementem były "oszustwa wyborcze" partii Układu Okrągłostołowego, polegające na tym, że po wyborach, które miały przynieść zmianę polityki gospodarczej - następowała kontynuacja tej polityki i utrwalenie wpływów postkomuny w gospodarce. Tak było po wyborach 1993, 1997, 2001, 2007.
Pewne dziedziny władzy: sądownicza, media, ekonomia, nie podlegające powszechnym wyborom, są prawie całkowicie zawłaszczone przez osoby powiązane z ancien regime'm.
2. Suwerenność.
W chwili obecnej Polska jest równie mało suwerenna, jak za komuny. Sprawy, o których nie możemy sami "decydować we własnym domu" obejmują wszystkie dziedziny życia, począwszy od mocy i rodzaju żarówek, poprzez istnienie lub nie polskich stoczni, aż po partie które wybieramy w wyborach. Wszyscy pamiętamy, jak (i dlaczego) był traktowany rząd Kaczyńskiego. O tym jak Zjednoczona Europa traktuje suwerenność mniejszych krajów przekonała się Austria po wyborze rządu Haidera.
Moskwa przynajmniej nie wtrącała się w takie drobiazgi, jak kształt ogórka czy rodzaj termometru. Co istotne "przynależność do zachodu" nie obroniła nas przed przejmowaniem polskich przedsiębiorstw przez kapitał rosyjski (ostatnio Huta Częstochowa), nie spowodowała też zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego czy militarnego.
3. Wolność słowa.
Cenzury instytucjonalnej nie ma, ale jak realizowana jest w III RP wolność słowa - najlepiej mogliby o tym powiedzieć Sławomir Cenckiewicz, Paweł Zyzak, prof. Andrzej Nowak, Jerzy Zalewski, Grzegorz Braun czy Henryk Dederko, a także Zbigniew Ziobro, czy redakcje niektórych gazet.
Ostatecznie chyba lepiej mieć wycięte przez cenzora kilka zdań, niż być skazanym wyrokiem sądowym na przeprosiny, których koszt realnie prowadzi do bankructwa.
4. Podobnie jak za czasów komunistycznych, tak i dzisiaj istnieje tendencja do traktowania jako "jedynie słuszne" pewnych poglądów gospodarczych i politycznych. Ci, którzy mają inne zdanie od powszechnie obowiązujących - są piętnowani medialnie nie mniej niż gierkowskie "warchoły".
5. Instytucja tzw. Autorytetów Moralnych zastąpiła nieomylność pierwszych sekretarzy. Tak jak kiedyś towarzysz Gierek nie mógł się mylić,  tak dzisiaj nieomylnymi autorytetami (każdy w swojej dziedzinie są, lub byli: Balcerowicz, Zoll, Michnik, Owsiak, Geremek czy Mazowiecki). Ktoś, kto podważa ich nieomylność - naraża się na towarzyski ostracyzm, ośmieszenie w mediach, a czasami na procesy sądowe, których wyrok jest dziwnie łatwy do łatwy do przewidzenia.
6. Drugą stroną tego medalu są osoby "niewłaściwe", które z zasady podlegają krytyce medialnej "orkiestry".
Są to z reguły Ci, którzy w jakiś sposób zagrażają tej czy innej dziedzinie władzy opanowanej przez układ okrągłostołowy (Rydzyk, Kaczyńscy, Olszewski). Ale już np. Andrzej Gwiazda jako człowiek nie mający politycznych szans na "obalenie" u.o. - jest poddawany mniejszej krytyce.
Kiedy osoby te zmienią front - zostają zaakceptowane (mniej lub bardziej), jako sojusznicy we wspólnej walce z rewizjonistami okrągłego stołu (np. Lepper, Giertych w r. 2007).
7. Punkty od 3 do 6 są elementem większej całości, którą można określić jako Propaganda Sukcesu III RP.
Jest ona nie mniej kłamliwa niż gierkowska propaganda sukcesu, o której trawestując znane powiedzenie można powiedzieć - była propaganda, ale i były sukcesy.
O propagandzie III RP można jedynie powiedzieć, że była dokładnym łgarstwem w każdym swoim punkcie: sukcesy okazywały się tak naprawdę porażkami (vide: sprzedaż stoczni przez PO), autorytety okazywały się agentami (Szczypiorski, Kapuściński, Czajkowski) itp.
Rzeczy zamilczanych, faktów niewygodnych dla oficjalnej propagandy było nie mniej niż za komuny, począwszy od niewygodnych twórców i utworów, skończywszy na wstydliwej przeszłości znanych osób (uwikłanie agenturalne). 
8. W jednej dziedzinie nastąpiła wielka, skokowa zmiana w stosunku do lat 70-tych: w ilości i jakości niewyjaśnionych morderstw (poświęciłem temu niedawno osobny wpis. W niewyjaśnionych okolicznościach zostali zamordowani: szef NIK-u, były premier, były minister, były szef policji, kilku wysokich urzędników państwowych, generałów, itp.
9. W sferze bezpieczeństwa, tego podstawowego, fizycznego, w stosunku do lat 70-tych nastąpiło bezprecedensowa zmiana. Podobnie jak w dziedzinie gospodarki, tak i w dziedzinie prawa karnego nastąpiła "terapia szokowa", zrealizowano wielki eksperyment polegający na zliberalizowaniu prawa karnego i zlikwidowaniu kary śmierci w okresie gigantycznego wzrostu przestępczości tej zwykłej, jak i zorganizowanej.
10. Co by nie powiedzieć o Gierku i jego propagandzie - w kwestiach międzynarodowych odwoływała się do polskiego patriotyzmu i dumy narodowej.
Ideologia III RP, której największym krzewicielem była i jest Gazeta Wyborcza - wprost przeciwnie: głosiła potrzebę "zmierzenia się z trudnymi momentami w naszej historii", walczyła z "polskim szowinizmem", słowo "patriotyzm" zostało obśmiane i ośmieszone.
W roku 2009 rząd nie znalazł 1 miliona złotych na zorganizowanie 15 sierpnia defilady wojskowej. Trzy miesiące wcześniej znalazło się 9 milionów na zorganizowanie koncertu Kylie Minogue z okazji rocznicy 4 czerwca.
Jedyną dziedziną, w jakiej można było bezkarnie okazywać przywiązanie do polskości i do polskiej flagi były zawody sportowe.

To co wynika z powyższego zestawienia, każdy czytający może wywnioskować samodzielnie, w zależności od swojej inteligencji i dobrej woli.

http://edmunddantes.salon24.pl/149669,lata-70-te-a-iii-rp-2-spoleczenstwo-i-polityka
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz