Miód WOŚP i łyżka dziegciu
Jan Kalemba, sob., 09/01/2010 - 08:54
Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy od 17 lat prowadzi z powodzeniem akcje dobroczynne. Nawiązując do tradycji kolędowania, zbiera pieniądze na zakup nowoczesnego sprzętu dla szpitali. Działalność to szlachetna i z pewnością bardzo pożyteczna, a jak wykazują coroczne rozliczenia finansowe, obywa się niskimi kosztami własnymi. Niewątpliwie jest to zasługą talentu organizacyjnego jej założyciela, pana Jerzego Owsiaka.
Polskie szpitale, jak dotąd, nie prowadzą działalności gospodarczej, są instytucjami użyteczności publicznej podobnie jak inne służby, na przykład straż pożarna. Myślę, że jest to konsekwencją Konstytucji uchwalonej w roku 1997. Stanowi ona w Art. 20, że podstawą naszego ustroju gospodarczego jest społeczna gospodarka rynkowa, a w Art. 68 – władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych...
Ja tej konstytucji nie pisałem i jej nie uchwalałem. Uczyniła to partia, której wiceprzewodniczącym był Donald Tusk, a należała do niej wtedy prawie cała, obecna Platforma Obywatelska. Dzisiaj też nie kwestionują oni wspomnianych zapisów i chcą tylko pozbawić prezydenta prawa veta.
Mimo to, rządząca PO usiłuje przeprowadzić chytry plan tzw. prywatyzacji szpitali, co agentowi Tomkowi zapowiadała dobrze poinformowana posłanka Sawicka. Choć zadurzona, z przytomnością prognozowała koniunkturę na kręcenie lodów. Wstępem do owych lodów jest tzw. odłużenie placówki pod warunkiem przekształcenia jej w spółkę prawa handlowego. Zgodnie z tym, co już chłopcy przećwiczyli w początku lat 90., przerobić taką spółkę na bankruta można na różne, dowcipne sposoby. A za bankruta bierze się tyle, ile chcą zapłacić... Oczywiście ci, którzy sobie na to odpowiednio zasłużą!
Oświadczam tu z całą mocą - ja nie jestem przeciwny prywatyzacji w ogóle, ale zdecydowanie potępiam prywatyzację realizowaną poprzez rozkradanie!
Jedynym obowiązkiem szpitala, instytucji użyteczności publicznej, jest leczenie chorych zgodnie ze wskazaniami lekarskimi. Wnikające z tego zobowiązania finansowe obciążają władze publiczne, które z konstytucyjnego obowiązku zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej. Oznacza to, że wszyscy chorzy, którzy się zgłaszają, mają być leczeni według wskazań lekarskich, a nie biurokratycznych limitów!
Przerabianie instytucji użyteczności publicznej służby zdrowia (zresztą każdej służby publicznej) na przedsiębiorstwo komercyjne jest natomiast niezgodne z ideami konstytucyjnie ustanowionej społecznej gospodarki rynkowej. Osobom z lukami w wykształceniu może się wydawać, że jest to taki nic nie znaczący slogan. Na pewno jednak nie oznacza to kapitalizmu, w którym pierwszy milion trzeba ukraść (następne na ogół też). Taką ideę wypadałoby nazwać – kleptoliberalizm...
Społeczna gospodarka rynkowa jest pojęciem, które zdefiniowano w latach 30. XX w. Jest konsekwencją doktryny ekonomiczno-politycznej ordoliberalizmu i została wdrożona po wojnie przez niemiecką chadecję pod wodzą Konrada Adenauera i Ludwiga Erharda. Fundament takiego ustroju stanowi katolicka nauka społeczna z poszanowaniem własności, ale z solidarystycznym systemem ubezpieczeń społecznych, z takąż służbą zdrowia i znaczącymi kompetencjami regulacyjnymi władz publicznych.
Pomijając kwestie ignorowania konstytucji przez dzisiejszą władzę, bacz miłośniku rządu PO, abyś nie stał się orędownikiem ograbienia własnego domu rodzinnego! Przecież dla Polaka Polska jest domem rodzinnym! Natomiast ci dzisiejsi prywatyzatorzy nie wykazują żadnych talentów do tworzenia nowych wartości. Cechują się natomiast zaradnością typu koszarowo-akademikowego – aby w jednej sali coś przybyło, musi to ubyć z innej! Taki model gospodarowania spopularyzował się pewno za przyczyną tego, że wśród dzisiejszej elity jest tak dużo byłych działaczy organizacji studenckich, którzy tę zaradność przećwiczyli w reżimowym SZSP lub podziemnym NZS.
Młody, wykształcony z dużego miasta liczysz pewno na to, że gdy pojedziesz na Wyspy lub na roboty do Niemiec, to tam wszystko ci dadzą?... Bo tu, jak tak dalej będzie szło, to już dzisiejsi 30-stolatkowie nie dostaną chyba żadnej emerytury, a o świadczeniach opieki zdrowotnej lepiej w ogóle nie myśleć!...
A wracając do WOŚP – akcja charytatywna, polegająca na zbiórce środków na zakup wyposażenia instytucji użyteczności publicznej nie budzi wątpliwości. Dla mnie kontrowersyjne jest jednak kolędowanie za środkami na cenny sprzęt medyczny, który wkrótce przechwycony będzie przez kolejnych nowobogackich razem z całymi szpitalami. Czy nie będzie to przypominało dobroczynności na rzecz głodujących dzieci realizowanej w ten sposób, że za zebrane pieniądze kupi się dla McDonald’s oprzyrządowania do wyrobu frytek i hamburgerów?...
I to jest ta łyżka dziegciu, która popsuje beczkę miodu, tylko może nie zrazu wszyscy się w tym połapią!
- Jan Kalemba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Ja się połapałem :) i dodam jeszcze
"Warto być Polakiem" - Lech Kaczyński
2. Panie Franciszku
3. Jan Kalemba
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. @ Maryla
5. Rozumiem tych "obdarowanych"
"Warto być Polakiem" - Lech Kaczyński
6. Katowice odmówiły współpracy przy tak pomyślanym Finale.
Spod ziemi wyjechałby Jurek Owsiak i potem akcja przeniosłaby się na scenę, powiedzmy pod Spodkiem czy w inne miejsce. Wszystko to transmitowane na całą Polskę. Do tego telewizyjne reklamówki i tysiące billboardów z hasłem: "Start orkiestry w Katowicach!".
To wszystko jednak się nie wydarzy. Powód: Katowice odmówiły współpracy przy tak pomyślanym Finale. - Nie chcieliśmy startu orkiestry z kopalni, bo zależy nam na zmianie wizerunku miasta. Zaproponowaliśmy, by Finał odbył się na przykład na Nikiszowcu lub Giszowcu albo w kontekście Katowic jako Europejskiej Stolicy Kultury - mówi Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu. Ludzie z fundacji WOŚP bardzo powściągliwie mówią o sprawie. W nieoficjalnych rozmowach przyznają jednak, że władze Katowic wprawiły ich w osłupienie. Więcej na http://tiny.pl/hmtsc ------------------------------------------ Czy harcerze w Elblągu wezmą udział w WOŚP ? Czy ktoś przywłaszczył sobie pieniądze z ostatniej elbląskiej zbiórki na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy? Sprawdzają to policjanci. „To dochodzenie w sprawie, a nie przeciwko komuś” powiedział Krzysztof Nowacki oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. http://tiny.pl/hmtsd ........................................ WOŚP: nie będzie koncertu finałowego na rynku? Koncert finałowy w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Bochni stoi pod znakiem zapytania. Problemem jest brak pieniędzy na ten cel po stronie miasta i kłopoty z pozyskaniem sponsorów. http://www.mojabochnia.pl/?p=18976 .................................................................... ...Ksiądz Jan Mamcarz, proboszcz kaniowskiej parafii pw. Niepokalanego Serca NMP, przyznaje, że był przeciwny zorganizowaniu tego koncertu. - Nie dlatego że to WOŚP. Co roku wolontariusze zbierają u mnie pieniądze pod kościołem. Na tym koncercie miał być grany ciężki rock. Mieliśmy latem dwa podobne koncerty. To, co się potem działo, było nie do przyjęcia, lał się alkohol, narkomani leżeli nawet przy drodze. Filmy z tych imprez można zresztą obejrzeć w internecie. Kaniów to spokojna wioska, zraziliśmy się do takich imprez - mówi proboszcz. - Jeśli już, takie koncerty powinny się odbywać gdzieś na peryferiach wsi, a nie w centrum, obok kościoła, szkoły, cmentarza. W dodatku podczas ich trwania trzeba zapewniać ochronę i nie dopuścić do tego, by brali w nich udział nieletni. http://podbeskidzie.eu/news/s,487,w-kaniowie-nie-bedzie-koncertu-na-wosp-.htm Pozdrawiam.http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/